Strona 1 z 1

Spitfire Mk.22 - Revell 1/32

PostNapisane: niedziela, 3 marca 2013, 15:30
przez bluriusz
Witam,

Chciałbym Wam zaprezentować właśnie ukończony przeze mnie model. Dawno nie składałem samolotu, ten był całkiem prosty, nie licząc złożenia nosa, bo to był faktycznie trochę trudny etap, głównie ze względu na fantazję Revella. Nic nie pasowało i w ogóle. Ale dałem radę i skończyłem:)

Jak zawsze, mile widziane wytknięte błędy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I coś dla tych co wiedzą i lubią zezowate 3d - Spitfire w 3d

Dzięki za uwagę i uwagi ;)

Re: Spitfire Mk.22 - Revell 1/32

PostNapisane: niedziela, 3 marca 2013, 15:42
przez RAV
bluriusz napisał(a):I coś dla tych co wiedzą i lubią zezowate 3d - Spitfire w 3d

Nie byłem w stanie tego zobaczyć w 3D, ale co powiesz na taki trik?
Obrazek

Re: Spitfire Mk.22 - Revell 1/32

PostNapisane: niedziela, 3 marca 2013, 15:44
przez bluriusz
RAV napisał(a):
bluriusz napisał(a):I coś dla tych co wiedzą i lubią zezowate 3d - Spitfire w 3d

Nie byłem w stanie tego zobaczyć w 3D, ale co powiesz na taki trik?
Obrazek


Trzeba zeza zrobić tak żeby dwa obrazy utworzyły trzeci - w 3d. Trochę trudno na początku ale jak się uda to fajny efekt. Co do gifa, ok, ale chyba musiałby być nieco szybszy:)

Re: Spitfire Mk.22 - Revell 1/32

PostNapisane: niedziela, 3 marca 2013, 15:59
przez RAV
bluriusz napisał(a):Trzeba zeza zrobić tak żeby dwa obrazy utworzyły trzeci - w 3d. Trochę trudno na początku ale jak się uda to fajny efekt.

Teorię znam i kilka innych obrazków tego typu zobaczyłem, ale tu mi się nie udało. Być może problem jest w tym, że tak naprawdę to, co pokazałeś, to nie są dwa zdjęcia tej samej sceny... Takie obrazy tworzy się, przesuwając aparat w bok, a nie przestawiając model.

bluriusz napisał(a):Co do gifa, ok, ale chyba musiałby być nieco szybszy:)

Nie sądzę. Jak duże "nieco" masz na myśli? Chciałbyś uzyskać "drgawki", czy wręcz podwójny obraz? Nie o to chodzi. Podobne GIFy "ruszają się" nawet wolniej i mają kilka obrazów pośrednich, żeby ruch był płynny. No i znowu - konieczny jest ruch aparatu, a nie modelu.

Re: Spitfire Mk.22 - Revell 1/32

PostNapisane: niedziela, 3 marca 2013, 17:08
przez Elephant
Zamieniłem zdjęcie lewe z prawym. Wszystko jest OK. W okularach czerwono niebieskich (w Stereo Photo Maker) wygląda super!

Pozdrawiam serdecznie,

Paweł Stępiński

Re: Spitfire Mk.22 - Revell 1/32

PostNapisane: niedziela, 3 marca 2013, 17:26
przez bluriusz
RAV napisał(a):Teorię znam i kilka innych obrazków tego typu zobaczyłem, ale tu mi się nie udało. Być może problem jest w tym, że tak naprawdę to, co pokazałeś, to nie są dwa zdjęcia tej samej sceny... Takie obrazy tworzy się, przesuwając aparat w bok, a nie przestawiając model.


Są dwie różne techniki tworzenia takich zdjęć. Albo masz dwa aparaty przy sobie (albo przestawiasz aparat), albo zostawiasz aparat a delikatnie ruszasz obiektem. Chodzi o zdjęcia z różnych kątów. Z doświadczenia wiem że takie obiekty jak modele, które są stosunkowo małe, kiepsko wychodzą po przesunięciu aparatu, bo trudno ocenić ile powinien zmienić się kąt. Łatwiej obrócić model, ale wtedy otrzymujemy trójwymiarowy model, ale tło się nie zmienia.

RAV napisał(a):Nie sądzę. Jak duże "nieco" masz na myśli? Chciałbyś uzyskać "drgawki", czy wręcz podwójny obraz? Nie o to chodzi. Podobne GIFy "ruszają się" nawet wolniej i mają kilka obrazów pośrednich, żeby ruch był płynny. No i znowu - konieczny jest ruch aparatu, a nie modelu.


Większość gifów jakie widziałem miały nieco więcej fpsów, np [img=http://i.imgur.com/LoQn7.gif]TEN[/img]. W zasadzie kwestia gustu, bo oczy i mózg inaczej działają u różnych ludzi:)

Re: Spitfire Mk.22 - Revell 1/32

PostNapisane: niedziela, 3 marca 2013, 18:51
przez Grzegorz2107
bluriusz napisał(a):trochę trudny etap, głównie ze względu na fantazję Revella. Nic nie pasowało i w ogóle. Ale dałem radę i skończyłem:)


Revell jest niewinny. To Matchbox zawinił jakieś trzydzieści parę lat temu. ;o)
Model jak najbardziej vintage.
Na producenta nie możesz jednak zwalić krzywo wklejonych luf działek, czy też braku szpachlowania linii łączenia połówek kadłuba.
Odrapania na śmigle warto było pominąć, albo ograniczyć tylko do wąskiego paska, gdzie był metal na krawędzi natarcia.
Ślady eksploatacji również nie są zbyt udane. Nie są podobne do tych spotykanych na tego typu samolocie.