Strona 1 z 2
P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
sobota, 11 maja 2013, 11:45
przez michalp78
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
sobota, 11 maja 2013, 13:19
przez dewertus
michalp78 napisał(a):Przepraszam za fatalną jakość zdjęć .... Postaram się jeszcze kiedyś poprawić zdjęcia.
Nie przepraszaj (słabe tłumaczenie lenistwa

) tylko poświęć kilkanaście sekund na każde z nich i je popraw - nie jest to ani skomplikowane ani czasochłonne
Twoje zdjęcie

To samo zdjęcie po kliknięciu dwóch przycisków zmieniających jasność i półcienie...

Sam model bardzo fajny - właśnie skończyłem lekturę historii walk "Kogutów" na Guadalcanal więc idealnie wpasował mi się Twój model jako dopełnienie.
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
sobota, 11 maja 2013, 13:38
przez shivadog
Bardzo mi się podoba, ślady ekploatacji są w moim guście.
Mam wrażenie, że przydałoby się jeszcze nad wydechami popracować,
na twoich zdjęciach wyglądają trochę jak pomalowane tym samym kolorem co samolot.
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
sobota, 11 maja 2013, 16:40
przez spiton
Fajowy. Czuć go prawdziwym samolotem. Jak zresztą większość Twoich modeli. A może nawet wszystkie ,-)).
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
poniedziałek, 13 maja 2013, 21:26
przez michalp78
Dzięki za dobre słowa.
Wydechy nie były malowane tym samym kolorem co samolot, ale faktycznie nie są najlepsze - poprawię. Trochę wytarły się też nieutrwalone pastele w okopceniach za rurami i kurz na oponkach. Najgorsze i najbardziej psujące efekt są te przesunięcia w gwiazdach. Może macie jakiś pomysł jak to poprawić?
Hubert, niestety te zdjęcia które widzisz są już po rozjaśnieniu - moja "małpa" w ogóle nie ma trybu manualnego i nawet czasu naświetlania nie mogę ustawić więc materiał wyjściowy jest po prostu bardzo słaby. Postaram się pożyczyć lepszy aparat i pstryknąć jeszcze raz po poprawkach.
A ten artykuł, o którym piszesz to ten w jednym z periodyków Kagero? Zdaje mi się, że są tam aż dwa zdjęcia tego egzemplarza. Może mógłby ktoś puścić mi skan tych fotek na priv, albo wkleić. Niestety ukazał się jak moja Aircobra była gotowa, a że równolegle w innym pisemku pojawił się tekst o wczesnych P-38 na Pacyfiku (z których jednego mam na myśli cały czas), to przysępiłem i wybrałem przyszłość.
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
wtorek, 14 maja 2013, 15:11
przez michalp78
Pożyczyłem lepszy aparat i pogoda ładna więc będą nowe zdjęcia, ale muszę jeszcze poprawić parę drobiazgów w samym modelu, mała próbka (niestety znowu na "szybkim kartoflisku"). Mocno przerobione w edytorze Photobucketa:


Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
wtorek, 14 maja 2013, 18:07
przez spiton
Przesłona na maksa i środek obiektywu =/- 3 cm nad podstawką, a podstawka, 1,6m nad ziemią.
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
wtorek, 14 maja 2013, 21:55
przez Gondol Jerzy
O Michalp78, masz braki ze szkoły podstawowej!
U nas jak lądowały Jaki 1M to lotniska były rączką elegancko uklepane a nie tak jak tu... wstydź się!
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
wtorek, 14 maja 2013, 22:05
przez spiton
Tak. wiem, że to kretowisko to prowizorka, ale równie dobrze, mógłbyś zamiast modelu ostawić na nim ogryzek. Jak prowizorka, to prowizorka. Model jest piękny !! Zrób porządne foty.
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
środa, 15 maja 2013, 00:58
przez greatgonzo
P-38 na Pacyfiku (z których jednego mam na myśli cały czas)
A co z Chico? Może będę miał dla Ciebie małą siurpryzę ;).
Podrasowałem sobie na własny użytek ze dwie Twoje fotki i też uważam, że model zasługuje na lepszą sesję. Trudno nie lubić Twojego podejścia do odwzorowania rzeczywistości

.
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
środa, 15 maja 2013, 06:55
przez Voltan
Model bardzo mi sie podoba, szczególnie te delikatne otarcia. Natomiast zasługuje na lepsze zdjęcia.
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
środa, 15 maja 2013, 13:40
przez michalp78
greatgonzo napisał(a): P-38 na Pacyfiku (z których jednego mam na myśli cały czas)
A co z Chico? Może będę miał dla Ciebie małą siurpryzę ;).
Chico też będzie, ale tak bardzo lubię Corsairy, że nie chcę go popsuć. Czeka na czas, kiedy będę gotowy. Najpierw zalegacze, czyli modele, na których mi specjalnie nie zależy. Ta aircobra to właśnie taki. Teraz w żółwim tempie zabrałem się za popsutego kiedyś nieudolnym nitowaniem Hellcata. Będzie bardzo wczesny w zaskakującym malowaniu.
Co do odwzorowania rzeczywistości, to niestety tu się zupełnie nie popisałem:
Na tym zdjęciu niewiele widać:


ale już to bezlitośnie obnaża moją samowolkę w prowadzeniu linii podziału kolorów. Cały czas pamiętałem, że jest kolorowa fotka amerykańskiego P-400, ale jakoś nie skojarzyłem, że to właśnie mój BW-167. Po ptokach niestety.


Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
środa, 15 maja 2013, 22:37
przez michalp78
No niestety, fotografa ze mnie nie będzie. W pożyczonej lustrzance Sony, nie działa autofokus i z kilkuset zdjęć, które zrobiłem większość była nie ostra. Coś nie tak jest też chyba z balansem bieli. Tylko to pierwsze mi się podoba. Może komuś by się chciało poprawić któreś? Ja niestety nie potrafię. Myślę, że i tak widać trochę więcej...
Nowe zdjęcia wkleiłem w pierwszym poście.
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
czwartek, 16 maja 2013, 19:16
przez Aleksander
Chciałem coś fajnego napisać, ale wszystko napisali moi poprzednicy, więc tylko dodam, że mimo tych niewielkich nieścisłości, całość mi się bardzo podoba!
Re: P-400, 1:48, Eduard

Napisane:
piątek, 17 maja 2013, 12:43
przez dewertus
michalp78 napisał(a):Hubert, niestety te zdjęcia które widzisz są już po rozjaśnieniu - moja "małpa" w ogóle nie ma trybu manualnego i nawet czasu naświetlania nie mogę ustawić więc materiał wyjściowy jest po prostu bardzo słaby.
Braki aparatu możesz w przyzwoitym zakresie "korygować" softwerem (np Picassą).
Co do zdjęć z artykułu - jeśli jest to nadal aktualne to daj znać.
Nowe zdjęcia mimo awarii sprzętowej całkiem sympatyczne
