Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich. Jako że to mój pierwszy post na forum nadmienię tylko, że bardzo mi miło pojawić się w tak zacnym gronie :]. Należę do tych, którzy niedawno przypomnieli sobie, że w czasach dzieciństwa bawili się w sklejanie samolotów i postanowili wrócić do dawnej pasji. Oczywiście wtedy, czyli ok. 20lat temu nie było mowy o aerografach, preshadingach, weatheringach itd. :]. Można więc powiedzieć, że mój powrót do modelarstwa to w zasadzie start od zera, no może z podstawową wiedzą wyniesioną z zamierzchłych czasów. Do tej pory, w ramach rozgrzewki i ćwiczenia z nowymi technikami, udało mi się zmontować 4 zestawy (wszystkie 1/72 i IIWŚ), z których ten wydaje mi się być jak dotąd najbardziej udany, a co ciekawe był to II model od powrotu, więc zasada, że każdy następny model powinien być lepszy od poprzedniego u mnie nie obowiązuje ;]. Prezentowany model to pudełkowa wersja zaskakująco dobrego jak na cenę i dawne doświadczenia Airfixa (miał być dywizjon 303, ale w końcu stwierdziłem, że narazie potrenuję z wersją pudełkową, a lepszą zrobię na kalkach techmodu, więc wszystko jeszcze przede mną). Od tego modelu w zasadzie zaczęła się moja przygoda z aerografem, akrylami (pactra), preshadingiem, washem i obiciami. Moją piętą achillesową wydaje się być przede wszystkim słaba cierpliwość i dość niski poziom warsztatu w postaci dość niechlujnego montażu i brak obycia z detalami (blaszki jeszcze przede mną ), ale zamierzam stopniowo wchodzić w nowe niezane mi dotąd rejony. Sorry za ten przydługi wstęp, obiecuję, że następnym razem będzie zwięźlej :]. Oczywiście konstruktywna krytyka i złote rady mile widziane. Pozdrawiam













na koniec kilka ujęć z bandytą ;]

alex_d napisał(a):i... Moją piętą achillesową wydaje się być przede wszystkim słaba cierpliwość i dość niski poziom warsztatu w postaci dość niechlujnego montażu i brak obycia z detalami...

Witaj synu marnotrawny
Modelarstwo wyrabia cierpliwosc i sens obserwacji. Te wszystkie "nowe techniki" same przyjda (z czasem).
Tak dlugo jak sprawia ci to przyjemnosc - dlub swoje i sie ciesz z kolejnego modelu.
To nie konkurencja to zabawa

Alex - wygląda bardzo fajnie. Oby tak dalej!

Fajnie wygląda. Może trochę za mocno poobijany jak na mój gust, ale reszta super.

Bardzo udany powrót Gratulacje. A co do tych 20-stu lat wstecz....to bez przesady to nie tak znowu dawno. Dwadzieścia lat temu stosowałem już niektóre z obecnych technik....choć na pewno nie wszystkie.

Dzięki za komentarze :]. To, że 20 lat to mało uświadomiłem sobie po otwarciu starego pudła w, którym trzymałem humbrole. Ku mojemu ździwieniu większość z nich wciąż nadaje się do użycia . Trzeba tylko dobrze wymieszać

Humbrol po latach kiedy jego jakość podupadła wrócił do dobrej formy I ja mam od niedawna spita I od Airfixa i potwierdzam że wygląda dobrze ! Stosunek jakość - cena jeden z najlepszych na rynku !
Może w tym roku uda się skleić
Obić sporo fakt ! Linie podziału w Airfixie są głębokie i myślę że ich dodatkowe podkreślanie ich farbą nie jest niezbędne

Bardzo ładny/a Spitfire! Gratuluję udanego powrotu do modelowania!