pik napisał(a):Troszkę szkoda RAV, że nie wypuściłeś klap. O ile kojarzę są chyba w Airfixie wydzielone?
Są, ale swoje modele zwyczajowo robię "na gładko". Są wyjątki - np. lekko opadnięte klapy podwozia w Mustangach czy sloty w
Sabrze (wysuwały się same na postoju).
pik napisał(a):Na zbiornikach podwieszanych faktycznie były czerwone paski, ale po zamontowaniu w samolocie nigdy nie było ich widać, bo przykrywały je metalowe opaski
Postaram się coś z tym zrobić.
pik napisał(a):golenie podwozia i wewnętrzne powierzchnie osłon podwozia pomalowane raczej były na szaro (w kolorze spodu).
Nie wydaje mi się. Fabrycznie były malowane na srebrno (nie był to goły metal), a zdjęcie jest z zimy - być może tak się z tą farbą porobiło (brud, szron itp.). Nie wydaje mi się, żeby mechanicy malowali te elementy podczas polowego przemalowywania samolotów. Zresztą widać, że spód kadłuba jest wyraźnie ciemniejszy, to podważa Twoją tezę.
spiton napisał(a):A tu takie zdjęcie ,-))))
To zdjęcie jest już o dwie swastyki później. Po przeanalizowaniu zdjęć doszedłem do wniosku, że "Passion Wagon" został przemalowany na zielono w okresie usuwania pasów inwazyjnych z górnych powierzchni - zwróć uwagę na rzadki przebieg dolnej krawędzi zielonego w okolicy kadłubowych pasów. Potem samolot miał jeszcze trochę przygód, które odbiły się na jego malowaniu, a nawet kształcie (usunięcie resztek pasów, w tym tych pojedynczych, zmiana obrysu statecznika, zmiana lusterka, zmiana pilota, a potem także dywizjonu i nazwy własnej). Mój model przedstawia stan krótko po przemalowaniu na zielono, stąd świeży wygląd.