Modelarstwo z pasją

Przedstawiam moją interpretację prototypu V6 Focke Wulfa Ta 152. Zestaw HobbyBosa potraktowałem "prostozpudełkowo" z drobnymi wyjątkami jak wymiana luf i rurki Pitota na igły do strzykawek, dorobienie anten, przewodów hamulcowych, siatki we wlocie powietrza do sprężarki. Dodałem żywiczne rury wydechowe bo zestawowe są pokraczne. Od podstaw zrobiłem stopień wejściowy do kabiny ponieważ ten z modelu był krótki, jak by do połowy tylko wysunięty. Chociaż w zestawie są elementy fototrawione a wśród nich pasy postanowiłem wykorzystać pasy z zestawu AML. Tył kadłuba na spodzie miał straszną "skórkę pomarańczy", złe spasowanie i przekrój (zbyt kanciasty) więc przy pomocy kleju CA i papieru ściernego poprawiłem ten element. Zaingerowałem też nieznacznie we wnęki podwozia. Model jest dobrze spasowany jedynie szerokość wiatrochronu jest nieco za mała, musiałem zeszlifować skórzaną osłonę w kabinie aby część przezroczysta siadła jak należy. Malowałem Gunze C - odpowiednikami (RLM) 76, 75, 83.

Ładny ale Meser był lepszy

Jaj nie urywa. Meser to był model !!

Moim zdaniem akuratny. Trudno oczekiwać aby prototyp nosił ślady eksploatacji typowe dla maszyn frontowych i do tego używanych na wschodzie...

Dobra robota Murek!

Bardzo fajny model, wrażenie było by lepsze gdyby materiał wyjściowy był na poziomie chociaż Dragona.

p.

Super robota.Model jak żywy.Ciekawe malowanie na spodzie.Nie spotkałem się z takim jeszcze.
Tez jestem fanem messera i Ta152 dla mnie zawsze był na szarym końcu ale na ten model się miło patrzy.
Od strony technicznej się nie wypowiem bo nie znam tej konstrukcji...

Foka wygląda spoko,lubię wszystkie Tanki, mnie interesuje jak wypada ten model pod względem zgodności? Ma dużo baboli merytorycznych?

Wypada słabo Ale temat tego modelu był już na forum omawiany no i ile razy można p...ć to samo?

p.

Dziękuję za komentarze

jonnym napisał(a):Ciekawe malowanie na spodzie.Nie spotkałem sie z takim jeszcze.

Takie lub bardzo podobne wykończenie powierzchni dolnych można zauważyć na wielu Focke Wulfach z końca wojny, nie tylko prototypowych.

raptorf22 napisał(a):mnie interesuje jak wypada ten model pod względem zgodności? Ma dużo baboli merytorycznych?

Ponoć nie jest idealny ale nie znam modelu tego samolotu przy którym nie trzeba się napracować by mieć wygląd jak najbardziej zbliżony do oryginału.

Dla mnie przede wszystkim malarsko jest wyśmienity.
Merytorycznie się nie wypowiem, ale podoba się ogólnie.
Nie jest tak wybitny jak ostatni Friedrich ale wymalowany zacnie.

Bardzo ładnie pomalowany, dyskretnie pobrudzony, podoba mi się.
Ciekawy odcień kabinki, jak w odrzutowcach.

Artur, a gdzie nitowanie? Taki ładny plastik, aż się prosił
Malowanie może być na górze całkiem niezły motling, na dole tylko jeden odcień duralu?. Noooo niech bedzie