Strona 1 z 1
Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
niedziela, 21 czerwca 2009, 20:15
przez Kuba Galicki
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
niedziela, 21 czerwca 2009, 20:28
przez spiton
Ta drewniana ramka, to zupełne nieporozumienie. Strzał kulą w płot.
A model bardzo fajny, i ten drewniany pokład tez fajny. (Amerykanie mieli takie drewniane pokłady??? )
Zdjęcia mogłyby być lepsze.
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
niedziela, 21 czerwca 2009, 20:38
przez Chudziutki
Mieli:


Pokład USS Yorktown (CV-10)- ten sam na którym stacjonował ten Hellcat

Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
niedziela, 21 czerwca 2009, 20:38
przez Kuba Galicki
Ta drewniana ramka, to zupełne nieporozumienie. Strzał kulą w płot.
Dlaczego? Co Ci się w niej nie podoba ?
ten drewniany pokład tez fajny. (Amerykanie mieli takie drewniane pokłady??? )
Nie wiem czy te pokłady były drewniane ( raczej nie ), ale wzorowałem się na tej fotce

A przy okazji Chudziutki podesłał to:


Zdjęcia mogłyby być lepsze.
Mogłyby, ale na chwilę obecną nic innego nie wykombinuję

Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
niedziela, 21 czerwca 2009, 21:14
przez piotr dmitruk
Spiton ma rację, ramka przytłacza i model i podstawkę.
A model wygląda na fajny, choć zdjęcia słabo go pokazują, nieostre, źle oświetlone, czasem żle skadrowane, nawet na moje laickie oko, tak jakbyś specjalnie chciał ukryć szczegóły.
Ale ja w Twoim wieku robiłem modele o niebo gorsze.
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
niedziela, 21 czerwca 2009, 21:26
przez Marwaw
Gratuluję zajętego miejsca, model zacny, a ramka? No cóż miałeś co miałeś a pokazałeś model a nie ramkę a ten mi się bardzo podoba.
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
niedziela, 21 czerwca 2009, 22:23
przez Jaho63
Świetny pomysł taki kawałek pokładu, ale zgadzam się z kolegami, grubość ramki kłuje w oczy.
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
niedziela, 21 czerwca 2009, 22:29
przez Jacek Bzunek
Bardzo ładnie wygląda. Brakuje tylko taśm podwieszających zbiornik do kadłuba.
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
poniedziałek, 22 czerwca 2009, 02:58
przez CzarekB
Poklady w amerykanskich lotniskowcach byly jak najbardziej drewniane, tuz przed Pearl Harbor zaczeli je malowac / bejcowac.
Kolory bejc / farb zmienily sie kilka razy do konca wojny ale zawsze byly takie szarawo-niebieskie. Tyle tylko, ze musialy byc malowane co 2-3 miesiace bo pogoda i wojna bardzo je poniewieraly.
Model jest fajny, wady juz byly wytkniete, pozwole sobie wiec tylko pochwalic.
Pozdrawiam,
Czarek.
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
poniedziałek, 22 czerwca 2009, 07:46
przez hacz
Ładnie... , troszeczkę kują mnie w oczy okopcenia na skrzydłach za uzbrojeniem "takie paski" ci wyszły. Ogólnie podoba się.
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
poniedziałek, 22 czerwca 2009, 12:44
przez Daniel iceman Gronowski
Cześć, ten podkład to jakiś gotowiec? Gdzie to można nabyć?
Model całkiem sympatyczny, gratuluję nagrody
Pozdrawiam
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
poniedziałek, 22 czerwca 2009, 13:02
przez hanadam
Pokłady robi Eduard, cena ok 20PLN
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
poniedziałek, 22 czerwca 2009, 13:17
przez Kuba Galicki
Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
wtorek, 23 czerwca 2009, 04:17
przez hanadam
Chyba nie jesteś zadowolony z modelu skoro tak siup! na aukcję od razu?

Re: Piekielny Kiciuś czyli F6F-3 HELLCAT- EDUARD 1:48

Napisane:
wtorek, 23 czerwca 2009, 07:58
przez Kuba Galicki
Każdy mój tak kończy

Po co ma stać na półce i się kurzyć, a przecież tyle modeli do zrobienia
