Strona 1 z 1

F-16 Hasegawa 1/72

PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 23:01
przez Mikołaj88
Witam :) .
Tytułową "szesnastkę" zrobiłem już jakiś czas temu, prosto z pudła, nawet nie pamiętam jaka to wersja ( w odrzutowcach jestem słaby :lol: ). Generalnie to nie jestem z niej zadowolony: pęknięta owiewka, koślawe podwozie, podkadłubowy zbiornik ocierałby się o pas startowy :lol: , jedna rakieta gdzieś się zapodziała, yyy tzn. została odpalona w stronę Mig'a oczywiście :lol: a kalkomanie świecą się jak psu ... :roll: , ale podzielę się zdjęciami, może kogoś natchnie do rozpoczęcia pracy nad swoją, mam nadzieje lepszą repliką tego zgrabnego myśliwca ;o) .

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: F-16 Hasegawa 1/72

PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 23:22
przez Solo
A mi się podoba.
Czyściutko zrobiony i miło się patrzy.
Przydałby się tylko jakiś delikatny wash.
A te skrzywione koła to możesz przecież jeszcze poprawić.

Re: F-16 Hasegawa 1/72

PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 12:21
przez padrepadre
Piękna i czysta maszyna.
Brakuje tylko lakieru na kalkach - troszkę odbijają się na płatowcu na ostatnim zdjęciu.


Poza tym czad :)

Re: F-16 Hasegawa 1/72

PostNapisane: wtorek, 25 lutego 2014, 14:00
przez Ar2r
Czysto i schludnie, a przy okazji bardzo fajnie..

Re: F-16 Hasegawa 1/72

PostNapisane: wtorek, 25 lutego 2014, 14:14
przez potez
Ile masz lat MIkołaj? Bo jeśli jesteś rocznik 88 jak w nicku no to można napisać na poważnie. Wygląda to słabo, poza babolami, które wymieniłeś to masz rakiety nieprawidłowo zamocowane, wszystkie stery powinny być pod kątem 45 do belki. Jeśli chcesz robić coś dalej to sugeruję przede wszystkim zaprzyjaźnić się z nakładaniem kalek, bo najbardziej psują efekt. No i popraw te nieszczęsne koła, wyglądają strasznie dziwnie. Zapisz sobie to dzieło jako pierwszy wypust i zrób nastepny - lepszy :mrgreen:

Re: F-16 Hasegawa 1/72

PostNapisane: środa, 26 lutego 2014, 23:36
przez Mikołaj88
Racja, model jest słaby,a kalki i koła szczególnie rażą :roll: . Sam cmokałem i kręciłem głową robiąc mu zdjęcia, miałem też mieszane uczucia czy wrzucić go do galerii ale ostatecznie zdecydowałem się nim podzielić. Jak napisałem, model robiłem już jakiś czas temu, więc i doświadczenie było mniejsze. Obecnie umiejętności pozwalają mi na wykonanie modeli na takim poziomie jak zaprezentowany też w galerii Spitfire ( czyli szału nie ma, ale też nie jest tragicznie ;o) , przynajmniej tak mi się wydaje :) ), a każdy następny staram się wykonać jeszcze staranniej.