Modelarstwo z pasją

Czołem waszmością
W końcu po licznych bojach, z pogodą i samym sobą udało mi się zrobić kilka zdjęć mojego ostatniego modelu, (skończonego chyba ze 2-3 miesiące temu) t.j. samolotu Morane-Saulnier MS.406. Model to wypust Hasy, kupiony na allegro. Niestety nie doczytałem w aukcji i model już był napoczęty, troszkę przez to kosztowało mnie to pracy (szpachla i papier), aby poprawić to i owo, ale jakoś się udało. Wnętrze było już zamknięte więc w środku nic nie dorabiałem, jedyne doróbki to lufy z igły i kółko celownika.
Model ma przedstawiać w mniejszym lub większym stopniu maszynę por. Kazimierza Bursztyna. Niestety chyba za mocno zasugerowałem się instrukcją producenta i odcień brązowy jest za jasny, ale cóż, ortodoksem nie jestem więc tak zostało. Jest to mój drugi "Francuz" w kolekcji i stanowi miłe urozmaicenie do "Niemców" i "Japońców"













Pozdrawiam

Podoba się ,,polski francuz'' i mam ochotę postawić taki na półeczce, mam tylko jednego francuza D-510 i ochotę na więcej
Jedna uwaga , oponki błyszczą pociągnąć matem i będą OK

Całkiem przyjemnie się prezentuje, tym bardziej że "Francuzy" dość rzadko goszczą w galeriach. Jednak rozmycie między kolorami mogłoby być mniejsze przy tej skali. Plamy robiłeś chyba "z ręki"?

Ładna miniaturka. Brąz tylko jakby nie z palety francuskich kolorów?

Jeśli chodzi o koła to chyba kwestia ostrego słońca, być może stąd ten połysk, ale dla spokoju mazne je jeszcze raz matem. Co do brązu, to tak jak pisałem, zbytnio się zasugerowałem instrukcją a później już mi się nie chciało przemalowywać. Co do plamek, tak, malowałem z ręki

"Francuzy" to jest to! Moranek fajny jest, podoba mi się, czysto sklejony, nie za mocno "złoszowany". Małe ale do brązu (sam już wiesz) no i kolor wnęk podwozia chyba nie ten, a opony w końcu mógł padać deszcz

Fajny Morane - niedoceniany przez historyków i modelarzy - dobrze, że raz na jakiś czas się pojawia w galerii, bo jest tego wart. Szkoda, że ten brąz nie wyszedł, bo model byłby ciekawszy, ale - podobnie jak przedmówcom - też mi się, mimo tego, podoba.

James napisał(a):Czołem waszmością

Chyba waszmościom!

Aleksander napisał(a):Chyba waszmościom!

Touché

Ciesze się, że model mimo tego brązu spotyka się z miłym przyjęciem. Z racji tego, iż posiadam jeszcze kalki do polskich Moranów, obiecuję, jak kupię jakiegoś za rozsądną cenę, zrobić kolejnego.

James napisał(a): Z racji tego, iż posiadam jeszcze kalki do polskich Moranów, obiecuję, jak kupię jakiegoś za rozsądną cenę, zrobić kolejnego.

Z przyjemnością obejrzę!

James napisał(a):

Aleksander napisał(a):Chyba waszmościom!

Touché

Ciesze się, że model mimo tego brązu spotyka się z miłym przyjęciem. Z racji tego, iż posiadam jeszcze kalki do polskich Moranów, obiecuję, jak kupię jakiegoś za rozsądną cenę, zrobić kolejnego.

Teoretycznie kolor masz dobry

Tierre de Sienne - FS 30118

Ja wynalazłem w książce Bączkowskiego "Dewoitine D.520", że brąz (a właściwie czekoladowy), to "Chocolat" FS 20099, lub - z internetu "Brun Chocolat" FS 30108.
Żeby całkiem zamącić dla samego MS.406 - Belcarz w "Polskie Skrzydła2" podaje, że górne powierzchnie samolotu pokrywane były "Brun fonce" FS 34115 lub "brązowo-ziemisty" "Terre de Sienne" (który u niego ma oznaczenie FS 30219).
No i wreszcie - ten sam Belcarz i Morosanu podają jeszcze w Camouflage & Decals "Sienne naturelle mat" FS 30118.
Wybieraj!
Sam zaś w swoim D.520 zastosowałem MM Authentic 2107 "French Chestnut".

Aleksander napisał(a):Ja wynalazłem w książce Bączkowskiego "Dewoitine D.520", że brąz (a właściwie czekoladowy), to "Chocolat" FS 20099, lub - z internetu "Brun Chocolat" FS 30108.
Żeby całkiem zamącić dla samego MS.406 - Belcarz w "Polskie Skrzydła2" podaje, że górne powierzchnie samolotu pokrywane były "Brun fonce" FS 34115 lub "brązowo-ziemisty" "Terre de Sienne" (który u niego ma oznaczenie FS 30219).
No i wreszcie - ten sam Belcarz i Morosanu podają jeszcze w Camouflage & Decals "Sienne naturelle mat" FS 30118.
Wybieraj!
Sam zaś w swoim D.520 zastosowałem MM Authentic 2107 "French Chestnut".

oh! mon dieu

Ja byłem bardziej leniwy i zajrzałem do oznaczników kolorów w "Godło i barwa w lotnictwie polskim 1939-1945" J. Kowalskiego, w sumie jest tam kilka "kfiatków"

Poza kolorami (nie tylko brąz, szaroniebieski na górze wydaje się za mało niebieski) jest bardzo dobry!!! Te łagodne przejścia między kolorami bardzo mi się podobają.

A co do kolorów, to Finowie mają zachowanego Cyclona w oryginalnym malowaniu:

Przepraszam, że Ci się "wcinam" w wątku ze swoim modelem, ale to tylko dla informacji - mój Dewoitine wygląda tak:


Więc może ten French Chestnut ModelMastera nie jest zły

A jak już rozmawiamy o kolorach francuskich: czy w kamuflażu na górnych powierzchniach faktycznie "zielone" były zamiennie dwa, tzn. khaki i taki bardziej "normalny" zielony?