Modelarstwo z pasją

Nakajima Ki-27b ICM 1:72, 3 chutai 11 sentai lipiec 1939 Chiny, literka „O” na ogonie.

Linie podziału na skrzydłach i kadłubie - wypukłe. Ciekawe podejście do zmontowania goleni.... "zakręcony" model, ale przyjemny w sklejaniu.

Samolot fajny i wygląda ciekawie, ale ze zdjęć wiele nie można wywnioskować. Możesz zrobić troszkę "wyraźniejszą" sesję zdjęciową?

Zdjęcia faktycznie nienajlepsze. Brakuje mi "łosza' na okapotowaniu silnika.
Kalka nie weszła w ster kierunku, mogłeś ją naciąć.
Były problemy z wpasowaniem silnika?

Dałeś radę i lepszych zdjęć nie pokazuj , model ICM ma 1 problem który nazywa się nity. Trzeba bardzo mocno pasować i
przy klejeniu uważać aby nic nie pozostało do szlifowania.
Malowanie to jest następny problem , te nity są bardzo malutkie i trzeba uważać aby ich nie zalać. To chyba Ci się nie udało.

Voltan napisał(a):Kalka nie weszła w ster kierunku, mogłeś ją naciąć.

Kalki i owiewka z tego modelu najlepiej wyglądają w koszu na śmieci.

Mam problem z ustawieniem kontrastu, bo fotki zrobione kamerą..

Uwagi przyjęte.

Silniczek dość dobrze wszedł, rozpiera on połówki kadłuba i taką ma rolę. Trochę objechałem dookoła wystające elementy. Można było trochę jeszcze bo jednak 0.5mm się nie zeszło. Ale można zrobic tak, że się zejdzie.

Teraz możną byłoby zrobić drugiego bo wiadomo jak co spasować i czego nie zostawiać... niestety to wykonanie "na wypukłe nity" mści się, bo po malowaniu wszystkie niedoróbki widać bardziej niż przy wklęsłych.. i nie ma gdzie łosza zapuścić.... i nie bardzo idzie poprawic...