Strona 1 z 1

OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: sobota, 13 grudnia 2008, 21:03
przez epheli
Witam

Przedstawiam wynik pracy nad modelem OH-6 Cayuse firmy Italerii w skali 1/72. To mój pierwszy model. Jest sporo błędów, ale to chyba tylko taka droga prowadzi do perfekcji :). Model maleńki, dał mi nieźle popalić, ale i sporo doświadczeń na szczęście pozytywnych.

Model: OH-6 Cayuse
Producent: Italerii
Skala: 1:72
Malowanie: farby Pactra oraz ModelMaster plus aerograf
Czas poświęcony na wykonanie modelu: 4 tygodnie
Waloryzacje: samodzielnie zrobione pasy na siedzeniach i gaśnica w kabinie


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: sobota, 13 grudnia 2008, 23:05
przez Aleksander
Fajny, choć malutki - i niewiele widać, ale w sensie techniczno-warsztatowym (nie umiem ocenić merytorycznie) całkiem nieźle. Mogłeś się pokusić o wygięcie łopat wirnika - takie proste wyglądają mało naturalnie - poza tym chyba nie mam się czego czepić :lol: . Nity duże, ale to raczej wada zestawu. Trochę ostatnie zdjęcie sugeruje, że symetria podwozia nie całkiem poprawna, ale może to tylko zdjęcie, bo na innych fotkach nie rzuca się to w oczy.

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: niedziela, 14 grudnia 2008, 09:58
przez epheli
Dzięki za uwagi, model jest wielkości palca wskazującego :), niestety na tym etapie nie jestem w stanie ocenić i poprawić wszystkiego, ale od tego są koledzy z forum. Jaką techniką można bezpiecznie zrobić ugięcie łopat?

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: niedziela, 14 grudnia 2008, 10:41
przez tomek_chacewicz
epheli napisał(a):Jaką techniką można bezpiecznie zrobić ugięcie łopat?

W piątym poście tego wątku napisałem jak to można zrobić, sprawdzone i łatwe :) :
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=4452

Co do modelu to tak jak napisał Olek, ten zwis łopat i nity najbardziej działają na 'niekorzyść', ale jak na pierwszy model to kawał dobrej roboty! Starannie pomalowany, kalki dobrze położone. Oby tak dalej :)

P.S. Mógłbyś zrobić fotkę z Cayuse'm stojącym na 5złotówce...? :P

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: niedziela, 14 grudnia 2008, 11:42
przez Timi
W 48 to jest maleństwo a w 72 to już wole sobie nie wyobrażać...
Z tych zdjęć wynika że model sklejony fajnie i czysto ;o) Czekam na kolejne wiatraczki w Twoim wykonaniu

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: niedziela, 14 grudnia 2008, 13:46
przez erkamo
Tylko nie przsadź z tym zwisem łopat :D
Jak tak sobie patrze na takie zdjęcie:

Obrazek

i na Twoje, to sobie tak myśle, że w tej skali ten zwis już praktycznie masz. :mrgreen:

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: niedziela, 14 grudnia 2008, 14:29
przez tomek_chacewicz
Nawet najdelikatniejsze(jak w tym przypadku) ugięcie warto odtworzyć. Proste łopaty w modelu wyglądają bardzo sztucznie.

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: niedziela, 14 grudnia 2008, 23:42
przez Jostein
Jedyne, co widzę, to zamienione miejscami płozy.

W dodatku znam ten model i wiem, że należy do wrednych. W zasadzie nic tam do siebie nie pasuje . Więc podziwiam i precyzję i cierpliwość (świętą).

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 15 grudnia 2008, 20:42
przez Tomasz
Super maleństwo. Oglądałem wypraskę na żywo, więc zdaję sobie sprawę jakie to mikre. Powiedz, jak dopasowałeś osłonę kabiny? Coś słyszałem, że w modelu niespecjalnie pasuje.

