Modelarstwo z pasją

Pierwszy
Wreszcie gotowy. Mimo że italerka zadbała o to aby modelarz się nie nudził, model sklejało się przyjemnie, spasowanie na poziome Tamiyi. Wszystkie mankamenty były wspomniane w warsztacie. Malowanie oczywiście Sci-fi, choć nie wyszło tak jak chciałem to i tak jestem zadowolony Na podstawce pojawią się jeszcze z 2 figurki ale to dopiero za jakiś czas.









Zapraszam do komentowania.

To Sci-fi zdecydowanie mnie się podoba

Podoba mi się to malowanie. Jestem na tak. Niby to nie moja tematyka, ale mi się podoba

Fajnie wyszło to malowanie, szkoda że nie pokusiłeś się o jakieś detale tego pięknego przecież samolotu.
Ale ładnie wyszło.

Dzięki Panowie
Solo o jakich detalach mówisz ? Przecież ten samolot to stealth, i właściwie wszystko Italerka odwzorowała..

No choćby kabina.

Solo, użyj choć raz google i zobacz zdjęcia. przełączników ledwie kilka, do tego drążek i przepustnica. Tablica pusta, jedynie jeden duży wyświetlacz. HUDa i lusterek brak. Porobiłem parę przełączników i stuningowałem fotel. Najpierw o preshading, teraz o detale, zawsze musi mieć jakiś problem..

Cóż, moje gratulacje, świetny model...
Detal jest dla mnie wzorem.
Podziwiam też z jaką klasą przyjmujesz nawet drobną krytykę...

Eh.. mniejsza z tym jak pisałem nie przepadam za tym samolotem, wręcz powiedziałbym że go nie lubię i na detalu jako takim mi nie zbyt zależało, a raczej na zrobieniu go dla przyjemności, i taką on mi dał
Nie spinajmy się bo nie ma o co

Wyczuwam tu dozę ironii o detalu. Należy się w ogóle cieszyć, że są jakieś fotki wnętrza - USA za dużo raczej pokazać jeszcze ze środka nie chce w końcu to ich najnowszy myśliwiec jest. Ja jestem pod wrażeniem malowania

Czesio, model niezły, ale nie bardzo dobry
Kokpit trochę po macoszemu potraktowany niestety, przyciski za długie i krzywe, fotel średnio pomalowany, rura tlenowa, jak sam pisałeś, do wymiany (no własnie, zmieniłeś ją, czy nie?).
A co do malowania: ciekawie wyszło same kamo, ale jest takie... nijakie. Zero zróżnicowania powierzchni, kolor trochę nudny. Mogłeś to jakoś wycieniować.
Krótko mówiąc: wolę Twojego MiGa...

sebmalinowski napisał(a):Wyczuwam tu dozę ironii o detalu. Należy się w ogóle cieszyć, że są jakieś fotki wnętrza - USA za dużo raczej pokazać jeszcze ze środka nie chce w końcu to ich najnowszy myśliwiec jest. Ja jestem pod wrażeniem malowania

Nie mają co pokazywać, bo kokpit F-35 to tylko LCD i włącznik on/off

No mniejsza, malowanie w każdym razie fajne.

Całkiem, całkiem jedyny minus jak dla mnie że to wersja lądowa a nie STOVL

Czesio, jesteś młodzianem modelarsko ambitnym i sprawnym. Co już w innych wątkach pokazałeś.Zatem będę Cie traktował jak mężczyznę .(mało osób tak traktuje ,-))
Co mi się tutaj podoba. Oczywiście kamuflaż.

Co mi się nie podoba.
Model. To znaczy to co zrobiła Italerka. Te dziwaczne zgrubienia, zupełnie przeskalowane i wyglądające idiotycznie psują efekt. Poza tym samolot jest mdły. Nie ma żadnego punku zaczepienia.Takiego punktu skupiającego uwagę . Moje oczy odruchowo idą w kierunku dyszy, ale tam nic ciekawego nie ma , kabina nic nie widać. Nijako. Podwozie. Nie bardzo widać. Zdjęcia : mogły być lepsze. Czy wręcz powinny być lepsze. A reszta to gładka inaczej powierzchnia.
Ten model to kamuflaż.
Na szczęście kamuflaż wyszedł nieźle.