Modelarstwo z pasją

Na tym forum po raz pierwszy Zapraszam na PME do obejrzenia najnowszej galerii. Polskie i duże



Pozdrawiam.

Model piękny, zrobiony dokładnie, na zdjęciach ze strony widać, ile włożyłeś w niego pracy. Życze więcej takich modeli i powodzenia przy następnych Jak-ach

Super - wygląda, jakby rzeczywiście kadłub kryty był płótnem !

No fajny , nawet bardzo , ale tak głębokie odwzorowanie ugięcie płótna na kadłubie budzi u mnie mieszane uczucia i przypomina Trumpkowego Wimpy'ego .

PZDR

Świetny temat i robota, z moich klimatów. Chciałbym takiego zmajstrować w 1/72

Mnie też się podoba się (choć jak dla mnie za duży). Parę pytań:
- czy klapki wyważające steru wysokości nie powinny być też czerwone?
- ster wysokości jest opuszczony natomiast drążki są w pozycji neutralnej, czy mi się wydaje?
- obie lotki lekko opuszczone?

Dzieki wszystkim za dobre slowo o modelu. Co do pokrycia plotnem, to nie jest az tak zle na zywo. Na zdjeciach wyszedl troche przekontrastowany post-shading i zaglebienia wydaja sie glebokie, bo sa ciemniejsze.

Cichociemny napisał(a):- czy klapki wyważające steru wysokości nie powinny być też czerwone?

Tych klapek nie bylem pewien, nie sa one takie jak na lotkach czy sterze kierunku (wystajace za obrys), dlatego nie zostaly pomalowane na czerwono.

- ster wysokości jest opuszczony natomiast drążki są w pozycji neutralnej, czy mi się wydaje?

Wydaje Ci sie dobrze

- obie lotki lekko opuszczone?

Zgadza sie.

I lotki i ster wysokosci sa lekko opuszczone, bo stwierdzilem ze jak samolot troche postoi to mu lekko powierzchnie horyzontalne opadna pod wplywem grawitacji. Hydrauliki tam nie bylo, tylko kable. Nie wiem czy dobrze, czy zle, nie wnikalem, a dodaje to troche "zycia" do modelu. Pewnie drazek tez sie lekko odchyli od pionu, ale u mnie jakos sie nie odchylil

Źle niestety. Powierzchnie sterowe są spięte z manipulatorami na sztywno i bezpośrednio wpływają jedne na drugie. Nie da się np. wychylić lotek w tę samą stronę jednocześnie bez zerwania przewodów. Niby logiczne i da się te wszystkie położenia wydedukować, ale kiedyś przy okazji jakiejś roboty na pobliskim lotnisku nie odmówiłem sobie wizyty w hangarze i potargania sterami stojących tam aeroplanów .
Właśnie obecność wspomagania mogłaby ewentualnie usprawiedliwić taką konfigurację (patrz słynne pokrywy podwozia P-51).
A model zaiste smakowity!

Łukasz Kędzierski napisał(a):Tych klapek nie bylem pewien, nie sa one takie jak na lotkach czy sterze kierunku (wystajace za obrys), dlatego nie zostaly pomalowane na czerwono.

Na zdjęciach jakie przeglądnąłem były w kolorze czerwonym, stąd moja wątpliwość. Przyznaję jednak, że na fotografię tego akurat egzemplarza nie trafiłem, więc kto wie...

Łukasz Kędzierski napisał(a):I lotki i ster wysokosci sa lekko opuszczone, bo stwierdzilem ze jak samolot troche postoi to mu lekko powierzchnie horyzontalne opadna pod wplywem grawitacji. Hydrauliki tam nie bylo, tylko kable. Nie wiem czy dobrze, czy zle, nie wnikalem, a dodaje to troche "zycia" do modelu.

Jasne, hydrauliki tam nie było. O ile wiem lotki były sterowane za pomocą cięgien i popychaczy. Dlatego też nie pasuje mi jednoczesne wychylenie obu lotek w dół.

Łukasz Kędzierski napisał(a):Pewnie drazek tez sie lekko odchyli od pionu, ale u mnie jakos sie nie odchylil

Skoro się nie odchylił, a ster wysokości opadł, to pewnie linka stalowa przenosząca wychylenia drążka na ster poszła.

Kawał dobrej roboty Łukasz. Chciałbym posiąść takiego Jaczka w 48-ce

Piękny model łukaszu! To o czym piszą koledzy to prawda, ale w każdym modelu można znaleść coś nie tak. Model jest piękny i tyle. Ja mam go w pudle od kilku lat i ciągle nie zacząłem go robić. Twój model zdopinguje mnie do pracy. A może pokazałbyś go w Muzeum Techniki w Warszawie na tegorocznej wystawie, która zaczyna się 6 grudnia br. Prześlę Ci z domu zaproszenie i proszę o kontakt. Pozdrawiam Krzysztof Wagner

krwag napisał(a):A może pokazałbyś go w Muzeum Techniki w Warszawie na tegorocznej wystawie, która zaczyna się 6 grudnia br.

Z tym może być pewien problem Krzysiu.
Łukasz zamieszkuje bowiem antypody, tam gdzie ludzie do góry nogami chadzają, a kangury po parkach biegają...

Szkoda, ale to doping dla mnie. PozdrKW

Jeszcze raz dziekuje. Uwagi jak najbardziej na miejscu, ale to w koncu tylko model (zreszta zajalem nim 3 razy pierwsze miejsce na roznych zawodoach (klasa 1:32 Open Senior) i zdobylem tytul Best of Show, wiec nie jest z nim tak zle). A z Warszawa moze byc problem , z Melbourne mam jakies 24 godziny podrozy

Pozdrawiam.

Bardzo ładny model. Mam wrażenie, że widzę różnicę w połysku pomiędzy elementami metalowymi, a tymi krytymi płótnem. Werniksowałeś te obszary indywidualnie czy to efekt chropowatej powierzchni imitacji płótna?