Modelarstwo z pasją

Witam

Chciałbym pokazać mój ostatnio skończony model.
Jest to Supermarine Spitfire Mk IX we włoskich barwach Aeronautica Militare Italiana 51 Stormo z lotniska Treviso w 1947 roku.
Chciałem aby model przedstawiał maszynę tuż po otrzymaniu jej przez włochów czyli odremontowaną , odmalowaną Złośnicę.
Z wyżej wymienionych powodów model nie był prawie wogóle brudzony.

Sam zestaw to Italeri No 2651, budowałem go prosto z pudła.Producent w tym przypadku oferuje ,aż sześć wersji malowania, a przy okazji kalkomanie świetnie się kładą.
Model malowałem metalizerem humbrolla polished steel alluminium i za radą Gienka(wielkie dzięki) polerowałem bawełną, dało to wspaniały efekt, co widać na zdjęciu z Mustangiem który był malowany tym samym metalizerem jednak nie był polerowany.

Model sklejało się bardzo przyjemnie i spokojnie mogę go polecić.

Co do poprawności merytorycznej jakości zestawu to się nad tym nie zastanawiałem gdyż, chciałem sobie skleić model dla relaksu, jedyną modyfikacją była wymiana pokryw działek tak jak nakazywała instrukcja.

Zapraszam do oglądania i oczywiście komentowania.
























Pozdrawiam i czekam na komentarze

Błędy, błędy, błędy...
X.

Hej Hej?!

Jakieś komentarze?

Czerwony łom, czerwony łom!

piotr dmitruk napisał(a):Czerwony łom, czerwony łom!

A tak bardziej poważnie?

Marcin A. napisał(a):

piotr dmitruk napisał(a):Czerwony łom, czerwony łom!

A tak bardziej poważnie?

Łom na drzwiach samolotu nie był w tamtym czasie czerwony. Czerwony jest na egzemplarzach restaurowanych dopuszczonych do lotu - ze względyu na przepisy, które każą, aby łom był w takim kolorze (informacja zasłyszana, nie pamiętam gdzie...).

A tak bardziej poważnie - bardzo ładny model, czysto wykonany, czysto pomalowany (może odrobinę za czysto), na dodatek to Spitfire .

Kilka drobnych uwag - trochę podejrzanie wygląda końcówka góry lewego skrzydła, obudowa lewej chłodnicy jest nierówno wklejona, brakuje drutu anteny, kalki (przynajmniej w kilku miejscach) nie ułożyły się dość dobrze w liniach podziału blach.

Mimo tych drobiazgów model mi się podoba, szczególnie ze względu na dość oryginalne jak na Spitfire'a 'malowanie'.

Gratuluję i pozdrawiam

Jarek

Jarek Gurgul napisał(a):brakuje drutu anteny

Drut jest, wewnątrz masztu i tylko tam... Żaden Mk.IX nie miał już tej radiostacji z anteną ciągnięta między sterem kierunku i masztem.

Krzywo wklejone kółko ogonowe. Obracał się tylko widelec. Ta część wystająca z kadłuba nie .
Drobne podmalówki : Ciemna powinna być pozioma część rurki Pitota, końcówki luf , pomaluj też światła pozycyjne. Wydech jest też na zdjęciach zbyt błyszczący. Raczej czarny, niż taki z chromowanymi końcówkami:)

piotr dmitruk napisał(a):Czerwony łom, czerwony łom!

Przemalować na srebrno tak?

Grzegorz2107 napisał(a):Krzywo wklejone kółko ogonowe. Obracał się tylko widelec. Ta część wystająca z kadłuba nie .

może uda się to poprawić

Grzegorz2107 napisał(a):Drobne podmalówki

spoko poprawię


Pozatym to dzięki za komentarze i rady


Pozdrawiam

Marcin A. napisał(a):

piotr dmitruk napisał(a):Czerwony łom, czerwony łom!

Przemalować na srebrno tak?

Najlepiej na kolor "łom metal" .
Właśnie przeglądnąłem jedną mądrą książkę i na paru maszynach , których zdjęcia datowane są na ostatni rok wojny i na okres powojenny , łoma nie ma...

A czy czasem ten łom, nie był żółty ?

Tak jest, np. u mnie w modelu.

Moje szczere gratulacje z powodu Spitfire, NMF i ładnego wykonania. Teraz pora pożegnać się z Humbrolami i przesiadka na Alclada lub metalizery do polerowania MM

P.S. co w Twoim podpisie robi Spit Nowierskiego?
P.P.S. a łom to jak Grzegorz mówi.

Gienek napisał(a):P.S. co w Twoim podpisie robi Spit Nowierskiego?
P.P.S. a łom to jak Grzegorz mówi.

Po prostu jest, podoba mi się.Chciałem mieć Spita w podpisie bo to mój ulubiony samolot.

Gienek napisał(a):P.P.S. a łom to jak Grzegorz mówi.

Będzie przemalowany.


Dzięki i Pozdrawiam.