Modelarstwo z pasją

Tego drugiego wreszcie też skończyłem. Model przedstawia samolot z I Pułku Lotniczego z Warszawy z początku lat 20-tych XX wieku.

Pomimo że dwukolorowy , to ten jest tym fajniejszym

Widok tak dużych szachownic cieszy oko , jedna tylko rzecz mnie zastanawia :

Niektóre z linek wydają się słabo naciągnięte - tak wyszło czy to wina zdjęć

PZDR

O, zacząłeś przybrudzać - bardzo fajnie wygląda te spód. Swoją drogą to masz niesamowity przerób, ostanio dośc rzadko odwiedzam fora, ale prawie zawsze wpadam na Twój nowy model . Ja w tym roku chyba nic nie skończę
Pozdr

Gratulacje z powodu kolejnego, szybko ukończonego modelu!

Może jednak dasz się Przemku namówic kiedyś na delikatne pogłębienie linii oddzielających powierzchnie sterowe i wpuszczenie tam malutkiej kropelki czarnej, mocno rozcieńczonej farby? Myślę że znacznie by to zwiększyło realizm Twojego modelu, szczególnie w okolicach lotek na górnym płacie grzie są szachownice...

Dzięki za opinie.

Niektóre z linek wydają się słabo naciągnięte - tak wyszło czy to wina zdjęć

Wydaje mi się, że wszystkie są naciągnięte. Nie wiem, które masz na myśli... Może te trochę grubsze, które mają imitować taśmy, one niestety trochę mi nie wyszły - widać na nich skręcenie, ale też są naciągnięte.

O, zacząłeś przybrudzać - bardzo fajnie wygląda te spód.

Taaak, i to juz jakiś czas temu, tylko nie każdy z tych modeli można położyć do góry nogami, więc nie zawsze robię zdjęcia spodu. Używam Tamiya Weathering Master.

Może jednak dasz się Przemku namówic kiedyś na delikatne pogłębienie linii ...

Trochę mnie przekonałeś - swoimi uwagami i artykułem w SM. W następnym modelu spróbuję podocinać powierzchnie sterowe, OK? :-)

PrzemoL napisał(a):Dzięki za opinie.

Niektóre z linek wydają się słabo naciągnięte - tak wyszło czy to wina zdjęć

Wydaje mi się, że wszystkie są naciągnięte. Nie wiem, które masz na myśli... Może te trochę grubsze, które mają imitować taśmy, one niestety trochę mi nie wyszły - widać na nich skręcenie, ale też są naciągnięte.

Aaaaa , chyba że tak ...

PZDR

Przemku Spadzik po prostu "szyszunia"...i te szachownice - miodzio Chyba go sobie w 48-ce "splagiatuję"