Oj, nie poleci, Olku, nie poleci. Bo jak słusznie zauważył Maciek, "śmigiełko się nie kręci".
Wojtku, cieszę się niezmiernie, że mój skromny modelik znalazł uznanie również w oczach Twórcy takiego cuda, jak prezentowany właśnie w sąsiednim wątku Lloyd C.V - niby ten sam materiał, plastik i blaszki, a model jakby z zupełnie innej planety...