Modelarstwo z pasją

Witam w galerii mojego modelu Supermarine Spitfire Mk. XIVc. Model wykonany raczej prosto z pudła z dodatkiem kilku detali produkcji własnej i z kalkami firmy Syh@rt. Zainteresowanym podaje link do warsztatu http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=52891&start=0
























Krytyka i komentarze miło widziane.
Pozdrawiam

Reggiane był niezły. Ten, gdyby nie te zupełnie nietrafione odrapania byłby super.

Dzięki Miro za miłe słowo. Zgadzam się w pełni że niektóre odrapania są niepoprawne, wynikło to z braku kontroli nad solą. Jednak powiedzenie że "zupełnie nietrafione" to chyba lekka przesada.



Zdjęcia z książki "Spitfire in Action", wyd. squadron/signal.

Odbicia na pokryciu skrzydła po prawej stronie kabiny także były, chociaż lżejsze niż po lewej.

Dziękuję za uwagi, następnym razem spróbuje lepiej kontrolować te odbicia.
Pozdrawiam

Model ładnie zrobiony, miło się ogląda.
Co do otarć, to każdy z nas ma własną wizję jak powinno to wyglądać, czasami trafione czasami nie.

Jest dobrze:)

FANTASTYCZNY!!!! Moim zdaniem przetarcia wymiatają

Zrobiłeś niezłą replikę z tego zestawu. Mnie się malowanie i brudzenie podoba, choć może wyszła z niej ("Złośnicy") niezła fleja - ale fajnie wygląda.

Klugi napisał(a):Jednak powiedzenie że "zupełnie nietrafione" to chyba lekka przesada.

Chodzi mi o skrzydła, zwłaszcza prawe. Co do pozostałych nie mam uwag. Są OK. Ale niestety te skrzydłowe są największe i jako takie definiują mój ogląd odrapań na tym skądinąd świetnym (co już nadmieniałem) modelu.

Chodzi mi o skrzydła, zwłaszcza prawe.

Zgadzam się z tym.

Ostro obdrapany, ale mnie się podoba.

Dziękuję panowie. Nie wyszło to zupełnie na zgodę z moją wizją, brak wprawy, cierpliwości itp. Mimo wszystko mi się model podoba i bardzo się ciesze że innym też. Niezależnie od tego, MIRO i inni koledzy którzy wysyłali pocztę prywatna maja dużo racji że odrapania niekoniecznie poprawne, w następnych modelach na pewno posłucham ich rad. Jeszcze raz dziękuje bardzo za merytoryczne uwagi, bo bez nich i samo krytyki raczej do przodu nie pójdziemy.

Pozdrawiam.