EE LIGHTNING F.2A - Airfix 1/48
Witam, udało się skończyć następnego brytola. Malowanie z 1972 roku - baza Gutersloh - Niemcy. Model z Airfixa - jeden z ich najlepszych - wzbogacony kokpitem z Neomegi, blachą edka i własną pracą. Trochę drobnicy, kabelków, vacu oszklenie, dorobione wyloty działek. Malowany alcladami i Humbrolem - garb. W krótkim wątku warsztatowym przedstawiłem przejściowe problemy z alcladem:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=36005
Generalnie po alu poszedł Sealer z MM a na koniec sido. Może jestem profanem alclada ale sposób był skuteczny i odizolował farbę przed płynami do kładzenia kalek i washem - ten ostatni very delikatny. Na koniec wszystko tryśnięte sido.















http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=36005
Generalnie po alu poszedł Sealer z MM a na koniec sido. Może jestem profanem alclada ale sposób był skuteczny i odizolował farbę przed płynami do kładzenia kalek i washem - ten ostatni very delikatny. Na koniec wszystko tryśnięte sido.















