B-17F 1/72 Academy
Witam. Chciałem zaprezentować model B-17F "Knockout Dropper" s/n 41-24605, z zestawu Academy. To pierwszy model, jaki odważyłem się pokazać
Jest to zarazem trzeci model, który malowałem aerografem - wciąż jeszcze za bardzo tego nie opanowałem i nie zupełnie wyszło tak jakbym chciał. Z końcowego efektu nie jestem do końca zadowolony, szczególnie że dłuuugo męczyłem się z fortecą. Choć porównując z moimi dotychczasowymi "dokonaniami" to i tak wyszło bardzo dobrze
Trochę historii:
Samolot ten stacjonował na lotnisku Molesworth, należał do 303ciej Grupy Bombowej. Był to pierwszy B-17 z 8th USAAF który wykonał 50, oraz później 75 lotów bojowych. Model przedstawia maszynę po 26 misjach, prawdopodobnie w okolicach czerwca 1943. Ciężko powiedzieć kto był w tym czasie pilotem gdyż ci zmieniali się bardzo często. Prawdopodobnie był to LtCol Charles Marion, a drugim pilotem - Capt. Jack Roller.
W samym modelu wykonałem trochę przeróbek - usunąłem sferyczny astrokompas (tak to się nazywa?
) i dodałem płaskie okienko, niestety powinny być jeszcze dwa po bokach lecz zabrakło mi odpowiednich narzędzi oraz głównie odwagi ;) Musiałem też zrobić dziurę w przednim oszkleniu i dodać karabin (oszklenie jest potwornie grube). Krzesło bombardiera zrobiłem od zera a zestawowe wywaliłem bo to jakaś skandaliczna pomyłka była. Wykonałem cały przedział radiooperatora (w zestawie nie ma nic - czarna dziura. Tak samo jak wnęki podwozia - tam też dodałem kilka szczególików) - dałem mu podłogę, krzesło, radiostacje i kilka innych dupereli
Zresztą i tak nic nie widać poza karabinem! Dodatkowo pododawałem łańcuchy amunicji do wszystkich km-ów, skrzynki z amunicją przy stanowiskach bocznych strzelców oraz w przedziale bombardiera. Ponadto do dolnej wieżyczki wstawiłem "siedzisko" (bo krzesłem tego nazwać nie można), coś na kształt celownika oraz km-y (też nic nie widać). Dodałem też kable hamulcowe do podwozia, nędzne pasy oraz wajchy przepustnic w kabinie pilotów.
Co do sklejalnośći to wszystko w miarę OK, poza mocowaniem skrzydeł do kadłuba - miały jakiś kosmiczny wznios i trzeba było wkleić kawał plastiku w dziurę i zaszpachlować. Na domiar złego chłopaki z Academy wymyślili sobie, żeby podwozie montować przed sklejeniem połówek skrzydeł - a więc było sporo kombinowania!
No i całe przednie oszklenie nie chciało za bardzo pasować.
Ogółem trochę baboli jest. Ale to już zostawiam Wam oceny
Do rzeczy: (niestety fotograf ze mnie taki jak modelarz, ale obiecuję poprawę
)
zdjęcie ze strony 303rd Bomb Group
robione w świetle dziennym:
Małe porównanie wielkości z Dzbankiem:
Na koniec zdjęcie niekompletnego przedziału bombardiera/nawigatora, zrobione podczas produkcji, komórką:

Trochę historii:
Samolot ten stacjonował na lotnisku Molesworth, należał do 303ciej Grupy Bombowej. Był to pierwszy B-17 z 8th USAAF który wykonał 50, oraz później 75 lotów bojowych. Model przedstawia maszynę po 26 misjach, prawdopodobnie w okolicach czerwca 1943. Ciężko powiedzieć kto był w tym czasie pilotem gdyż ci zmieniali się bardzo często. Prawdopodobnie był to LtCol Charles Marion, a drugim pilotem - Capt. Jack Roller.
W samym modelu wykonałem trochę przeróbek - usunąłem sferyczny astrokompas (tak to się nazywa?
Co do sklejalnośći to wszystko w miarę OK, poza mocowaniem skrzydeł do kadłuba - miały jakiś kosmiczny wznios i trzeba było wkleić kawał plastiku w dziurę i zaszpachlować. Na domiar złego chłopaki z Academy wymyślili sobie, żeby podwozie montować przed sklejeniem połówek skrzydeł - a więc było sporo kombinowania!
No i całe przednie oszklenie nie chciało za bardzo pasować.
Ogółem trochę baboli jest. Ale to już zostawiam Wam oceny
Do rzeczy: (niestety fotograf ze mnie taki jak modelarz, ale obiecuję poprawę
zdjęcie ze strony 303rd Bomb Group
robione w świetle dziennym:
Małe porównanie wielkości z Dzbankiem:
Na koniec zdjęcie niekompletnego przedziału bombardiera/nawigatora, zrobione podczas produkcji, komórką:

