Modelarstwo z pasją

No i koniec prac viewtopic.php?f=311&t=24811 czas aby X-15 trafił do galerii. To mój pierwszy projekt dla którego zdradziłem swoją skale, ale spokojnie to tylko takie drobne wynaturzenie . Sam model jest dość pokaźnych gabarytów, bardzo ciekawa konstrukcja a i malowanie też dosyć mało tuzinkowe. Nie będę się rozpisywał po prostu zapraszam do komentowania, dodam tylko że w pewnym momencie podczas sesji foto zaskoczyła mnie burza śnieżna zresztą jedną fotkę z płatkami wstawiłem .

No i piknie, chociaż trochę ginie w tle.

Piękna rakieta!

Piekny!

Pe..., pe..., pe.., petarda!!!

Wcale nie przesadziłem, jest niesamowity. Super.
Piotrek ma trochę rację, jakieś inne tło podkreśliłoby te wszystkie szczególiki i różnice w sposobie zróżnicowania poszycia.
Bajka, normalnie cudo.

Bardzo fajny model!. Na prawdę przyjemnie się ogląda. A tak przy okazji - ktoś wie dlaczego statecznik pionowy jest taki gruby?

Bo taki jest skuteczniejszy przy wysokich prędkościach naddźwiękowych.

Jako malkontent napisze tak. Model jest w skali 1/32. I wiele detali ma jak na ta skale bardzo przyzwoitych. Ale malunek jest jak w standardzie 1/72. A ten "samolot" ma niezła dokumentacje pokazującą niuanse zniszczeń "powłok lakierniczych".
Dlatego mam lekki niedosyt. Ale jak patrze na foty jego zadka, to jest super (bez skojarzeń).

Ja niedosytu nie mam - wydawało mi się, że jest to bardzo nieatrakcyjny samolot do "sportretowania" i - powiem szczerze - początek oglądania sobie odpuściłem. Ale jak zobaczyłem malowanie - niby czarne, ale jednak niejednorodne, jak zobaczyłem szczegóły modelu, to zdecydowanie zmieniłem zdanie. Tzn. X-15 nadal nie jest moim ulubionym latadłem, ale zrobiony jest pięknie!
Moje gratulacje!

spiton napisał(a):Ale malunek jest jak w standardzie 1/72. A ten "samolot" ma niezła dokumentacje pokazującą niuanse zniszczeń "powłok lakierniczych".

Oj marudzisz..., a od ''rury strony'' rzeczywiście fajniej wygląda

Genialny model. Brawo hacz
Chciałem zgłoscić zdjęcie "od rury strony" ale już mnie ktoś ubiegł.
Będzie się pięknie prezentował w gablocie.
Prawidzwy samolot pewnie nigdy w śniegu nie leciał, a model burzy się oparł

Prawdziwy samolot ze śniegiem miał sporo wspólnego, zwłaszcza na brzuchu

Przepięknie zrobiony model, w tej skali to wygląda jak prawdziwy.
Adam.

Gratulacje, świetna robota.