Strona 1 z 2

UH-1D Huey Wietnam, Dragon 1:35

PostNapisane: sobota, 29 września 2007, 20:06
przez reggy
Witam,
Oto moje najmłodsze dziecko, UH-1D Huey produkcji Dragona w królewskiej skali 1:35. Etapy jego dorastania znajdują się w tym wątku:
http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=3794&start=0
Malowany najpierw czarnym MM, potem Vallejo, Sido, wash olejny, mat Pactry, suchy pędzel humbrolowy. Od podstaw wykonane ławeczki, wloty powietrza do silnika i siatki (dzięki :mrgreen: ). Nauczyłem się, że po zamaskowaniu owiewek z zewnątrz nawet przez dziurkę o fi <1mm do środka naleci tyle pyłu z malowania, że mamy zrywanie oszklenia zapewnione...
Jak wam się widzi? Huey wyląduje (właściwie wystartuje) na dioramce, ale to za dłuuuuuuuuuuugo czasu!
Zapraszam do krytyki.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: sobota, 29 września 2007, 20:21
przez kornik
No no no 8-)

Pomimo problemów jakie pojawiały się podczas budowy, efekt końcowy wygląda całkiem całkiem. Ładnie prezentuje się gładko pomalowana powierzchnia.
To co mi się nie podoba i nad czym mógłbyś jeszcze trochę popracować, to plamowate otarcia lakieru oraz figurki (oczy wyglądaję nieźle,ale twarze są zbyt blade i mało wyraziste.
Poza tym jest ok. Fajnie jest zobaczyć Huey'a na forum.

Pozdrawiam
Kornik

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: sobota, 29 września 2007, 20:55
przez piotr dmitruk
Całkiem fajnie, tylko siatka koło silnika jest wgnieciona, otarcia błeeee, i jeśli myślisz o dioramie, to strzelec raczej będzie pociskami robił dołki w ziemi na sadzonki ryżu :D

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: sobota, 29 września 2007, 21:36
przez reggy
A co mi tam, pokażę swoją "dioramkę" w stanie w jakim na razie jest. Wciąż nie mogę się zdecydować na tytuł, waham się pomiędzy "Ryżowa zasadzka" a "ŻAL.PL" :mrgreen: .
Nierozczulając się nad sobą, trochę konkretów:
Podłoże to styropian z chusteczkami impregnowanymi wikolem. Młody ryż sadzony w kępkach zostanie zalany wodą Vallejo barwioną Brown Glaze tejże firmy. Drzewka sobie kręcę z drutu. To moja jedna z pierwszych dioramek i trochę się porwałem z rozmachem. Zaniechałem już ideę rozpryskującej wody z tarasu ryżowego, bo przy potędze strumienia powietrza z Hueya ryż poniżej sam by się powyrywał, poobcinał korzonki i powiązał w kupki, a woda by się przelała na taras niżej i wyżej. Powiedzmy, że to projekt szkoleniowy...
Przepraszam za jakość, ale chciałem wam pokazać to co mam, a niespodziewanie zapadła noc.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: sobota, 29 września 2007, 21:59
przez rollingstones
wyrzuć to drzwo, połóz uncle bensy ( jeśli startuje to jest powiew ) i na boga popraw figurki - psują cały efekt - nie za bardzo rozumiem tez sceny dioramy. ten hjuejek po coś wylądował - niech ktoś wsakuje do niego. tworzysz lekkie poplątanie między super tematem Putonu a Rambo II.Podejmij decyzję bo rozjeżdza się super temat.

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: sobota, 29 września 2007, 22:22
przez reggy
rollingstones napisał(a):niech ktoś wsakuje do niego

Rozpracowuje zestaw amerykańców... Tyle, że są w statycznych pozach...
Obrazek.
rollingstones napisał(a):popraw figurki
Nie poprawia się czegoś, co jeszcze nie jest skończone :P To się po prostu dokańcza... Jak dio będzie gotowa to wrzucę do odpowiedniej galerii.

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 00:21
przez Krzysiek
Śmigłowiec wygląda całkiem przyjemnie, poza tym o czym już pisali poprzednicy - figurki i obicia. To drugie stosunkowo łatwo jest zrobić - sam właśnie z tym walczę w moim modelu.

BTW: Jeden żołnierz z orlim nosem wygląda jakby się uśmiechał przy strzelaniu. Co za zwyrodnialec ;)

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 10:40
przez kornik
BTW: Jeden żołnierz z orlim nosem wygląda jakby się uśmiechał przy strzelaniu. Co za zwyrodnialec ;)


"Run Charlie, Run!" Wietnamskie realia ;o)

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 14:58
przez young
Olaboga!! :lol: :shock: :shock: śmigłowiec wspaniały. Cieszę się z tego hueya bo bardzo lubię temat Wietnamu. Jak dla mnie maszynka cud-błysk. Tylko ten uśmiechnięty strzelec , jego mina mi się nie podoba. Moim zdaniem powinien mieć taką znudzoną, nijaką minę, bo który to już raz wylatuje na akcję taką jak setki innych?...

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: poniedziałek, 1 października 2007, 12:02
przez T
Krzysiek napisał(a):Jeden żołnierz z orlim nosem wygląda jakby się uśmiechał przy strzelaniu. Co za zwyrodnialec ;)


hahahaha :lol:

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: wtorek, 2 października 2007, 10:56
przez Timi
Nie no jest fajnie :) Ogólnie Huey sam w sobie jest piękny a dobrze wykonany to już w ogóle wypasik :mrgreen: Miałem go kupić, ale jak to zwykle bywa na co innego przyszła ochota po drodze :P

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: wtorek, 2 października 2007, 17:49
przez Darek Trzeciak
Brawo Piotrze przedni pomysł na dioramę :-> czekam na "wodę ryżową" ;o)

Krzysiek napisał(a): Jeden żołnierz z orlim nosem wygląda jakby się uśmiechał przy strzelaniu. Co za zwyrodnialec ;)

Czyżby zorganizował kolesiom z Vietcongu eliminacje do "Tańca z gwiazdami" :lol:

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: środa, 8 października 2008, 02:00
przez Krzysztofoslaw
eeee... a jak ten helikopter 'zawisnął' w powietrzu? Bo nie zauważyłem, by stykał się dioramą.

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: środa, 8 października 2008, 16:55
przez reggy
Łaaa, roczny kotlecik odgrzany :)
Helikopter zawisł na przeźroczystym pręciku od ramek oszklenia, na fotkach może tego nie widać.
Koniec końców - dioramy nie skończyłem, Huey stoi sobie sam na półeczce. Troszkę się z motyką na słońce porwałem i straciłem zapał :mrgreen:

Re: UH-1D Huey Wietnam

PostNapisane: środa, 8 października 2008, 21:30
przez Krzysztofoslaw
A mnie cos zaczyna grzać na wietnamski klimat i coraz poważniej myślę o tym modelu. Stąd moje zainteresowanie:)
A tych amerykanów nabyłeś? Bo i ja o nich myślę...