Strona 1 z 1

VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: wtorek, 11 marca 2014, 19:59
przez skusz
Model klejony w ramach projektu Finlandia. Oryginał był używany w Szkole Lotniczej w Kauhawa w 1941 roku.
Zestaw prosty w budowie wręcz relaksacyjny :lol:
Zapraszam
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i oba zwei z młodszym bratem Myrskim
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: wtorek, 11 marca 2014, 23:08
przez zegeye
Bardzo ładne :D

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 00:04
przez dewertus
Nie dość, że tematyka zacna i słuszna, to jeszcze same "rodzynki" i w dodatku pierwszorzędnie wykonane. Gratuluję!

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 09:09
przez Karol
Ciekawy model, bardzo fajny.

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 12:52
przez Voltan
Doprawdy zaskakujesz nas totalnie niszowymi maszynami w tym niszowym projekcie :)

Świetne wykonanie. Model może i dość prosty jak się spojrzy na ramki, ale były trudne momenty z których wyszedłeś obronną ręką. Szklarnia wygląda świetnie, podobnie reflektor. Bardzo fajnie wyszło śmigło. Trudno uwierzyć, że osłony goleni i koła są z jednego kawałka. Gratuluję wykonania i ozdoby kolekcji.

Co następne?

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 16:43
przez spiton
Fajny samolotem. Podoba mi się kamuflaż.
trzeba przyznać, że oba samoloty uroda nie grzeszą ,-))

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 17:50
przez skusz
Dzięki Panowie :)
Voltan napisał(a):Co następne?

Pomysłów mam masę, ale niestety muszę na trochę (2 miechy ok.) odpuścić. Jestem w lesie z Lysanderm, muszę go trochę podgonić. Skończyć Hawka z Afryki i dopiero coś zacznę.
Mam Matchbox-owego Lysandera, na gorąco, po Pavli pasowało by go napocząć :lol:

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 19:52
przez xmald
Temat i wykonanie - świetne. Do Finów mam wielki sentyment!

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 22:08
przez Aleksander
Świetnie wyglądają razem - fajna kolekcja!

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 14:08
przez pik
Co prawda Myrsky jakoś bardziej mi się podobał (w sumie nie potrafię określić dlaczego, bo wykonanie na tym samym poziomie...), ale pyra/ziemniak/kartofel ;o) też jest jak najbardziej OK.

Modele same w sobie są rzadkością, a w parze to już w ogóle niespotykane zjawisko!

Podziękowania skusz za możliwość obejrzenia tych nader "egzotycznych" konstrukcji! :)

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 15:07
przez Klugi
Model wykonany elegancko, w parze wyglądają bardzo fajnie. Czy nie pokusiło Cie żeby wypolerować szklarnie? Spróbował bym też dodać (nie za dużo) startej kredki pastelowej (kolor burnt umber czy coś takiego) na kolektor spalin. Śmigło już jaz zwykle wyszło fantastycznie. Gratulacje.

Pozdrawiam

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: piątek, 14 marca 2014, 00:28
przez skusz
Dzięki, dzięki
Klugi napisał(a): Czy nie pokusiło Cie żeby wypolerować szklarnie? Spróbował bym też dodać (nie za dużo) startej kredki pastelowej (kolor burnt umber czy coś takiego) na kolektor spalin.


trochę kiepskie to vacu dali, w Pyrym poleciałem pastą Tamiya, ale nie za dużo to dało. Kredek jeszcze nie wypróbowałem, czas nauczyć się czegoś nowego. :)
Oba zabieram do Bytomia, do zobaczenia w realu.

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: niedziela, 16 marca 2014, 17:31
przez Aero74
Choć umknęła mi wcześniej galeria, to zobaczyłem na żywo w Bytomiu. I to od wewnętrznej strony stołów bo umieszczone były Sławek bezpiecznie ale daleko :) Oczywiście są zrobione na Twoim wysokim poziomie. Konkurencja była naprawdę duża klasy bez podziału na tłokowe i odrzutowe więc brak wyróżnień nie dziwi . Gratuluję jeszcze raz nagrody za francuskiego Ju 88. Zasłużyłeś.
Szalenie miło było mi poznać Cię osobiście. Mam nadzieje do zobaczenia na innych konkursach.

Re: VL Pyry AZModel 1:72

PostNapisane: wtorek, 18 marca 2014, 20:18
przez skusz
Dziękuję Robercie, też jestem zadowolony, że mogliśmy na jawie ze sobą porozmawiać :)
A wystawy, cóż do Bytomia za rok na pewno przyjadę, a inne, o ile czas, harmonogram dyżurów i żona pozwolą to będę się pokazywał. W Krakowie bym bardzo chciał być, ale źle wypada, a wolnego to pewnie nie dostanę, zobaczymy.
A Junkersik miał gdzieś w Bytomiu twarde lądowanie, bo mu goleń podwozia poszła :cry: trzeba będzie ją jakoś zabolcować.