Modelarstwo z pasją

Oj,coś grypa mnie bierze. Korzystając z niedyspozycji cielesnej pokazuję klatkę dla ptaków. Model ma z dziesięć lat. To drugi model jaki zbudowałem po powrocie do modelarstwa. To co robiłem wcześniej, jak byłem małą dziewczynką poniżej. Taka wspominka:






Zdjęcia korsarza to skany z analogu. Niestety nijak jeszcze nie dokumentowałem budowy. Choć może to i lepiej






F4U1 VMF 124, 1st Lt Kenneth Walsh, Guadalcanal 1943

Kolego,

Skąd jesteś? Pytam bo modele bardzo mi się podobają, ale na Twoich zdjęciach ciężko cokolwiek, poza ogólną bryłą modelu dostrzec. Może Twój kolega, koleżanka, mają aparat cyfrowy i użyczą Ci go w celu obfotografowania modeli? Jeśli tak, zajrzyj też do FAQ, tam jest sporo o fotografowaniu.
Na prawdę chętnie pooglądam dokładniejsze zdjęcia Twoich modeli.

Ten model to antyk i pokazywanie szczegółów byłoby lekko zawstydzające. Szczegóły będą w następnych modelach, a z tematów obecnie klejonych postaram się zrobić relacje w 'warsztacie'.
Jestem z Giżycka.

Hmm no nie wiem, jedyne zdjęcie zbliżeniowe robi pozytywne wrażenie, a na innych niewiele widać...

Ja tam bym się nie wstydził , ten Corsair jest naprawdę fajny.
pozdr

Żeby nie było, że się kryguję:

Nowa galeria niżej.

Bombowy! Czy te ciemne przybrudzenia na łączeniach to sucha pastela?
Obicia też świetne! Gratulacje!
Bardzo podoba mi się Twoje podejście do modelowania. Dopieszczasz każdy egzemplarz.
Jest mi to bliskie.

Pozdrawiam
Bartek

Pastel albo zwykła sadza z kopcącego się patyczka. Nie pamiętam . Na pewno wtedy używałem sadzy do okopceń. W sumie wątpię, żebym użył czarnej pasteli na łączeniu blach bo jest zdecydowanie zbyt agresywna w aplikacji ale mogłem kombinować z czymś jaśniejszym.
Dzięki, miło mi, że ten dość, hmmm..., specyficznie wykonany model potrafi się spodobać bo mam mnóstwo sympatii do wczesnych F4U . Kiedy na niego patrzę, to trochę żałuję, że nie zrobiłem zamiast niego czegoś mniej ważnego. A z drugiej strony - jeszcze trzy Corsairy przede mną .

Fajny, bardzo realistyczny !!!!
I jednocześnie świetny detal!!!
Gratulacje!!

Nowa galeria:

No masz, ale piękny Walsh!
No........ a sam model...... też niczego sobie ;) a nie miała być druga, prześwitująca 13-ka?

A idź w cholerę! Gabbego chciałem sobie tylko trochę przemalować, a już niektórzy rocznice ślubu sobie według niego odliczają. Jak go robiłem, tego Walsha to byłem mały i głupi! Będzie mnie tu podpuszczał!

greatgonzo napisał(a):byłem mały i głupi

No i dobrze, trzeba się rozwijać. Ty od tamtego czasu z pewnością urosłeś

Ćwiczysz galerie przed pokazaniem Gabbego??