Modelarstwo z pasją

Taki szybki model bez napinki. Rozgrzewka taka. Fajny futurystyczny samolot. Dlatego dostał srebrne wdzianko. A tak ogólnie to był bardzo udany samolot, i mógłby być z niego prawdziwy podniebny samuraj. 750 na godzinę i cztery 30mm działa w nosie czyniły z niego prawdziwą bestie. Docelowo miał być napędzane silnikiem odrzutowym. Z takim silnikiem nie miał by już tych bocianich szczudeł ,-))















i kilka czarno białych

Kapitalne jest ostatnie zdjęcie.
No i brudzenie, z tego co widzę to zrobiłeś dość subtelne a przez to bardzo realistyczne.
Ostatnie zdjęcie na serio wygląda jak prawdziwy samolot.

Brudzenie to trochę olei wcieranych w srebrna farbę i ryski robione papierem ściernym ,-))Ostatnio właśnie wpadłem na taki pomysł ,-)) Kiepskim momentem tego zestawu są boczne wloty. Firmowo są bardzo płytkie. Dlatego rozciąłem kadłub ma pół, zaraz za kabina, żeby wloty były "dziurawe". Fajnie to wyszło. A pracy było niewiele.Zresztą, jak bym niczego sobie nie pociął, to po co bym sklejał ,-)

Bardzo fajna praca Sebastian. Ciekawy efekt z tymi rysami.

Świetny! Zdjęcia czarno-białe z łatwością mogą być uznane za fotki oryginału.
Fajny modelarski powrót po długim milczeniu!
Gratulacje!

Bardzo fajny bardzo realistycznie wygląda "blacha"

Też mi się podoba. Zwłaszcza brudzenie czy drapanie powierzchni

No kurde fajny , sam mam ochotę skleić sobie coś o tak ciekawej konstrukcji ! Napisz jak się sklejało , firma dobra to i pewnie model OK . Tak patrzę na fotki i myślę ze bez problemu Schinden mógłby zagrać w nowym odcinku gwiezdnych wojen

Sklejało się przyjemnie. Kiepski moim zdaniem moment to wloty powietrza. Po prawiłem je, żeby były bardziej dziurawe. Gdybym sklejał ten model jeszcze raz, to chyba bym kupił blaszkę edka. Podwozie jest wyeksponowane, tak, że więcej detalu z pewnością by nie zaszkodziło. Ale miał to być taki szybki model, to się nie naciągałem.

Dzięki za komentarze i miłe przyjecie tego szybkiego modelu pełnego niedoróbek. Nie spodziewałem się .Ciesze się, że patent z rysami na powierzchni srebrnego lakieru się podoba.

Wybitny i tyle.

Ciekawa konstrukcja, bardzo fajne brudzenie i doskonały patent z tymi rysami.
Blacha wygląda zacnie.

Cieszę się, że go pokazałeś.

Całkiem niezły model i świetne fotki! Przytargaj go proszę do Wrocławia w kwietniu.

Dzięki chłopaki za dobre słowo. Model jak pisałem jest taki na szybko. Ale faktycznie blacha jak na prymitywne środki wyrazu wyszła przyzwoicie. Dodam, ze na tych szczudłach dziwnie wygląda na półce, i trudno dla niego znaleźć dobre miejsce. Obok japońskich myśliwców, wygląda dziwacznie. Stoi obecnie obok Fieselera 156 . Marku, nie obiecuje, że zawitam na wasz znakomity festiwal, ale obiecuje, że będę bardzo chciał na niego zawitać ,-)) Co może oczywiście doprowadzić do zawitania .

Miło by było.

Solo napisał(a):Ostatnie zdjęcie na serio wygląda jak prawdziwy samolot.

Co fakt to fakt Model wyszedł Ci bardzo zacnie ale kółeczka pod statecznikami to jednak pomalować mogłeś - nie wydaje mi się aby to były metalowe rolki...

Bardzo fajny efekt blachy i świetne wloty ala zaporożec . Model bardzo mi się podoba, pomimo lekkiej pokraczności goleni . Jakiej srebrnej farbki użyłeś ?