Strona 1 z 2

F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 07:27
przez spiton
No cóż ..skończyłem, wyszło słońce, to zrobiłem fotki ,-))

Warsztat jest tu :
http://www.scalefun.com/forum/viewtopic.php?f=33&t=86

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze kilka fotek "na biały tle" :

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

I z braciszkiem

Obrazek

Zapraszam do komentowania. Można krytykować, chwalić oczywiście też.

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 07:47
przez Solo
To już trzeci F-104 z rzędu???

A samolot super.
Nie styrałeś go tak jak masz w zwyczaju, czyli do przesady, tylko tak rozsądnie, jak mniemam. :)
Bardzo fajowe malowanie i szczególnie podobają mi się przebarwienia na metalicznej powłoce.
Powiedz koniecznie jak to robiłeś. Fajnie wyglądają te przyciemnione panele i też chcę wiedzieć jak je robiłeś.

A zdjęcia to bajka, ten samolot wygląda jakby naprawdę stał na płycie lotniska, jakby był prawdziwy.
Znakomity model.

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 07:54
przez merlin_PL
Z ostatnio zaprezentowanych przez Ciebie modeli ten mi się podoba zdecydowanie najbardziej.

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 08:00
przez Adam
Bardzo ładne zdjęcia. Model też moim zdaniem wygląda bardzo ładnie.

Adam.

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 09:17
przez GrzeM
Nosz kurde! Jak prawdziwy! W zasadzie tylko nieco za grube brzechwy zbiorników paliwa zdradzają że to model.
Szacun!

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 09:24
przez Voltan
Merytorycznie się nie wypowiem, ale ogromnie mi się podoba. Wygląda jak prawdziwy i jak zwykle bardzo fajne foty.
Jestem pod wrażeniem.

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 09:45
przez radoslaw6363
Bardzo udany model, nieudanego myśliwca :lol: Wygląda jak obiekt rzeczywisty i o to właśnie chodzi :idea: :P

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 09:55
przez spiton
radoslaw6363 napisał(a):Bardzo udany model, nieudanego myśliwca :lol: Wygląda jak obiekt rzeczywisty i o to właśnie chodzi :idea: :P

Ej, co wy z tym Starfighterem. To produkt Kelly Johnsona. Latająca doskonałość. Mega rakieta o pięknych kształtach !! ,-)))

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 09:58
przez Solo
Ponoć myśliwiec jak na swoje czasy wyprzedzający technicznie konkurencję.
Ale brzydki jak grzech śmiertelny.
Model ładniejszy niż samolot. :)

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 18:25
przez skusz
Brawo, na niektórych fotkach można się pomylić. I oto chodzi.

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 18:40
przez xmald
Nie wiem, który mi się bardziej podoba czy Duńczyk czy Niemiec. Ja za rurami raczej nie przepadam ale jest kilka, które bardzo mi się podobają i do nich właśnie należy Starfighter. Te dwa modele to chyba jedne z najlepszych twoich prac!
Zdjęcia wymiatają! Genialnie je pobrudziłeś - wyglądają jak obiekty rzeczywiste. Wspaniała robota!

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 18:42
przez Murek
Sebastianie, model cudny, do złudzenia przypomina oryginał :shock: :D

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 20:36
przez spiton
Solo napisał(a):..
Ale brzydki jak grzech śmiertelny.
....


Fajne ,-))

skusz napisał(a):Brawo, na niektórych fotkach można się pomylić. I oto chodzi.

Miło, że tak uważasz. Ja z realizmu zdjęć i modelu nie jestem do końca zadowolony. Ale owszem, właśnie o taki efekt mi chodzi i w tym kierunku idę ,-))

Solo napisał(a):To już trzeci F-104 z rzędu???

Drugi ,-))
Solo napisał(a):
Bardzo fajowe malowanie i szczególnie podobają mi się przebarwienia na metalicznej powłoce.
Powiedz koniecznie jak to robiłeś. Fajnie wyglądają te przyciemnione panele i też chcę wiedzieć jak je robiłeś.

pedzlem ,-)). Po prostu waszowałem, precierałem, i malowałem jasniejsze bliczki na lekko ciemniejszym kolorze metalu. Przebarwienia, robiłem klasycznie, malując panele kolorem srebrnym + czarny w odpowiedniej proporcji, a po tym jeszcze oleje.
Solo napisał(a):A zdjęcia to bajka, ten samolot wygląda jakby naprawdę stał na płycie lotniska, jakby był prawdziwy.


Zdjęcia robiłem o poranku. wczesnym. Model miałem na jednej szprysze rowerowej i wiatr trochę nim kręcił. Ustawiając przesłonę na 27 trudno było zrobić ostrą fote. A "lotniskiem" wiatr majtał również ,-))) Ale faktycznie miejscami nie wygląda to źle. A srebrny samolot mocno wycieniowany olejami jest na ogół fotogeniczny. Moim marzeniem, jest srebrny samolot wyklejany folią i cieniowany olejami ,-))

merlin_PL napisał(a):Z ostatnio zaprezentowanych przez Ciebie modeli ten mi się podoba zdecydowanie najbardziej.

