Modelarstwo z pasją

Wypas! Znakomity model. Woda bardzo realistyczna, w szczególności piana. Model też niczego sobie. Pięknie wyeksponowałeś ślady zużycia, wszelakie zacieki, obicia itp. Wszystko wygląda bardzo dynamicznie, nie przejmuj się zbyt dużym kątem wzniosu. Może to i błąd, ale za to jaki efekt

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie komentarze. Nawet nie spodziewałem się takiej ich ilości i tego, że aż tak się Wam spodoba. Dzięki

Wielki szacunek!

Pięknie!
Od 2 tygodni z niecierpliwoscią czekałam na wodę (bo samego Phantoma widziałam w realu). Nie wiem, jak tam z kątami u samolotów, ale całość wygląda rewelacyjnie, a ostatnie zdjecie naprawdę... jak prawdziwy, skubaniec! Piana też świetna, i uniesiona woda.
Kolejny piękny model Maćka...

Światu go pokazać! Bo warto!

Na wystawę do Bytomia z nim!!

A toście mnie zaskoczyli!! Dziękuję. Co do Bytomia to... musiałbym Cię nim Kasiu obciążyć, bo nie wiem czy sam zdołam pojechać. Choć w sumie chciałbym. Zresztą wydaje mi się, że zdążyłbym również z kolejnym modelem...też trochę inaczej przedstawionym...

Dziękuję i pozdrawiam:)

Maciej Gruca napisał(a): z kolejnym modelem...też trochę inaczej przedstawionym...

Można prosić o więcej szczegółów?

Maciek, chętnie Ci Phantoma wezmę. Opakuj go ładnie i frugo.

Cieszę się, że mogę na Ciebie liczyć Kasiu Co się tyczy kolejnego projektu, to...będę Was ponownie próbował zaskoczyć (oby mile) i szczerze powiedziawszy wolałbym nie zdradzać mego zamysłu. Proszę o wybaczenie

Pomalowałeś go kapitalnie. Jest jak "żywy". Po pierwszym negatywnym wrażeniu jakie miałem przyglądając się szklanym prętom wystającym z fantomiego zadu, Doszedłem do wniosku, że jest to odważne, i dynamiczne pokazanie modelu. Dodatkowo bardzo fotogeniczne. Tak czy inaczej REWELACJA !!!!!

Jak nisko można przelecieć Phantomem nad morzem: http://pl.youtube.com/watch?v=_PF8A11AWTY

Podoba mi się

A co do pozycji Phantoma - przypomnijcie sobie katastrofę Su-30MKI w Paryżu (1999)
http://pl.youtube.com/watch?v=Yh-kuztsE ... re=related

Ten Phantom się po prostu wyrobił (tylko powinien mieć stery wychylone solidnie )

Wypadek tej Suki jest dość mocno znany. Nie ma on jednak przełożenia na sytuację, którą ja chciałem pokazać.Tam duże kąty natarcia można było osiągnąć przy takiej prędkości a przede wszystkim dzięki aerodynamice samego samolotu. Phantom niestety nie ma takich własności. Co do wychylenia powierzchni sterowych, to oczywiście nie zapomniałem o nich. Jednak były one przewidziane na bardziej łagodne wznoszenie. Wychyliłem zarówno lotki jak również usterzenie płytowe. Przy lotkach niestety nie pokusiłem się o otwarcie przerywaczy, które pracują równolegle z lotkami. Wiedząc to, lotki wychyliłem o minimalny kąt. Ot taka mała manipulacja.

Ps. Jedno szczęści, że mój się wyrobił. Bo nie chciałbym robić modelu samolotu, który się akurat niefortunnie rozbija

Jestem po rozmowie z brytyjskim technikiem pracujacym swego czasu przy tych samolotach. Sidewindery - nie ta wersja. Okopcenia za dyszami, owszem w niemieckich samolotach ( na ktorym sie wzorowales ) mozliwe tak intensywne ale brytyjskie mialy inne silniki i az takiego dymu za soba nie ciagnely. Poza tym model spodobal sie ogromnie, podobnie jak i mnie.