Modelarstwo z pasją

Witam.
Przedmiotem dzisiejszej galerii jest stary model Jaka-3, którego wykonałem jakieś 16 lat temu. Podczas obecnej reorganizacji mojego warsztatu odkurzając stare modele postanowiłem kilkoma podzielić się na forum. Model pamiętam że był z edycji w tym pudle

które niesamowicie mi się podobało i działało jakoś tak pozytywnie na wyobraźnię
Po pudełku i papierach oczywiście pozostało tylko wspomnienie, a po kilku dobrych latach zdobyłem kolejnego Jaka-3 pakowanego już przez Smera i stary Heller poszedł do remontu dostając Smerowe malowanie pudełkowe. Oczywiście jak to w tamtych dalszych czasach bywało model pędzelkowany Humbrolami Nie jest to oczywiście model wykonany na jakimś wysokim poziomie, ma błędy merytoryczne, odwrotnie przyklejoną strzałę pod wydechami z prawej, ale mam do niego sentyment i zdobi półkę razem z innymi, a w dalszo/bliższej przyszłości dołączy do niego ten Smerowy w malowaniu LWP.

A tak się prezentuje rzeczony Jaczek









Dzięki za uwagę

Pamiętam jak w latach osiemdziesiątych ( ale ten czas zasuwa..) też popełniłem takiego Jaczka. Tej samej firmy, a jakże. Pamiętam wtedy, jeszcze był dostępny radzieckiej produkcji potworek udający Jak-a 3 w jakiejś bliżej nieokreślonej skali nazwany szumnie "frontowyj istriebitiel". A ten Heller był całkiem fajnym produktem wyjściowym. Dorobiłem mu wtedy ścianki komór podwozia ze szpachlówki. I nawet nieźle to wyglądało. Chyba nieźle... Tylko niestety moja "trójeczka" nie przetrwała zawieruchy dziejowej...

Pamiętam wtedy, jeszcze był dostępny radzieckiej produkcji potworek udający Jak-a 3 w jakiejś bliżej nieokreślonej skali nazwany szumnie "frontowyj istriebitiel".

Zapewne chodzi o ten wytwór z Junyj Tiechnik z ZSRRu co Grzesiu już tu kiedyś na forum pokazywał w temacie "Wspomnień czar"


Z tego strucla też by szło coś wycisnąć

Oj łezka w oku mi się zakręciła. Mia miałem oba te modele.

Adam.

Ja miałem tylko ten wyrób "jakopodobny" - ale zrobiłem mu "obracające się" śmigło z przezroczystej płytki (i tak nie miał podwozia) i wyglądał fajnie na podstawce.

Aleksander, rozumiem że o taki rodzaj śmigła chodzi

Artek82 napisał(a):Aleksander, rozumiem że o taki rodzaj śmigła chodzi

Dokładnie tak - moje tylko było trochę cieńsze i bardziej żółtawe, zrobiłem ołówkiem "mazy" naśladujące kręcące się łopatki śmigła

Prawda czasu, prawda ekranu... Pamiętam tego sowieckiego Jaka-3, był w jakiejś dziwnej skali (1/50?).

A Jaka-3 Hellera to mam w planach popełnić, oczywiście jako vintydż. Mam też Hasegawę z dziwnymi liniami podziału na skrzydłach (metalowa wersja?), także pewnie machnę przy okazji parkę.

Dzięki Artek za wspomnikę, choć byś lepiej pokazał coś nowozłożonego!