Modelarstwo z pasją

spiton napisał(a):Nie wiem czemu smuga okopceń nagle zmienia kierunek??? Czy tak jest na zdjęciach??

Oczywiście.Spaliny są "zabierane" przez powietrze opływające płatowiec. Ponieważ powietrze to, musi pokonać krzywiznę górnej części profilu skrzydła, układa się w jego kształt. W miarę oddalania się od krzywizny profilu, anomalia maleje, ale nie na tyle, żeby nie było to wyraźnie widoczne w postaci zabrudzeń na kadłubie. Inna sprawa że kolor i charakterystyka spalin zależy od jednostki napędowej jak i oczywiście samego paliwa.

Nie chce się spierać bezpodstawnie, ale w migu-3 widać rękę Polikarpowa. Ten ostatni popadał co prawda w niełaskę, ale jego wpływ na wysmakowanie kształtów jest. A I-16 i I-153 To naprawdę bardzo zgrabne samoloty. I chodzi mi o konsekwencje w obrysie skrzydeł, stateczników poziomych, steru kierunku. O elegancka linie kadłuba. Nie jestem rusofilem , ale myśliwce Polikarpowa lubię.
Co do tej zmiany kierunku opływu, to nie bardzo się znam, ale na oko nie wydaje mi się żeby powietrze leciało sobie prosto, i nagle skręcało w dół. Jeśli nawet to załamanie powinno mieć płynniejszy przebieg. Przejrzę zdjęcia jeszcze. Tak czy inaczej model piękny, jak zresztą Twoje Arturze wszystkie modele :-))!!!.
Pozdrawiam

spiton napisał(a):Nie chce się spierać bezpodstawnie, ale w migu-3 widać rękę Polikarpowa.

Bo jego pierwowzór I-200 powstał w biurze Polikarpowa tyle że on sam nie zajmował się projektem.

Znalazłem taką fotkę

Widać tu, że powietrze opływające skrzydło odkształca spaliny dużo bardziej płynnie, i jednocześnie trzeba przyznać bardzo silnie.
I jeszcze taka:

Widać tu, że goście z rakietami latali chyba wolniej, bo okopcenia są bardziej wygięte :-))))
Pozdrawiam

Model na prawdę bardzo udany, dobre malowanie itd. Jedyne co budzi we mnie mieszane odczucia to przerysowane nity. Wiem, że to immanentna cecha Trumpetera, ale może warto jakoś osłabić ten efekt w następnych modelach? Taka moja uwaga albo raczej pytanie do innych modelarzy...

Model ładny, ładnego samolotu, ale coś mi się zdaje, że osłony kólka ogonowego zostały zamienione miejscami i założone "tyłem naprzód" (Wiadomo wszak, żę lubię się czepiać)

Ale na poważnie - kawał solidnej roboty.

PZDR

Jostein

Jostein napisał(a):Model ładny, ładnego samolotu, ale coś mi się zdaje, że osłony kólka ogonowego zostały zamienione miejscami i założone "tyłem naprzód" (Wiadomo wszak, żę lubię się czepiać)

Ale na poważnie - kawał solidnej roboty.

PZDR

Jostein

Racja , przecież kółeczko składa się do tyłu i tam powinny być przetłoczenia na pokrywach - poprawione.