Modelarstwo z pasją

Przedstawiam Wam model samolotu na którym w lutym 1942 roku, w Libii latał 2Lt. William P. Benedict w ramach 66 FS/57 FG.
Model sklejony w zasadzie prosto z pudełka. W zasadzie, bo dodałem takie tam drobiazgi typu, pasy z zestawu Eduarda, dorobiłem celownik, przewody hamulcowe, lusterko i zawias steru kierunku.
Pomalowany jest w sposób jaki zaproponował producent, jak się po niewczasie dowiedziałem niekoniecznie zgodnie z rzeczywistością. Rozchodzi się o biały placek pod skorpionem. Tak sugeruje Sword, w Monografiach trafiłem na fotki innych dywizjonowych P-40 z takim podkładem, co tylko mnie upewniło w słuszności podjętej drogi. Niestety rzeczona 1*3 była inna, z "gołym" skorpionem. Jakoś będę musiał z tym żyć
Zapraszam









1/12

Mnie sie podoba. Proponuje przeleciec jeszcze "rdzawa" lub "piaskowa" pastela po gumkach.

Jak rozumiem to pierwszy odcinek telenoweli z P-40?

Rzadko spotykane malowanie w amerykańskim "piasku", ciekawy wybór. Model poprawny, trudno się czegoś konkretnego przyczepić. No może troszkę osmalenia niesmiałe i wygląda przez to chyba trochę niemrawo... Ale takie jasne, jednolite malowanie to zawsze wyzwanie, żeby model nie wyglądał nudno. Goleń tylnego kółka nie za wysoka?

Gratuluję modelu i czekam z niecierpliweością na kolejne prezentacje!

Dzięki, dzięki.

hadzi
Po gumkach jeszcze nie próbowałem, kiedyś trzeba zacząć.

pik
Pastela na osmalenia nie bardzo chciała się trzymać, a z aero to miałem lęki. Takie dla siebie to idzie, ale pod prezentację to musiałbym mieć chyba dobry nastrój
Co do goleni, to tyle się mieściło i prawdę powiedziawszy nie sprawdzałem z planami. Przy "Flying Cheetah" sprawdzę.

Ładny Przydało by się kilka zbliżeń.

Bardzo ladny
Az musialem zajrzec do pudelka...
OK, cos mi sie nie zgadza z tym pustynnym malowaniem (ktore jest na pudelku ale nie w instukcjach).
Skad gwiazdy w 6 miejscach? Skad US ARMY?
Ja ma tylko jednego skorpiona (na lewa strone)... czyzby nas Czesi traktowali po macoszemu?

Ponadto, naprawde bardzo ladny, podoba mi sie umiar w tytlaniu
Troche srebrzenia smigla od tylu prosze

Gratulacje!
Czepiłbym się tylko tego, że te linki antenowe wyglądają jednak trochę zbyt solidnie. To tylko wrażenie, ale czy nie lepiej by wyglądały, gdyby były cieńsze, albo nie tak mocno czarne?

Dzięki Panowie

Murek napisał(a): Przydało by się kilka zbliżeń.

Nie bardzo jest co pokazać z bliska

LazyCat napisał(a):Ja ma tylko jednego skorpiona (na lewa strone)... czyzby nas Czesi traktowali po macoszemu?
podoba mi sie umiar w tytlaniu

W moim zestawie gwiazdy i US Army były, ale niestety też jeden skorpion. Oba, aby były jednakowe skanibalizowałem z zestawu DP Casper - "Sfax". Co ciekawe instrukcja, górne gwiazdy nakazuje nakleić odwrotnie, górnym ramieniem do krawędzi spływu. Muszę przyznać, że musiałem sprawdzić, bo może jakiś mechanik miał fantazję, albo za dużo Jaśka Wędrowniczka i gwiazdy połozył odwrotnie.
Kalki są produkowane w Techmodzie i to do Nich należy mieć małe pretensje, bo serial też jest nieco za rozległy.
Następny to Kolego nie będzie Ci się podobał

Grzegorz2107 napisał(a):Czepiłbym się tylko tego, że te linki antenowe wyglądają jednak trochę zbyt solidnie. To tylko wrażenie, ale czy nie lepiej by wyglądały, gdyby były cieńsze, albo nie tak mocno czarne?

Dałem jak zawsze czarną żyłkę 0,128. Tym razem chciałem polepszyć co nie co, gdyż sobie pomyślałem że linki są stalowe,
więc nie bardzo czarne i poleciałem po nich gunmetalem co oczywiście je pogrubiło. "Zamienił stryjek siekierkę na kijek".
Trzeba było jednak zostawić czarne.

Podoba mi. Tym bardziej, że zszedł z taśmy.
Faktycznie dziwnie wygląda to kółko ogonowe. Sześć znaków nietypowe, ale nie znaczy, że niespotykane.

Kolko moze odrobine za dlugie, ale nie duzo.



Jedyne co mnie zastanawia to US ARMY, niektore mialy ale czy ten?

Ps. Juz mnie lapy swiezbia do tego zestawu

Moim zdaniem gwiazdy ewidentnie na obydwu stronach skrzydeł (przynajmniej tak było na innym egzemplarzu z tej sesji), ale co do napisu to nie potrafię zawyrokować...





Przy okazji: golenie podwozia są w barwie naturalnej, dekielek na kołach raczej OD.

Tak, z malowaniem goleni miałem problem, bo różnie je przedstawiano. 50/50. Do gier hazardowych nie mam szczęścia.
Przy okazji można zaobserwować, że łopaty śmigieł nie koniecznie były znakowane oraz okopcenia mogły sięgać kabiny.
Śliczne fotki. Dzięki.