Modelarstwo z pasją

Po okresie posuchy w modelarstwie spowodowanej pączkowaniem w rodzinie (mój drugi syn skończył przedwczoraj dwa miesiące) wreszcie wracam do hobby. Na razie delikatnie, prawie prosto z pudła, skończyłem F4U-5N Corsaira z Hasegawy. Model przedstawia samolot nocnego asa US Navy z Korei Guya Bordelona. Jest to chyba najbardziej znane i rozpoznawalne malowanie późnego Corsaira na świecie. Model malowany lakierami Mr Color serii C. Prawie całe oznakowanie było malowane za pomocą masek.





Opis budowy jak zwykle na www.pme.org.pl
Proszę o zgłaszanie baboli. Ostatnio zauważyłem, że dopiero na zdjęciach zauważam błędy w modelu. Tak było w przypadku tego Corsaira. Dałem galerię na witrynę i wtedy dostrzegłem, że po prawej stronie działka mają zeza. Oprócz tego dostrzegłem kilka mniejszych błędów. Musiałem je poprawić i jeszcze raz wystawić model do sesji zdjęciowej.

Tomek

Gratulacje! Za potomka i modele Wszystkie Twoje korsarze są świetne, mi najbardziej podoba się ten ze względu na malowanie.

Dołączam do gratulacji. Jak zrobiłeś okopcenia z wydechów ? Wyglądają oryginalnie.

Bardzo sobie cenię Twoje modele i często zaglądam na PME, by pooglądać starsze prace w Twoim wykonaniu. Świetna robota! No i ten podkład historyczny...

Gratuluję pączkowania. Jeżeli tak samo sie udało jak z tymi trzema Corsairami to w domu rośnie tobie młody Apollo.
A podstawkę zmień.

Dołączam do gratulacji. Przede wszystkim w związku z powiększeniem rodziny!
A Corsairy przy okazji... Te maszyny zawsze cieszę moje oczy, zwłaszcza w tak pięknym wykonaniu. Super malowanie, naprawdę jak żywe.

Tomku,
bardzo Ci sie udal ten Corsair

Super te Twoje Korsarze (wszystkie trzy ) - jak zwykle pełen profesjonalizm w wyglądzie (jak zrobisz czarno-białą fotkę - nikt nie pozna, że to model) - co prawda dla mnie "prawdziwe" Corsair'y skończyły się na wersji F4U-1D, ale te też są "mnóstwo fajne"

Dzięki za gratulacje i opinie o modelu! Ciekawe jak mi teraz będzie szło modelarstwo. Mój syn nr 2 jest coraz większy i póki co mam więcej zajęć, niż miesiąc temu Kurcze, syn nr 1 ma 12 lat i już zapomniałem jak to jest z takimi małymi dziećmi

Tomek

P.S. Wydechy malowałem Tamiyą XF-57 Buff zmieszaną z bezbarwną matową farbą Gunze Sangyo i rozcieńczoną w alkoholu izopropylowym. Ciemna krawędź na górze to pastele MiGa. Okopcenie na dole mi za bardzo mi wyjechało i starłem nadmiar gumką. W sumie wszystko tak jak we francuskim F4U-7, tylko tam dużo lepiej mi to wyszło

Gratulacje Tomku!
Moze sie kiedys w końcu spotkamy,nie tylko w Bytomiu Staszek


PISOWNIA !!!
X.