Modelarstwo z pasją

Kolejny nietypowy polonik ukończony.

Tym razem jest to Westland Wallace Mk.I z 1 Signals School Cranwell.

Na początek pragnę nadmienić, iż model jest jedynie próbą odtworzenia wyglądu maszyny gdyż nie istnieją zdjęcia oryginału.

Model to wiekowy zestaw FROG/Novo (jego początki sięgają roku 1964) przerobiony co by udawał maszynę wojskową - zestaw w swojej pierwotnej formie pozwala na budowę maszyny która przeleciała nad Mount Everestem.

Zakres zmian to:

- przeróbka kadłuba w celu uzyskania wejścia do kabiny ucznia
- wykonanie wnętrza kabiny
- wykonanie rur wydechowych (w zestawie brak jakichkolwiek)
- wymiana płozy na kółko ogonowe

Tradycyjnie dla mnie kalki to zbiór pozostałości po innych zestawach.

Zapraszam do odbioru.










PZDR

Wielki szacun za wykonanie tak przyjemnego w odbiorze i fajnego modelu, z tak archaicznego zestawu.
Podoba się i to bardzo. Świetne wykonanie i niszowy ciekawy samolot.

ZIO, widzę, że nie żal Ci było zaeksperymentowac z waszem na tym modelu ,-)) I super. Wyszedł bardzo efektownie. Dawno nie widziałem tak ładnie zrobionego Wallacea

Podoba się, widzę, że zacząłeś brudzić i zapuściłeś linie. Coś nowego, ale fajne i wygląda super. Myślę, że Tobie też przypadło do gustu. Brawo za odwagę.

Fajnie zrobiłeś to pudło. Model znam jak zły szeląg, robiłem go dwa razy w latach '80, nie jest rewelacją.

Piękność!

Bardzo lubię twoje modele. Walasek wszedł Ci bardzo zacnie, tutaj psioczą, ale ten model wbrew pozorom potencjał ma (miałem toto w łapach), bryła jest jak dla mnie na prawdę fajna. Rezać trzeba, ale cóż... swoje lata on ma.

Co kolejnego wędruje na blat?

Szkoda, że nie ma warsztatu. Trochę rzeczy tu przerobiłeś i byłoby przyjemnie popatrzeć na te przeróbki w warsztacie.

Dziękuję Kolegom za dobre słowo - cieszę się że model się podoba

Sherman napisał(a):Co kolejnego wędruje na blat?

Pomału robi się Miles Master Mk.II - płatowiec z wersji Mk.III + zespół napędowy Blenheima Mk.I.

PZDR

Miles Master !O, to fajny model. Też go mam i wielokrotnie zastanawiałem się, czy go nie rozgrzebać. Kusił gruby frogowski plastik !

ZIO BY NAITT napisał(a):Kolejny nietypowy polonik ukończony.

Może nie bardzo kumam, o co chodzi z tym "polonikiem"?
A model extra, sam go kleiłem ze 30 lat temu ale nie z takim efektem.

Polonik, gdyż na takiej maszynie szkolili się Polscy lotnicy w 1 Signals School w Uppavon.

A Master tymczasowo wygląda tak:



PZDR

Załóż warsztat !

Jestem pod wrażeniem - zwłaszcza tego, jak czysto i dokładnie zrobiłeś całe olinowanie. Do Novo mam ogromny sentyment, ale wiem jak pracochłonne to zestawy. Świetny model.

spiton napisał(a):Miles Master !O, to fajny model. Też go mam i wielokrotnie zastanawiałem się, czy go nie rozgrzebać. Kusił gruby frogowski plastik !

A no właśnie. Ja też lubię te Frogi "grube", a Wallace zapamiętałem jako jednego z tych cienkich, stąd mój brak sentymentu do tego modelu. (cienka była też Czarna Wdowa, Vengeance... nie pamiętam co jeszcze). A "grube" były wspaniałe.

Też mam na sumieniu ten model (lata 80/90). Mój był w malowaniu rekordowego przelotu nad Everestem. Z tego co pamiętam, to składało się go całkiem fajnie i jako jeden z nielicznych dwupłatów nie stwarzał problemów przy montażu skrzydeł.

Musiałeś przerabiać drugą kabinę (w moim była zabudowana)?

Model bardzo oryginalny i fajnie zrobiony. Dobrze, że zaczynasz lekki brudzing modeli