Strona 1 z 2
Hawker Hurricane Mk.I, Hasegawa 1/48

Napisane:
niedziela, 19 kwietnia 2009, 20:26
przez Czarny
Re: Hawker Hurrucane Mk.I 1/48

Napisane:
niedziela, 19 kwietnia 2009, 21:16
przez Jacek Bzunek
Po pierwsze poproszę zbliżenie na pewien charakterystyczny fragment spodu kadłuba

Po drugie okopcenia za karabinami zdecydowanie za mocne a po trzecie model robi piekielnie dobre wrażenia i przypomina mi że mam podobny przypadek do dokończenia.
Re: Hawker Hurrucane Mk.I 1/48

Napisane:
niedziela, 19 kwietnia 2009, 21:19
przez Krystian Ciechowicz
Witam.
Bardzo przyzwoicie wykonany model. Jak widać, nie wypadłeś z obiegu i nie pozostajesz w tyle, w temacie technik i chemii modelarskiej - GUNZE. Pewnie zaraz odezwą się fachowcy i powiedzą kilka słów odnośnie kolorystyki, z czym GUNZE ma niestety pewne "kłopotki". Ja również zakochałem się w tych farbach, niestety odcienie wielu kolorów pozostawiają wiele do życzenia.
Na koniec.
Mam nadzieję, że zagościsz na dłużej, niż jeden model, w dziale lotniczym. Mało się tu dzieje !
Pozdrawiam
K.
P.s. ... mnie przypomina to, że kiedyś popełniłem podobnego "kaszalota"

Re: Hawker Hurrucane Mk.I 1/48

Napisane:
niedziela, 19 kwietnia 2009, 22:50
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Ja też pochwale. Całość prezentuje się świetnie. Kawał dobrej roboty. Trochę sztucznie wyglądają obicia (wiem, że takie są uwiecznione na zdjeciach) no i te zabrudzenia za km. Myślę, że wzbogacisz swoim talentem dział lotniczy ?
Re: Hawker Hurrucane Mk.I 1/48

Napisane:
niedziela, 19 kwietnia 2009, 22:58
przez Czarny
Taki też mam zamiar jakos ostatnio zupełnie nie ciągnie mnie z powrotem do pancerza ani figurek.
Mógłbym przysiąc, że w którejś monografii Hurriego widziałem takie mocne okopcenia na skrzydłach. Niestety cała bibliografia do tego modelu wróciła do Jagiellońskiego Muzeum Książki, często błędnie nazywanego Biblioteką Jagiellońską i póki co nie jestem w stanie tego potwierdzić.
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 00:36
przez Ostach
Czarny napisał(a):Mógłbym przysiąc, że w którejś monografii Hurriego widziałem takie mocne okopcenia na skrzydłach. Niestety cała bibliografia do tego modelu wróciła do Jagiellońskiego Muzeum Książki, często błędnie nazywanego Biblioteką Jagiellońską i puki co nie jestem w stanie tego potwierdzić.
Aha, więc raczej kwity masz. Skoro raczej widziałeś takie zdjęcia to ok z tymi okopceniami. Moje zdanie nt modelu znasz z innego miejsca

pozdrawiam
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 07:52
przez Aleksander
Bardzo lubię to malowanie - i bardzo mi się ten Hurri podoba, ale też poproszę o zdjęcia od spodu. Może jak skończę serię swoich Spitów, to też się za niego wezmę (myśłałem o tym samym malowaniu, co u Ciebie - właśnie czytam drugą książkę Urbanowicza

)
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 10:04
przez Airborne
Gratulacje - piękny model i piękny temat ! Żeby nie nadużywać górnolotnych sformułowań - powiem tylko, że nie mamy się czego wstydzić podsumowując udział naszych pilotów w Bitwie o Anglię.
Co do okopceń: liczba 126 "na liczniku" i wygląd poszycia w okolicy luf km-ów bardzo dobrze współgrają i sprawiają, że "czyta się" Twoją replikę jak nienapisaną książkę.
Czego mi trochę brakuje w sposobie prezentacji modelu ? Może kawałka trawiastego lotniska i Squadron Leadera Urbanowicza przechadzającego się z rękami w kieszeniach ...
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 10:23
przez Czarny
Airborne - Squadron Leader Urbanowicz jest już prawie pomalowany, została mu tylko fryzurka do zrobienia, może dzisiaj jeszcze będę miał czas żeby go skończyć a i troszkę trawki na podstawce się znalazło.
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 13:22
przez Kuba P.
Mi również podoba się ten model. Fajnie prezentuje się na czarnym tle, wygląda po prostu ładnie.
Na zbliżeniach widać miejscami małe skazy i babole przy montażu ale takie rzeczy są na każdym modelu i konia z rzędem temu, który się ich wszystkich ustrzeże.
Osmalenia za wylotami rur karabinów są w moim odczuciu jednak grubo przesadzone, poza tym wydaje mi się, że najpierw osmalenie od gazów prochowych powinno powstać za ujściem kanałów odprowadzających łuski a potem przy wylotach luf. Tutaj lufy kończą się przecież dość daleko od wylotu rur którymi wylatywały pociski.
Jeśli możesz nakierować na to zdjęcie (lub wkleić), na którym się wzorowałeś - będę wdzięczny bo to dość ciekawa sprawa.
Na koniec jeszcze coś - czy komora podwozia w Mk I bywała malowana czy pozostawiona bez malowania w naturalnym kolorze aluminium?
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 15:54
przez Jacek Bzunek
Kuba Plewka napisał(a):Na koniec jeszcze coś - czy komora podwozia w Mk I bywała malowana czy pozostawiona bez malowania w naturalnym kolorze aluminium?
W/g mojej wiedzy-aluminium.
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 16:07
przez Czarny
OK, to ja się jutro do muzeum książki wybiorę i posprawdzam kilka rzeczy. Poblem wynikła z tego, że model zacząłem robić gdzieś tak pod koniec stycznia i był prawię gotowy już pod koniec lutego ale wtedy nastał służbowy wyjazd na wykopaliska zagramanicę i musiałem zwrócić literaturę, a teraz po powrocie zabrałem się za kończenie modelu już bez pomocy fachowych, a troszkę tego było:

@Kuba- człowiek uczy się całe życie, ciekawe spostrzeżenie, nie przemyślałem tego pod tym kątem.
Cieszy mnie natomiast pozytywny Wasz odbiór mojego maleństwa. Myślę że w przeciągu kilku najbliższych dni pokaże zdjęcia na podstawce z pilotami.
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 16:12
przez Jacek Bzunek
Jak już jesteśmy przy okopceniach, widzę że zapomniałeś a może celowo nie dałeś czerwonych prostokątów imitujacych płótno chroniące lufy karabinów.
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 16:38
przez Czarny
Celowo to pominąłem.
Re: Hawker Hurricane Mk.I 1/48

Napisane:
poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 16:58
przez Marcin A.
Hej
Wspaniały model, bardzo estetyczny, a do mnie z kolei te okopcenia przemawiają

może trochę przerysowane.
Gratuluję i Pozdrawiam
