Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich Modelarzy. Przedstawiam moją wizję samolotu Ił-2. Ponieważ jestem „pancerniakiem” nie mam zbyt dużego doświadczenia w budowie maszyn latających dlatego traktuje je jako modele czysto relaksacyjne (po kilku pojazdach wojskowych muszę zrobić coś ze skrzydłami). Sam model to znany i lubiany(?) Przez swoją prostotę Hobby Boss. Model robiony prosto z pudełka. Polskie barwy zaczerpnięte z planszy barwnej z Wings Palette. Obicia z braku doświadczenia i rozeznania ich położenia wykonałem na podstawie tekstury z symulatora Il-2 Shturmovik . Zdaję sobie sprawę w niedostatkach mojego wykonania ale model sprawił mi bardzo dużo przyjemności w jego budowie a to chyba jest najważniejsze w naszej pasji . Cały czas walczę z aparatem aby uzyskać choć zbliżoną jakość zdjęć do Waszych. Wszelkie opinie bardzo miło widziane.




Pozdrawiam Witek

Od strony warsztatu mi się podoba. Sam bym lepiej nie zrobił . jedyna uwaga to to żz tego co się orientuje to Lotnictwo Wojska Polskiego nie używało wersji z 37mm działkami.

Ogólnie dość pozytywne wrażenie (kwestię, czy tam były akurat skrzydła metalowe, czy drewniane- pominę, bo nie jestem fachowcem), z punktu widzenia wykonawczego to chyba zbyt świecące obicia ( w pancerce przecież imituje się obicia bardzo ciemną farbą), i trochę schematycznie rozłożone, na zasadzie " tu by się przydały", a nie tam, gdzie miały naprawdę szansę powstać. poza tym - dużo obić a mało innych śladów eksploatacji.

Odpryski na skrzydłach i w szczególności na lotkach nie przypadły mi do gustu Poza tym to dość łądny czysty modelik no i jak sam napisałeś że jesteś z niego zadowolony to jest to argument który zdecydowanie przechyla szalę na jego korzyść

Bardzo dziękuję Wam za opinię Wahałem się czy pokazywać ten model na forum. W końcu to niezbyt moja bajka ale przecież był nazywany latającym czołgiem więc od biedy się dla mnie nadaje Od strony merytorycznej faktycznie nie zwróciłem uwagi na 37 mm działka ,to mój duży błąd.. Obicia świecą się i nie miałem pomysłu jak je zgasić. Obicia i odpryski w pojazdach wykonuję farbą german camo black ale samoloty są z aluminium więc odruchowo sięgnąłem po srebrnego humbrola. Zgadzam się także że jest mało śladów eksploatacji ale to już mój brak wiedzy na temat powstawaniu ich na maszynach latających. Mam w planie kolejnego już powojennego Polaka z Hobby Bossa czyli Tu-2 (choć ten model jest strasznie już uproszczony..) także relaksacyjnie. Cieszę się że mimo tych niedociągnięć i moich braków warsztatowych model trochę się podoba ,naprawdę mnie to podbudowało

Popieram Kolegów, gdyby nie te obicia to model prezentowałby się bardzo ciekawie.

J.w.

Adam.

Co do obić to zgadzam się z powyższym. Są trochę za czyste i zbyt regularne.

Ale model mi się podoba i jest bardzo ładnie i czysto pomalowany. Wygląda bardzo przyjemnie.

Co do Tu-2 z HB to ja bym odradzał. Straszna szpetota, oglądałem go ostatnio.
Prędzej sięgnąłbym po jakiś leciwy model niż to. Słyszałem nawet opinie, że ten model to "kpina z modelarzy".

IŁ jest fajny i mi się podoba.

Model fajny, ale te obicia - to jw (trochę "nie teges"). Może je przygasić Tamiya Smoke? Reszta fajna. Chciałbym, żeby moje "przyszłe" czołgi (przymierzam się do Shermana ) tak wyglądały

Aleksander napisał(a):Może je przygasić Tamiya Smoke? Reszta fajna.

O to dobry pomysł mam kilka modeli w których mam podobne odpryski więc pędzelek 000 i chętnie spróbuję. Dziękuję Wszystkim za zainteresowanie