przez Daz » piątek, 9 maja 2014, 20:22
Model uległ całkowitej przemianie, rozebrałem go na części pierwsze, usunąłem stary lakier do gołego plastiku, poprawiłem detale budowy, przywróciłem mu wygląd podstawowy, czyli SeaHawk, a nie próba stworzenia wersji Rescue, złożyłem ponownie i pomalowałem wszystko na nowo starając się oddać wygląd typowej maszyny stacjonującej na lotniskowcu i będącej narażonej na szkodliwe działanie soli , rdzy, wody itp.