Modelarstwo z pasją

Kolejny model, który udało mi się ukończyć to PZL 23B Karaś ze znanego i jedynego chyba zestawu w skali 1/72.
Model wykonany z pudła, przedstawia wersję Karasia używanego w 41 Eskadrze Rozpoznawczej z Torunia, która w trakcie Wojny Obronnej podporządkowana była Armii Modlin.
Model przedstawia samolot o numerze taktycznym 6, numer seryjny 44.214.
Kalkomania użyta to Techmod, model malowany aerografem góra Pactra Polish Khaki I - A67, dół Agama P5P
Model nie posiada zabrudzeń, został skończony w roku 2010, jako kolejny - piąty model z mojej odsłony września 1939 - uczę się na naszych samolotach powrotu do modelarstwa, potem z czasem przyszedł czas na inne konstrukcje, ale jakoś tak zaczynam od najwcześniejszych lat wojennych
Model lakierowany Vallejo Air połysk, potem po kalkach półmat. Kalki nałożone z użyciem płynów zmiękczających Agama.
Myślę, że nie ustrzegłem się błędów, ale to takie moje początki po dłuższym niebycie w modelarskim świecie ;) Dlatego proszę o wyrozumiałość.

Model powyższy jest jeszcze w sprzedaży , czy masz go z zapasów starych ?
Fajne godło ma ten Karaś .

Hej, samego Karasia skończyłem bodajże w 2010 roku. Potem był jakiś czas nieosiągalny, następnie pojawił się ponownie. Nie wiem jak obecnie z jego dostępnością. Kalki kupiłem dodatkowo aby zmienić proponowaną przez producenta wersję.

Taki trochę "Vintage". Czysto sklejony i pomalowany, wypukłe linie podziału i brak śladów eksploatacji.
Jak na taką konwencję to wygląda całkiem nieźle.

Ciekawe czy Azur wypuści kiedyś Karasia. Byłoby super. Z Hellerowskiego zestawu dobry model można zrobić, z pomocą Parta, ale jest to bardzo pracochłonne.

Ciekawe czy Azur wypuści kiedyś Karasia

Lepiej niech nie wypuszcza, bo jeszcze zrobi jak jedenastkę

Marcin_Matejko napisał(a):

Ciekawe czy Azur wypuści kiedyś Karasia

Lepiej niech nie wypuszcza, bo jeszcze zrobi jak jedenastkę

W odpowiedzi klasyk czyli Krzysztof Kononowicz
Cyt,, żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego''.

Wypukłe - bo tak montowano....

Nie wszystko co na modelu ma być "wklęsłe" aby oddać rzeczywistość... czasem to po prostu jedyne możliwe uproszczenie, ale rzeczywistość jest bardziej bogata...

Jaro_Su napisał(a):Wypukłe - bo tak montowano....

Specjalistą od samolotów nie jestem, ale czy on czasem nie miał łączenia blach na zakładkę? Jeśli tak to linia wypukła tego nijak nie imituje

Jaro_Su napisał(a):Wypukłe - bo tak montowano....

Nie wszystko co na modelu ma być "wklęsłe" aby oddać rzeczywistość... czasem to po prostu jedyne możliwe uproszczenie, ale rzeczywistość jest bardziej bogata...

Możliwe, że bliższe rzeczywistości byłoby pozbycie się tych linii i nie rycie na nowo. W nowoczesnych zestawach utarło się, że wszystkie linie są wklęsłe, co czasem daje efekty karykaturalne (niektóre zestawy Airfixa). Lub w modelach niemieckich samolotów z końca wojny, gdzie linie podziału są wklęsłe, a nie powinno ich być widać, ponieważ były szpachlowane.
Linia łączenia blach poszycia, po przeliczeniu na skalę 1/72 w zasadzie byłaby praktycznie niewidoczna (poza liniami łączenia pokryw, demontowanych osłon itp.). Pozostawienie jednak w modelu takich wypukłych linii jest znacznie odleglejsze od rzeczywistości niż przyjęty powszechnie kanon wklęsłych linii. Wypukłość o wysokości 0,3 mm po pomnożeniu przez skalę, dawałaby w rzeczywistości 21,6 mm!

Autor tego modelu nie ingerował w zestaw pod tym kątem, stąd moja uwaga.