Modelarstwo z pasją

Włala...

Efektownie pomalowany, nawet bardzo efektownie, ale do tego już zdążyłeś przyzwyczaić. Na mój gust zbyt mocno styrany, w czerwcu 1940 maszyny te dopiero wchodziły do linii, nie miały szansy się utytłać nawet na polowych lotniskach na które je przerzucano a miesiąc później dostały już czerwono-żółte paski, niektóre nawet szybciej i w takim malowaniu faktycznie długo służyły

Abstrahując od tego jaki ten samolot był w rzeczywistości, estetycznie nie przemawia do mnie nagromadzenie brudu, wypłowień, shadingu linii, moim zdaniem za dużo tego, więcej niż w niedawnym F6F aczkolwiek model bardzo fajny i pewnie z odległości jak się na niego patrzy w realu jest całkiem spoko.

Oh mon dieu - cóż za brudas!
Masz swój niepowtarzalny styl panie Ajs.

Fajny.

macias13_84 napisał(a):miesiąc później dostały już czerwono-żółte paski

Najpierw białe, potem żółte a jeszcze później żółto-czerwone. Czasu upłyneło trochę więcej niż miesiąc.

Podoba mi się taki uje...bunny. Pozazdrościć wyobraźni i pomysłu na model.

Tylko gdzie te "tygrysie" atrybuty? Szczeka raczej rekinia jest... Dla mnie spód jak zwykle rewelacyjny a góra ciut przekombinowana, ale tylko ciut

U la, la, super, mon Dieu.

Z relacji Polskich pilotów ówcześni żołnierze francuscy w tym i mechanicy to była banda nygusów i winożłopów
Dlatego samoloty mogły być brudne A jak na lotnicze tygrysy paszcza malutka , może dlatego Niemcy wielkich strat nie ponieśli w 1940
Mnie się kurdę Twój model podoba

Bardzo mi się podoba i przemawia do mnie.
Nie widzę przesady w brudzeniu.
Pęknie się prezentuje i tyle. Dla mnie Twój model jest inspirujący.
Wiadomo, zawsze ktoś napisze, że za brudny, inny że za czysty.
Dla mnie jest GIT.

Dziękuje za wszystkie komentarze. Nie od dzisiaj wiadomo, że lubię styrane maszyny i do tego jestem historycznym ignorantem , dlatego Francuz wygląda tak, a nie inaczej.

Hubert - oczywiście miał być rekin. Do spodu się zbytnio nie przykładałem, robiłem lepsze, ale z góry jestem zadowolony. Inspirują mnie ostatnio prace hiszpańskich modelarzy, które są przeważnie "kolorowe" i mocno styrane.

Voltan napisał(a): Dla mnie Twój model jest inspirujący.

Mersi tak podziękuje Ci

Daniel iceman Gronowski napisał(a): Nie od dzisiaj wiadomo, że lubię styrane maszyny i do tego jestem historycznym ignorantem , dlatego Francuz wygląda tak, a nie inaczej.

Daniel iceman Gronowski napisał(a):Inspirują mnie ostatnio prace hiszpańskich modelarzy, które są przeważnie "kolorowe" i mocno styrane.

Jednym słowem PABLO PICASSO.
https://www.google.pl/search?q=pablo+pi ... CAYQ_AUoAQ

Brawo. Trzymasz poziom a to najważniejsze.

Dziękuje Paweł!