Modelarstwo z pasją

Udało mi się ukończyć model w nocy przed Bytomiem. Niestety w samym Bytomiiu dostał właściwości stealth, zlał się z odcieniem stołu, i nie zwrócił na siebie uwagi sędziów i zwiedzających.
Dla przypomnienia i porównania punkt wyjściowy i efekt końcowy:



A tutaj reszta galerii:






























Byłbym zapomniał- fotka ludka:

Przeróbka zdecydowanie imponująca. Wiadomo. P D to marka !
Mi osobiście brakuje lekkiego przycieniowania jakimś szarym pigmentem(tu i ówdzie), żeby uzyskać miękkość widoczną na zdjęciach z wystawy. Taki czarny mat to w końcu musi nieźle łapać przebarwienia ,-))

Moją uwagę zwrócił od razu
Ale fakt, przydała by się jakaś mała "przyciągająca" podstawka.

Piękny model Piotrze i to uzyskany z "nieszablonowego" źródła... Gratuluję i pozdrawiam
Michał

Ja go zauważyłęm w Bytomiu, ale w mojej opinii przegrał z Letem

piotr dmitruk napisał(a):Udało mi się ukończyć model w nocy przed Bytomiem. Niestety w samym Bytomiiu dostał właściwości stealth, zlał się z odcieniem stołu, i nie zwrócił na siebie uwagi sędziów i zwiedzających.

Mojej uwadze nie umknął:

piotr dmitruk napisał(a):Dla przypomnienia i porównania punkt wyjściowy i efekt końcowy:

98% gospodyń domowych nie widzi różnicy. Też mam ten model (?) i też planowałem przeróbkę (ale raczej na cywilny), ale jak zobaczyłem, ile się trzeba nad nim napocić, to na razie nie ruszam. Gratuluję efektu!

Fajnie wyszedł ci ten wiatraczek Piotrze, gratuluje

Dwa pierwsze zdjęcia to jak dwa różne modele - gratulacje, że z zabawki udało Ci się zrobić "prawdziwy" model i to w niezłym stylu. Gdybym nie śledził wątku na forum, nie uwierzyłbym, że na tych zdjęciach jest ten sam model!
Gratuluję Piotrze!

Świetna robota. A szczególne uznanie dla Ciebie za podjęcie się wykonania takiej przemiany.
Podoba się. Co do właściwości stealth to kilka innych modeli miało tak dobrze wymalowany kamuflaż, że również zniknęły
Śmigłowce to nie moja tematyka, ale natchnąłeś mnie swoją praca do kilku projektów...

Sądzę, że nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że masz teraz niepowtarzalny w skali kraju (i chyba nie tylko kraju) model w kolekcji - gratuluję doskonałej roboty.

To było wyzwanie, że też Ci się chciało. Chyba prościej byłoby zbudować go od podstaw? Tylko gdzie zabawa, prawda?
Jesteś niesamowity.

Fajny Blue Thunder

Dzięki wielkie za przychylne komentarze.

spiton napisał(a):Mi osobiście brakuje lekkiego przycieniowania jakimś szarym pigmentem(tu i ówdzie), żeby uzyskać miękkość widoczną na zdjęciach z wystawy. Taki czarny mat to w końcu musi nieźle łapać przebarwienia ,-))

On w ogóle to jet ciemnoszary, tylko łopaty ma czarne. Jest troszkę poprzebarwiany, co wyciągnęła lampa na zdjęciu RAVa.

Flacha napisał(a):Ale fakt, przydała by się jakaś mała "przyciągająca" podstawka.

Jeśli jeszcze go gdzieś powiozę, to chyba dorobię mu winietkę w tym stylu:

O !!! Taka winietka byłaby czadowa. Temu maluchowi taka "wystawka" by się przydała. I go przylep do niej żeby nie siedział tak na zadzie.

Cudo !! jak zwykle wszystko co wyszło z pod twojej ręki.

Adam.