Modelarstwo z pasją

Wstawiam do galerii kolejny ulepek z mojej ulubionej tematyki.
Watek warsztatowy prowadziłem w projekcie "Finlandia"
( Chłopaki z projektu dzięki za uwagę i wsparcie )
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=474&t=36988

Zapewne jak to bywa w przypadkach mało popularnych konstrukcji nie będzie się cieszył za dużą oglądalnością - może to i dobrze

Model to short run Special Hobby zdecydowanie lepszy niż stary Blenheim niedawno to pokazywany, tym niemniej było przy nim sporo pracy, a lista wad jest długa i co niestety najgorsze widoczna.
Przede wszystkim niedopasowana "szklarnia" , naprawdę duża w tym modelu była stosownie i delikatnie "naciągana" co pozwoliło prawie zamaskować duże niedopasowanie. Niestety po zdjęciu maek wyobraźcie sobie moje zdumienie jak zobaczyłem ( aż boję się napisać te słowa ) mikropęknięcia na owiewce.... Trudno tego nie da się już poprawić i jakoś to przeżyję.

poza tym kiepskie dodatki żywiczne, bardzo niedopasowane podwozie ,ale i całkiem fajne blaszki przy sterach ,które dodają sporo uroku.
Zamiast kalkomanii tym razem próbowałem malowania znaków przynależności. Brudzenie specyfikami AK.

Co do zdjęć tradycyjnie nie są najlepsze , ale postanowiłem uczyć się i nie korzystać z pomocy tylko poprawiać swój warsztat również w tym temacie

zapraszam do wytykania nie obrażę się, moja filozofią jest każdy kolejny model lepszy.

Fajne dziwadło. Podoba się. Może trochę zbyt błyszczący. Na popękane szkło pomaga podmalowanie cieniutkim pędzelkiem sidoluxem, bądź innym bezbarwnym błyszczącym-pomiędzy ramkami. Zabieg ryzykowny, ale czasem się opłaca. Czy nie wydaje ci się, że "zapuszczanie" (zawsze za grubych w 1:72) linii podziału oddala model od oryginału?

Hal Bregg napisał(a): Czy nie wydaje ci się, że "zapuszczanie" (zawsze za grubych w 1:72) linii podziału oddala model od oryginału?

Bynajmniej. Uważam że wygląda zdecydowanie bardziej plastycznie. mam wiele modeli z poprzedniej epoki modelarskiej kiedy nie stosowano "łosza" i niestety nie bronią się po latach mimo malowania Gunze , których używam do tej pory.
Kwestia spojrzenia na modelarstwo i gustu. Ja mam akurat tak

Ciesze się, mogąc widzieć Twój wniosek do projektu Suomen Ilmavoimat
Bardzo czyste zdjęcia. Fajnie, że chociaż gdzieś w Polsce są słoneczne dni

Dużo pracy, włożonej we wcale niełatwy model, gratulacje!
Malutki minus - na osłonach silników można było by dać trochę wash'a czy okopcenia (zbyt kontrastują z resztą kadłuba).

Hal Bregg napisał(a):... Na popękane szkło pomaga podmalowanie cieniutkim pędzelkiem sidoluxem, bądź innym bezbarwnym błyszczącym-pomiędzy ramkami. Zabieg ryzykowny, ale czasem się opłaca...

Osobiście nie polecam, po kilku latach Sidolux czy Pronto do linoleum maja tendencję do żółknięcia. Jedyny pewniak to Tamiya X-22

No Robercie, pogratulować ukończenia modelu. Mnie się podoba

Bardzo mi się Twój Anson podoba i dobrze że wreszcie jest na forum osoba która ten zasłużony samolot pokazała. Wyprodukowano 11tys. szt. Były to pierwsze produkowane seryjnie dolnopłaty z wciąganym podwoziem wprowadzone do RAF.Używane od 1936 do 1968 r. Szkolili się na nim Polacy
A jeżeli chodzi o sprawy techniczne to sam używam sidoluksu i jeżeli moje ulepki mają zżółknąć to może spróbuje Tamki X22

Hey.

Lubie takie samoloty, super. Podoba Mi się.

dzięki ,dzięki za opinie

Dymitr co do osłon silników masz rację , ze odstają. Ale przeglądając zdjęcia oryginałów wydaje mi się że wszędzie się błyszczą jak nie przymierzając psu jaja Tak więc postanowiłem że dla kontrastu i u mnie tak będzie. W każdym razie działanie celowe. Sądzę że w brytyjskim malowaniu też prezentowałby się super, ale drugi raz już się za niego nie wezmę ....

Buszujący w zbożu ...

Bardzo ciekawy temat i samolot. Model mi się podoba, ale jak zostało już powiedziane trochę traci przez połyskliwą nawierzchnię. Odbicia światła potęgują nierówności powierzchni (np na osłonach silników). Coś mi nie pasuję też w obramowaniach szklarni...trochę jakby była malowana od środka, ale to może być kwestia zdjęć. Reszta się podoba

Hmmm, zastanowiliście mnie z tym połyskiem...
Zawsze na koniec daję półmat Microscale ,który jest moim zdaniem najlepszy, tak tez było tym razem. Wydaje mi się że to może kwestia odbicia światła lampy błyskowej? ( nie mam takiej gdzie mogę skierować ją do odbicia światła)
Ale przyglądnę się temu , jeśli twierdzicie że mat będzie lepszy to może wrzucę mat - to akurat nie będzie trudne do poprawy.
Jeszcze to przemyślę.

A szklarnia jaka jest taka jest i lepsza raczej nie będzie taki zestaw

Też używam Microscale. Ktoś twierdził, że ich półmat jest bliższy połyskowi. Ja mieszam sobie mat z błyszczącym w zależności od potrzeby. Może dolej trochę matu do półmatu i będzie git

Coś się z fotkami porobiło, niedostępne mi pokazuje się

Ja też nie widzę.

Adam.

Coś się porobiło z fotosikiem. W środę poprawię jak będę miał dostęp do szybkiego internetu.

Anson to zaraz po Junkersie W.34 i He-115 jeden z ciekawszych i rzadko spotykanych modeli fińskich samolotów. Dobra robota, choć jak dla mnie to się ciutkę za mocno błyszczy