Najczystszy ?,-))
Adam napisał(a):Bardzo ładne zdjęcia. Model też moim zdaniem wygląda bardzo ładnie.

Adam.

Dzięki.


GrzeM napisał(a): W zasadzie tylko nieco za grube brzechwy zbiorników paliwa zdradzają że to model.


Dokładnie ! W pewnym momencie zastanawiałem się, czy ich nie zrobić z blaszki. Potem jeszcze wypatrzyłem krawędzie spływy nie przypominające noży. Jak bym robił trzeciego, to poprawie te elementy. Zrobię wszystko na żyletkę !!!

Voltan napisał(a):Merytorycznie się nie wypowiem, ale ogromnie mi się podoba. Wygląda jak prawdziwy i jak zwykle bardzo fajne foty.
Jestem pod wrażeniem.


Dzięki Voltan.

skusz napisał(a):Brawo, na niektórych fotkach można się pomylić. I oto chodzi.


amen ,-))

xmald napisał(a):Nie wiem, który mi się bardziej podoba czy Duńczyk czy Niemiec. Ja za rurami raczej nie przepadam ale jest kilka, które bardzo mi się podobają i do nich właśnie należy Starfighter. Te dwa modele to chyba jedne z najlepszych twoich prac!
Zdjęcia wymiatają! Genialnie je pobrudziłeś - wyglądają jak obiekty rzeczywiste. Wspaniała robota!

Jesteś dla mnie i moich Starfigherów zdecydowanie zbyt uprzejmy. Niemniej bardzo dziękuję.

Murek napisał(a):Sebastianie, model cudny, do złudzenia przypomina oryginał :shock: :D


Dzięki Murek. Moją ambicją jest zrobienie kiedyś modelu na Twoim poziomie zdetalowania i precyzji. I na koniec... umazania na maksa !! Na razie brakuje mi precyzji ,-))

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 21:12
przez Aleksander
Bardzo fajny - chyba też mi się bardziej podoba niż "Duńczyk", choć nie dlatego, że jest mniej brudny, ale chyba dlatego, że wygląda jakoś "klasyczniej".

Re: F-104 Starfighter Italeri 1/72 Niemiecki

PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 22:53
przez radoslaw6363
spiton napisał(a):
radoslaw6363 napisał(a):Bardzo udany model, nieudanego myśliwca :lol: Wygląda jak obiekt rzeczywisty i o to właśnie chodzi :idea: :P

Ej, co wy z tym Starfighterem. To produkt Kelly Johnsona. Latająca doskonałość. Mega rakieta o pięknych kształtach !! ,-)))

Jak już coś piszę, to wiem o czym piszę ;o)
Zmodyfikowane wersje F-104 zyskały sobie złą reputację jako samoloty niebezpieczne i trudne w pilotażu. Duża liczba wypadków, szczególnie w Niemczech, była powodem, dla którego nazywano go "owdawiaczem" (niem. Witwenmacher) i, z powodu częstego wbijania się w ziemię, mianem Erdnagel oznaczającym śledź od namiotu.
Bardzo wiele cech samolot zawdzięczał małej rozpiętości, bardzo dużemu obciążeniu powierzchni płata i jego bardzo cienkim profilem. Cechy te z jednej strony decydowały o dobrych parametrach prędkościowych samolotu, jednakże z tego względu miał on ograniczone możliwości manewrowe, szczególnie prędkość kątową zakrętu oraz dużą prędkość lądowania. Ta ostatnia cecha, przy krótkim skoku podwozia, była powodem wielu katastrof (szczególnie podczas prób samolotu i zmagania się ze zjawiskiem pompażu silnika J-79) oraz awaryjnego lądowania tą maszyną bez pracującego silnika.
Może powołam się na asa asów :mrgreen:
Erich Hartmann dowodził pierwszą jednostką całkowicie złożoną z odrzutowców F-104 Starfighter (JG 71). Odwiedził także USA, gdzie został przeszkolony na amerykańskim sprzęcie.
Hartmann uważał Lockheeda F-104 za maszynę awaryjną i niebezpieczną, i sprzeciwiał się jej wprowadzeniu do niemieckich sił zbrojnych. Później okazało się, że jego opinia była uzasadniona (Starfighter miał 282 wypadki, w których zginęło 115 pilotów w czasie zwykłych lotów treningowych, ponadto wybuchła afera „łapówkarska” związana z tą maszyną, tzw. Lockheed scandal), mimo to Hartmann popadł w konflikt ze swoimi zwierzchnikami i został zmuszony do odejścia na emeryturę w 1970.