Modelarstwo z pasją

Witam. W końcu dobrnąłem do końca z relacją, którą rozpocząłem w wakacje. Żółta 13, 3/JG27, pilot Hans Marseille, Afryka,1941. Co do wersji Emila to zdania były podzielone, E-4 czy 7? Powiem szczerze, że sam skłaniam się ku wersji E-4, ale ręki bym sobie za to uciąć nie dał
Zestaw Hasegawy bardzo przyjemny w montażu, przez moją głupotę stał się koszmarem. To nie był koniec problemów z modelem. Odłażąca farba podczas malowania maskami, doprowadziła mnie prawie do palpitacji serca. W międzyczasie urwały się bolce mocujące od goleni, co zmusiło mnie do wwiercenia igieł i zamontowania podwozia przy pomocy poxipolu. Koniec końcem udało się dobrnąć szczęśliwie do finału.

Dodatki:
- Color Zoom Edka dedykowany dla modeli Tamyia
- Maxi Mask Montexu
Farby:
- RLM 79 (zły odcień, nie polecam), 80 i 81 Gunze serii C
- RLM 04 olejny MM
- werniks to akrylowy półmat MM

Tradycyjnie dziękuje wszystkim kibicom, a w szczególności Kubie Plewce za cenne uwagi merytoryczne oraz sławkowi68 za brakującą swastykę. Gorące podziękowania dla mojej wspaniałej i wyrozumiałej żony Moniki, która cierpliwie znosiła (i znosi) moje humory towarzyszące budowie

























Zdjęcia takie sobie, będe poprawiał jak skończe podstawkę pod model.

Pozdrawiam

Że posthading na spodzie nie pasuje mi już pisałem. Na szczęście z góry wygląda dużo lepiej i podoba się. Nie widać tylko okopceń za rurami wydechowymi. Nie widać też świateł pozycyjnych na końcach skrzydeł.

Miły dla oka.
Wytknąłbym tylko defekt w geometrii podwozia - płaszczyzny kół w widoku z przodu w stosunku do goleni sa równoległe - należało je wkleić bardziej pionowo.

Ładny modelik-widać duży wkład pracy!
Co mnie lekko razi - to o ile się nie mylę
-malowane światełka pozycyjne,
-brak linki zabezp. uchylanie owiewki,
-nie wiem czy przydałoby się dodać przewody hydrauliki podwozia głównego,
no i fakt, troszkę za mocno przybrudzony spód...

Będę oryginalny - nie podoba mi się spód Całość bardzo mi się podoba no i podziwiam wytrwałość że pomimo tylu przygód dociągnąłeś do finału z takim dobrym skutkiem.

Gratulacje . Ładny model. .

Wojciech Perkowski napisał(a):Miły dla oka.
Wytknąłbym tylko defekt w geometrii podwozia - płaszczyzny kół w widoku z przodu w stosunku do goleni sa równoległe - należało je wkleić bardziej pionowo.

To raz a dwa to kąt zaklinowania goleni podwozia, wydaje mi się, że są zbyt mocno wygięte do tyłu.
Niestety to rzuca się w oko od razu.




Z rzeczy czysto technicznych - podoba mi się ładna, satynowa powierzchnia farby na modelu.
Bardzo lubię Messerschmitty w tym kamuflażu, fajnie oglądać kolejny model tego samolotu.

Pozdrawiam,
Kuba

Model jak dla mnie może być, ten spód może i nienaturalny, ale jeśli chodzi o wrażenia artystyczne to mi się podoba. Podzielam zdanie Kuby związku z przepiękną satynową powierzchnią. Będę musial chyba sobie zafundować tego MM.

Daniel iceman Gronowski napisał(a):werniks to akrylowy półmat MM

Spróbuj olejnego MM-dla mnie jest idealny.

Używam jednych i drugich - dla mnie MM to najlepsze werniksy na rynku .

A model ofkoz przecudnej urody

PZDR

Gratulacje - wykonałeś fajny model z małymi niedociągnięciami, ale ogólne wrażenie jest baaardzo pozytywne. Śledziłem relację i podziwiam Twój upór (bo przygody z modelem to miałeś nieciekawe) oraz chęć nauki. A że coś troszke nie wyszło to tylko pretekst do zrobienia następnego modelu - jeszcze lepszego.

Pozdrawiam
M.

Dziękuje za miłe przyjęcie i ciekawe komentarze. Parę rzeczy postaram się jeszcze poprawić. Światła pozycyjne robiłem pierwszy raz cienkopisami i przez to wyszły mocno transparentnie. Zastanawiam się nad kupnem transparentnych farb Tamyia. Może macie jakieś inne sprawdzone patenty na malowanie (poza dorabianiem świateł z przezroczystej lub kolorowej ramki plastiku bo to chyba daje najlepsze rezultaty)? Okopcenia też wyszły mi jakoś delikatnie, ale tu też łatwo przekroczyć granicę dobrego smaku. Postaram się je jeszcze delikatnie przyciemnić.
Brawo dla Wojtka i Kuby, którzy zauważyli największego babola jakiego popełniłem Golenie są za bardzo cofnięte, gdy się zorientowałem, że coś jest nie tak klej już związał i nie pozostało mi już nic innego jak wkleić drugą goleń w podobnym położeniu.

Mam nadzieję, że moje kolejne modele będą z Waszą pomocą jeszcze lepsze

Pozdrawiam

Gratuluję, Daniel. Bardzo ładny model. Spód też mi się podoba.
Ja jednak bym Cię namawiał do poprawienia tego podwozia. Spróbuj delikatnie odciąć i przykleić jeszcze raz na dobry klej CA.

Daniel iceman Gronowski napisał(a): W międzyczasie urwały się bolce mocujące od goleni, co zmusiło mnie do wwiercenia igieł i zamontowania podwozia przy pomocy poxipolu.

PrzemoL napisał(a):Ja jednak bym Cię namawiał do poprawienia tego podwozia. Spróbuj delikatnie odciąć i przykleić jeszcze raz na dobry klej CA.

Bardzo ryzykowne.

Daniel iceman Gronowski napisał(a):Może macie jakieś inne sprawdzone patenty na malowanie (poza dorabianiem świateł z przezroczystej lub kolorowej ramki plastiku bo to chyba daje najlepsze rezultaty)?

Malujesz klosz na srebrno a potem błyszczącym lakierem bezbarwnym zabarwionyma na czerwono lub zielono. Sprawdza się w przypadku małych świateł pozycyjnych z kloszami z barwionego tworzywa jak np. w P-40.

Daniel iceman Gronowski napisał(a): W międzyczasie urwały się bolce mocujące od goleni, co zmusiło mnie do wwiercenia igieł i zamontowania podwozia przy pomocy poxipolu.


PrzemoL napisał(a):Ja jednak bym Cię namawiał do poprawienia tego podwozia. Spróbuj delikatnie odciąć i przykleić jeszcze raz na dobry klej CA.


Bardzo ryzykowne.

Mimo to bym jednak spróbował, to odchylone podwozie to jednak bardzo charakterystyczna cecha Bf 109.
A jak się nie uda to można jeszcze zamknąć podwozie i postawić model na stojaku