Modelarstwo z pasją

Witam

Po długich, 2-letnich bojach wreszcie skończyłem. (to najdłuższy projekt w mojej historii modelarskiej)
Niestety za bardzo skupiłem się na wszelkiego rodzaju dodatkach i model czasami lądował w pudełku na 3-4 miesiące.

Wątek warsztatowy prowadziłem tu:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=19463&hilit=liberator
Wątek nie jest kompletny, bo w „ferworze walki” nie wszystko dokumentowałem, wolałem iść na przód i skończyć model.

Model to B24J Liberator, Hasegawa 1/72 + dodatki (wymienione w wątku warsztatowym)
Malowanie: samolot F/L Michała Goszczyńskiego GRoR EV978 nr seryjny 42-64378 z godłem "Neciuk"
z 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia, miejsce stacjonowania Brindisi Włochy.
Wybrałem to malowanie z 2 powodów:
1. Tworzę kolekcję modeli samolotów, na których walczyli Polacy.
2. EV978 jest najlepiej obfotografowanym Liberatorem w polskim malowaniu, jedynym problemem jest brak opisu kolorów godła – stąd kolory „Neciuka” są wytworem wyobraźni twórców kalkomanii AIRMO.

1. Model w całej okazałości (rozpiętość ok 50cm, trudno uchwycić całość sylwetki


2. Greenhouse i godło „Neciuk”






3. Stanowisko bocznego strzelca. W literaturze fachowej są informacje, że na loty bojowe nie zabierano bocznych karabinów, aby odciążyć samolot, ale w Minireplice jest zdjęcie zamontowanych karabinów na GRoR, więc je dołożyłem






4. Podwozie główne






5. Widok 3/4 z prawej z tyłu.


6. Wieżyczka z zestawu Pavli – koszmar. W tej cenie teraz można kupić cały model Halifaxa Revella i skleić nową wieżyczkę.


7. Od spodu


Teraz mam ochotę skleić coś szybkiego PzP, bez żywic, blaszek i innych bajerów :-)

Świetnie wygląda - czy komory bombowe puste? Bo przysiadł na pneumatykach jakby był załadowany
Gratuluję olbrzyma - wygląda na większą skalę - podoba się!

Bardzo ładny Liberator!szkoda, że na forach tak mało modeli 4-silnikowców.

Gratulacje! świetny model, polskie malowanie, oglądałem warsztat- wnętrze bomba!. Czy mimo 40g ołowiu model opada na ogon?. Pytam, bo przymierzam się do sklejenia B-24 z Hasy.

Aleksander napisał(a):Świetnie wygląda - czy komory bombowe puste? Bo przysiadł na pneumatykach jakby był załadowany
Gratuluję olbrzyma - wygląda na większą skalę - podoba się!

Samolot własnie został zatankowany przez mechaników do pełna i czeka tylko na dostawę zasobników ze sprzętem dla polskich partyzantów
Ps - takie pneumatyki są w zestawie, a nawet pusty samolot też trochę ważył.

Hal Bregg napisał(a):Gratulacje! świetny model, polskie malowanie, oglądałem warsztat- wnętrze bomba!. Czy mimo 40g ołowiu model opada na ogon?. Pytam, bo przymierzam się do sklejenia B-24 z Hasy.

Niestety pomimo załadowania całego wolnego miejsca w dziobie ołowiem - nadal był ciężki na ogon.
Darowalem sobie obciążanie i wyjąłem ołów, bo golenie podwozia były zbyt obciążone. Mam zrobioną podstawkę pod tylną płozę.
Przeczytałem fajny patent z magnesem neodymowym. Wkleję do przedniej komory podwozia kawałek silnego magnesu i zrobię podstawkę z kawałka blaszki - powinno zadziałać.

Super projekt !!! Maszyna zrobiona po mistrzowsku tym bardziej że sam musiałeś dorobić szklarnie.
Zbliża się okrągła rocznica Powstania, sam bym coś ulepił z 1586 eskadry ( myślałem o halibagu) ale niestety kalki o których wspominasz to białe kruki, nie do dostania. Szkoda że techmod na 70 rocznice nie zrobi nam prezentu i nie da kalek do maszyn latających nad Warszawą (w tym do tych z RPA) ...

No wreszcie jakiś B-24 Model robi dobre wrażenie i mnie się podoba Sam rozpocząłem stary model B-24 z Revella ,,Strawberry Bitch" niestety zaginął mi statecznik pionowy i już chyba go nie skończę. Jeżeli chodzi o wyważenie to miałem taki problem z P-61, nie wystarczyło obciążenie przodu kadłuba , dopiero jak dociążyłem gondole silnikowe samolot stanął tak jak trzeba, podwozie wytrzymało.

Fajny, i dobry patent z tym magnesem.

radoslaw6363 napisał(a):No wreszcie jakiś B-24 Model robi dobre wrażenie i mnie się podoba Sam rozpocząłem stary model B-24 z Revella ,,Strawberry Bitch" niestety zaginął mi statecznik pionowy i już chyba go nie skończę. Jeżeli chodzi o wyważenie to miałem taki problem z P-61, nie wystarczyło obciążenie przodu kadłuba , dopiero jak dociążyłem gondole silnikowe samolot stanął tak jak trzeba, podwozie wytrzymało.

Mam ten model Revella B24D (niesklejony, ale bez kalek ,,Strawberry Bitch" ) Chciałem go robić w Polskich barwach, ale pojawiła się Hase.
Jeżeli jesteś zainteresowany to mogę go odstąpić w rozsądnej cenie (lub zamienić na coś ciekawego).
Daj znać na priv, czy jesteś zainteresowany.

kowaltom99 napisał(a):Mam ten model Revella B24D (niesklejony, ale bez kalek ,,Strawberry Bitch" ) Chciałem go robić w Polskich barwach.....

Polacy nie latali na B-24D
To były późniejsze wersje G, H i J, choć ze szklarnią w nosie taką jak właśnie w D.

Fajny grubasek - miło zobaczyć go na Forum. Zawsze mi się bardziej podobały niż B-17. A Privateer to prawdziwy Master Bomber, choć patrolowy

Bardzo dobra robota Tomek!

kowaltom99 napisał(a):
Niestety pomimo załadowania całego wolnego miejsca w dziobie ołowiem - nadal był ciężki na ogon.
Darowalem sobie obciążanie i wyjąłem ołów, bo golenie podwozia były zbyt obciążone. Mam zrobioną podstawkę pod tylną płozę.
Przeczytałem fajny patent z magnesem neodymowym. Wkleję do przedniej komory podwozia kawałek silnego magnesu i zrobię podstawkę z kawałka blaszki - powinno zadziałać.

Można i tak... (?)
Wczoraj miałem podobny problem. Rozwiązałem go...miedziakami wklejonymi na butapren (sic!). Zresztą okaże się jak go postawię.

Koszt budowy wzrósł dramatycznie

Imponujący model, bardzo ładnie wykonany!