Strona 1 z 1

Mustang Horbaczewskiego (Revell 1/72)

PostNapisane: sobota, 1 listopada 2008, 13:23
przez RAV
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mustang z Revella ma jedną poważną wadę - osłonę kabiny. Dokupiłem do niego osłonę Pavli, ale wiatrochron i tylne okienka bardzo słabo pasowały do kadłuba. Wykorzystałem więc tylko środkową część, najbardziej skopaną przez Revella (zbyt wypukła).
Obrazek

Wykorzystałem rury wydechowe Quickboost, a amerykańskie bomby zastąpiłem brytyjskimi, z Tempesta Academy. Kalki Techmodu kładły się opornie - układały się dopiero po Hypersolu, ale pozostawały po nim pomarszczone. Wygładzały się jednak po kąpieli w Solu. Szachownice przewidziane przez Techmod do tego egzemplarza są nieprawidłowe, ale obok są właściwe (do innych wersji). Korekt wymaga też układ plam kamuflażu. Zdjęcia FB387 z 1/2 sierpnia 1944 r. nie potwierdzają istnienia litery G pod dziobem, więc jej nie nakleiłem.
Obrazek
Obrazek

Tego dnia samolot prawdopodobnie dopiero zaczynał karierę w 315 Dywizjonie i nie widać na nim prawie żadnych śladów eksploatacji - jedynie obłupana farba na przejściu skrzydło-kadłub. Chciałem to zasymulować przez maskowanie solą, ale wychodziły mi zbyt duże plamy. Zastosowałem więc "suchy pędzel". Z efektu ogólnego jestem zadowolony.
Obrazek
Obrazek

Dla porównania Mustang Horbaczewskiego, który wykonałem ok. 20 lat temu z wakuformy JMK (waloryzacja: 100% samoróbka). Ówczesne rekonstrukcje malowania PK-G stanowiły mieszankę trzech egzemplarzy:
Obrazek

Re: Mustang Horbaczewskiego (Revell 1/72)

PostNapisane: sobota, 1 listopada 2008, 13:36
przez Timi
Oj śliczne i czyste malństwo

Re: Mustang Horbaczewskiego (Revell 1/72)

PostNapisane: sobota, 1 listopada 2008, 14:49
przez Michał U.
Świetny model - aż chce sie patrzeć ( zdjęcia też profesjonalne :) ). Jedyne do czego mogę się przyczepić to zdarta farba z dolnych powierzchni kół, ale ja też miałem ten problem w Spitfirerze, a zawsze można poprawić. Pozdrowienia

Re: Mustang Horbaczewskiego (Revell 1/72)

PostNapisane: sobota, 1 listopada 2008, 20:50
przez Murek
Efekt finalny bardzo przyzwoity ale model to sobie wybrałeś straszny - o szkle wspomniałeś jednak jest w nim dużooo więcej do poprawienia, choćby za mała rozpiętość skrzydeł, zły kształt wnęk i osłon podwozia. Na fotkach wygląda, że poprawiłeś to i tamto.
pozdrawiam

Re: Mustang Horbaczewskiego (Revell 1/72)

PostNapisane: sobota, 1 listopada 2008, 21:07
przez RAV
Murek napisał(a):model to sobie wybrałeś straszny - o szkle wspomniałeś jednak jest w nim dużooo więcej do poprawienia, choćby za mała rozpiętość skrzydeł, zły kształt wnęk i osłon podwozia.

Skrzydeł nie przykładałem do planów. Kiedy model stoi w gablotce, może mieć nawet spore błędy wymiarowe i nikt tego nie zauważy. Wnęki rzuciły mi się w oczy w trakcie montażu, ale darowałem sobie walkę z nimi.

Murek napisał(a):Na fotkach wygląda, że poprawiłeś to i tamto.

Jeśli tak to wygląda w oczach znawcy (który wie, gdzie szukać błędów), to znaczy, że jednak błędy nie były zbyt poważne... ;o) Usunąłem natomiast część linii podziału i nitów na płacie, zgodnie z informacjami, że obszar ten był szpachlowany (aczkolwiek na podejrzanie wielu zdjęciach widać linie).

Re: Mustang Horbaczewskiego (Revell 1/72)

PostNapisane: poniedziałek, 3 listopada 2008, 19:59
przez djack
Fajny model, czysto wykonany. A ta wakuforma też robi niezłe wrażenie. Nie kusiło Cię, żeby znów zaszaleć i zrobić pootwierany model?

Re: Mustang Horbaczewskiego (Revell 1/72)

PostNapisane: poniedziałek, 3 listopada 2008, 20:35
przez RAV
djack napisał(a):A ta wakuforma też robi niezłe wrażenie. Nie kusiło Cię, żeby znów zaszaleć i zrobić pootwierany model?

Nie raz... zwłaszcza w dawniejszych czasach. Do paru sprzętów nazbierałem furę dokumentacji, parę rozgrzebałem i tak leżą. Pewnie już do nich nie wrócę, bo technika poszła do przodu i wg dzisiejszych standardów ja te modele po prostu zepsułem. Ale kto wie... Mam jeszcze dwie te wakuformy ;o)