Modelarstwo z pasją

Oto zakończony dzbanek po dwumiesięcznej walce.

Oto fotka oryginału:





A tutaj fotki modelu:

"Lestat":
Szkoda tylko, ze przy tak doskonałej jakości wykonania "stoi na palcach". Przy słabszych modelach to nie razi, ale tu az sie prosi zeby wszystko bylo na 110%[/quote]

"Gienek":
Z całą pewnością nie podoba mi się miejsce styku Thunderbolta z matą Marsdena. Wiem, że nie wszyscy lubią "piłować" opony ale waga Dzbanka tajemnicą nie jest - strasznie dziwnie to wygląda. [/quote]

Faktycznie te opony nie wyglądają najlepiej...

Postanowiłem to jeszcze poprawic.

Bałem się piłowac pilnikiem bo koła przyklejone na fest.
Sięgnąłem więc po starą rosyjską metodę, z czasów jak modele kleiło się hermolem i malowało wilbrą.

Postawiłem model na metalowej podstawce i podgrzełem palnikiem.

chciałem aby trochę mocniej siadły, ale przyznam szczerze, że trochę już się bałem.

Oto poniżej efekt.

A za te zacieki też się wezmę...

"Siodlo":
Najwieksze minusy: zacieki. I dość na ten temat, sprawa omówiona wcześniej.

"Gienek":
Mam zastrzeżenia (a raczej powiem, nie podobają mi się bo zastrzeżenia to za mocne słowo przy dokumentacji zdjęciowej jaką posiadasz) do plam olejowych (może kolor za jasny?).

"Kuba Plewka":
W kwestii wycieków oleju jak mniemam spod żaluzji za silnikiem - w przyszłości spróbuj wykonać je bardzo drobnym pędzelkiem wodną farbą temperową rozrobioną dla uzyskania efektu przezroczystości z rzadkim akrylowym lakierem błyszczącym.
Wszystko musi być dość rzadkie, żeby nie zostawić na modelu wypukłej krechy a sterowanie ilością lakieru pozwoli uzyskać mniej lub bardziej przezroczysty efekt.
Na matowym podłożu można malować samą rzadką temperą, właściwie brudną wodą. Też daje ciekawe efekty.

Nie znam budowy Thunderbolta i nie wiem, czy te zacieki to czarne tłuste smugi czy może przezroczyste zaoliwienia, ale opisaną metodą spokojnie dasz rade zrobić takie, jakie będziesz chciał.

"marioszcz":
Przepiękny !!! (wyłączając te zacieki, które z bliska wyglądają trochę nienaturalnie no i nie ma ich na zamieszczonym zdjęciu ale przy takiej precyzji to niezauważalny pryszczyk)

"Marwaw":
Solidna robota, przyczepic się można jedynie zacieków


No i poprawiłem te nieszczęsne zacieki...

Najpierw próbowałem, tak jak sugerował Kuba, zrobic je farbą wodną, ale za cholere nie chciały się trzymac na folii.
Więc usunąłem ja całkowicie, pozostawiając tylko trochę na żółtej farbie.

Nie mogłem patrzec na tę skopaną klapkę i zdecydowałem jednak poprawic

czas pracy 1,5h więc chyba warto było...

Korzystając z tego, że w miejscowości Bydgoszcz było dzisiaj słońce, wykonałem kilka fotek dzbanka...

Przez wrodzoną skromność Wojtek zapomniał dodać że :

TEN SAMOLOT JEST OKLEJONY FOLIĄ

Przepraszam ale musiałem to napisać, bowiem jest to wielki "mistycyzm" tego modelu.
pozdrawiam

Identyczny z naturalnym. Porażający efekt. Na niektórych zdjęciach wygląda jak oryginał.
Duży szacun dla MISTRZA !!!!!

A widzisz ... to ja nie wiedziałem, że Wy w Bydgoszczy macie morze i góry, oj Ty Ty ... i jeszcze Wam jakieś dzbanki nad głowami latają ...

znowu zmęczony ... K.

Krystian Ciechowicz napisał(a):A widzisz ... to ja nie wiedziałem, że Wy w Bydgoszczy macie morze i góry, oj Ty Ty ...

Morze pomyslow i gory zdolnosci. Bardzo mi sie podoba ten dzbanek.

Wojtek czy możesz zrobić po dwóch latach zdjęcie tej powierzchni . Pisałeś przed urlopem że teraz bardziej Ci się podoba .Jestem ciekaw jak ta blacha się zestarzała .Oczywiście jeśli będzie widać na zdjęciach tą różnicę...

Krystian Ciechowicz napisał(a):A widzisz ... to ja nie wiedziałem, że Wy w Bydgoszczy macie morze i góry,

I słońce....


Model ja zwykle pierwsza klasa, baaaardzo cieszy oko.