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: wtorek, 16 grudnia 2008, 06:47
przez epheli
Było trochę szlifowania,a poza tym chyba miałem szczęście bo w moim egzemplarzu jakoś dało się to poskładać bez specjalnej ingerencji chirurgicznej :)

Tu relacja ze składania modelu http://www.epheli.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=11918

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: wtorek, 16 grudnia 2008, 09:48
przez Maciej Gruca
Witam. To pierwszy mój post na tym forum. Pozwolę sobie ustosunkować się do wypowiedzi tyczącej się gięcia łopat. Według mnie, podany kilkutygodniowy sposób wyginania łopat wirnika, jest chyba zbędny. Ja swego czasu, robiąc UH-1 w 35, zwisy wykonałem zginając element w kilku miejscach, po rozpiętości (im więcej tył łuk lepiej ukształtowany), tak by w każdym z tych miejsc przekroczyć granicę plastyczności plastiku. Nie można oczywiści przesadzić, bo wyjdzie połamana zamiast zgiętej łopaty. Według mnie, metoda ta jest prosta, efektywna i absolutnie nie czasochłonna.

Pozdrawiam

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: wtorek, 16 grudnia 2008, 12:13
przez tomek_chacewicz
Witaj!
Powszechnie znana prawda, że ilu modelarzy tyle technik...
Maciej Gruca napisał(a):Według mnie, metoda ta jest prosta, efektywna i absolutnie nie czasochłonna.

Wg mnie wcale nie jest prosta, szybka i absolutnie bym jej nie polecał. To, że u mnie łopaty leżą sobie przez 2 tygodnie i "same' się wyginają nie oznacza, że metoda jest czasochłonna, samo podklejanie ich taśmą zajmuje chwilę. Poza tym są różne rodzaje plastiku, raz się uda a raz pstryk i mamy problem, na takim kruchym tworzywie jakie mam w H-34 w 48 z Revella tej metody bym nie zaryzykował.

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: wtorek, 16 grudnia 2008, 15:21
przez Cichociemny
Bardzo przyjemny model, tym bardziej, że to jak piszesz Twój pierwszy.

Parę uwag:
- wirnik ogonowy powinien mieć jeszcze czerwony środek (no chyba że odwzorowujesz egzemplarz muzealny to łopaty powinny być czarne),
- napis "MISS CLAWD IV" powinien być z obu stron (wiem, Italeri zawaliła i dała tylko jeden), tak samo biało-czerwony trójkąt,
- numer 17340 nie powinien zachodzić na białe pole, które powinno być mniejsze (ale tu znowu możemy podziękować włoskiej firmie bo kalka z numerem jest stanowczo za duża).

Tak jak koledzy wspomnieli wyżej, warto byłoby minimalnie przygiąć łopaty. Przychylałbym się do metody Tomka Chacewicza. Inny sposób to ogrzanie łopaty np. w ciepłej wodzie i delikatne wygięcie między palcami- potrzeba trochę wyczucia.

epheli napisał(a):Tu relacja ze składania modelu http://www.epheli.pl/index.php?name=PNp ... ic&t=11918

Popraw linka.

Znalazłem sobie tą relację i jeszcze parę uwag:
- wewnątrz zostawiłeś parę śladów po wypychaczach; nie wiem jak z widocznością ich w gotowym modelu, ale np te na ścianie za siedzeniami pilotów pewnie da się zobaczyć przy braku drzwi, natomiast ślad na przodzie kolumny z deską rozdzielczą widać także na powyższych zdjęciach
- nie podoba mi się deska rozdzielcza, tzn pomalowane zegary (choć w tej skali to trudna sprawa), i czarny kolor obudowy o nierównych granicach.

To tyle co zauważyłem. Co bym jednak powyżej nie napisał, to i tak model podoba mi się.

Może relacja z budowy następnego śmigłowca (widzę że Huey się szykuje) także tutaj?

Re: OH-6 Cayuse - Italerii 1/72

PostNapisane: środa, 17 grudnia 2008, 10:23
przez epheli
Dzięki za uwagi, Hueya robię równolegle z Cayusem :), wszystkie błędy, które opisałeś, może te poza kalkomaniami, już wychwyciłem i w następnych modelach będą w miarę możliwości redukowane. Dzięki za wsparcie.