Modelarstwo z pasją

Witam chciałem zaprezentować swoje ostatnie modelarskie dokonanie.
Ki 84 marki Tamiya zakupiony celem treningu tworzenia linii podziału i nitowania oraz treningu malarskiego, dlatego też wszystkie przeróbki robione własnym nakładem sił, jedynym kupionym dodatkiem są lufy w skrzydłach. maski montexu + własne maskowanie.
Pozdrawiam.

Bardzo przyjemny w odbiorze model. Na prawdę fajnie wyszedł. Gdzieniegdzie może mógłbyś trochę odważniej zróżnicować kolorystykę, ale to kwestia gustu. I tak nie masz powodów do wstydu. Zdjęcia też zasługują na uznanie. Zastanawiam się, które zgłosić do fotki tygodnia.

Super model, może trochę zróżnicowania powierzchni by się przydało ale ogólnie jest fajnie.
A czy na wewnętrznej stronie śmigła miały szansę powstać takie obicia i czy śmigło całe nie powinno być w tym brązowym kolorze?

Strasznie mi się podoba Twój KI-84. Ładnie wymalowany, subtelne obicia, detal też dopracowany. Duży plus za powychylane powierzchnie sterowe. Po takim zabiegu model od razu zyskuje na realizmie. Jedynie dwa małe mankamenty mi się rzuciły w oczy. Pierwszy to trochę dziwne przybrudzenie opon, oraz malowanie wiatrochronu/owiewki kabiny. Jestem jednak zwolennikiem obustronnego malowania ram. Wygląda to dużo lepiej niż malowanie z jednej strony najpierw na kolor interior, a potem zewnętrzny pod kamo. No chyba, że się mylę? Bo na podstawie tych zdjęć wywnioskowałem że tak jest w Twoim przypadku.

Ogólnie oceniam na 5-

Moje gratulacje za pięknego Japończyka w kolekcji.

Mi się podoba się, i to bardzo. Ma coś, co przyciąga wzrok. Gratulacje!
A to zdjęcie zdecydowanie należy zgłosić.

Robert Thorz napisał(a):Jedynie dwa małe mankamenty mi się rzuciły w oczy. Pierwszy to trochę dziwne przybrudzenie opon, oraz malowanie wiatrochronu/owiewki kabiny. Jestem jednak zwolennikiem obustronnego malowania ram. Wygląda to dużo lepiej niż malowanie z jednej strony najpierw na kolor interior, a potem zewnętrzny pod kamo. No chyba, że się mylę? .

Co do opon też miałem trochę wątpliwości bo zależało mi na efekcie lekkiego przytarcia więc delikatnie rozjaśnić chciałem, efekt nie do końca mnie zadowolił, trochę za jasny i wpada w niebieski. ale uznałem za akceptowalny. Co do owiewek to masz racje maskowane z jednej strony, maski robiłem sam z taśmy tamiya bo maski montexu były do modelu hasegavy i nie pasowały, uznałem w tej sytuacji maskowanie od wewnętrznej strony za nadmierny wysiłek.

Cieszę się że odbiór jest pozytywny.
Pozdrawiam

Pięknie zrobiony model, choć sama tematyka to nie moja bajka.
Zdradź jeśli możesz jak zrobiłeś te cudnej urody obicia metaliczne: metoda oraz jakim metalizerem.

Model super , wygląda bardzo realnie i o to moim zdaniem chodzi Napisałeś że przećwiczyłeś na nim kilka spraw W takim razie oczekuję kolejnego jeszcze lepszego

nariman napisał(a): czy śmigło całe nie powinno być w tym brązowym kolorze?

specjalistą nie jestem ale tak jest w instrukcji i jak podglądałem na necie to tak je malują

Solo napisał(a): obicia metaliczne: metoda oraz jakim metalizerem.

metody różne śmigło to podkład mr color c8 i potem drapanie wykałaczkami
kadłub to nanoszone czubkiem pędzla lub gąbką super metalic mr color

radoslaw6363 napisał(a): W takim razie oczekuję kolejnego jeszcze lepszego

postaram się

Cześć. Kawał dobrej modelarskiej roboty. A w ramach marudzenia - jak ogladałem fotki pomyslałem - odrapania na śmigłach ok., a na kadłubie już nieco gorzej. Potem doczytałem posty i wychodzi, że najbardziej realistyczne odrapania uzyskuje się dzięki nałożeniu metalicznego podłoża, położeniu na nie kamo i drapaniu (ja robię to b. delikatnie skalpelem). Ważny jest ich odpowiedniu układ - wg mnie najwięcej wzdłuż linii łączenia blach, w okolicach nitów, głównie w części przedniej i "silnikowej" no i oczywiście "deptane" strefy skrzydeł. Robota tytaniczna na wiele , wiele godzin ale efekt gwarantowany. Uważam, że odrapań nie da się pomalować tak dobrze jak je wydrapać, co zwłaszcza dotyczy japońskich samolotów z okresu II WŚ, które było malowane byle jak i byle czym.
Nie zmienia to faktu, że odbiór modelu bardzo pozytywny.

Pozdrawiam. Robert.

Zgadzam się drapanie daje najbardziej realistyczne efekty. Problem pojawia się jeżeli chcemy po zbyt długim czasie drapać lub gdy chcemy kłaść warstwy lakieru bezbarwnego matowego. No i farba c8 już praktycznie nie dostępna...

Fajny - rozsądnie "wymęczony", fajnie pomalowany i okopcony - dołączam do grona zwolenników

Witaj,

już po raz trzeci wchodzę w galerię, naprawdę pięknego japończyka nam tu prezentujesz.
Szczególnie przemawia do mnie malowanie, co przy jednobarwnym kamuflażu jest sztuką. Zdjęcia prima sort.
To co budzi u mnie zastanowienie to obicia. Nie potrafię sprecyzować ale wydaje mi się że są bardzo równomierne i chyba jednak lepiej je wykonywać gąbką niż pędzlem. nawet w tej skali.

To jednak nie psuje wrażenia całości. Zazdroszczę i gratuluję modelu.

Widać, że odrobiłeś lekcje, idziesz w dobrą stronę od siebie, poza tym, o czym już wspomniano czyli zróżnicowanie powierzchni, malowanych odrapań, dodałbym jeszcze zróżnicowanie koloru okopcenia, bardziej przemyślany rozkład odrapań bo w tej chwili wygląda to trochę na zasadzie "tu se jeszcze domaluję bo jakoś pusto" no i kolor wydechów, nie używaj żadnych brązów tylko kilka odcieni ciemnej stali a na to rude i brązowe pigmenty, coś jak na fotce.
2 pytania: nitowadełko RB? kładłeś lakier do włosów na C8?
Zdjęcia bardzo ładne

Model calkiem fajny.... ja dodam od siebie rzeczywiście odrapania mnie trochę nie przekonują...ale tu widzę zdania są podzielone Co do merytoryki....śmigło powinno być jednolicie szaro-zielone. Przyjmując twój kolor (który dla mnie jest zbyt zielony) jaki masz na przedzie.....powinien być taki sam od tyłu śmigła.