Strona 1 z 1

Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: piątek, 5 grudnia 2014, 23:47
przez DUDE
Witam,
Poniżej bliżej nieokreślony “zębacz”. Windsock twierdzi, że żaluzje były malowane…nie mogłem tego zaakceptować i zrobiłem samoróbki
Jak ktoś ma więcej danych na temat tego egzemplarza to proszę o informację.
Model wymęczony z braku czasu na modelarstwo..
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

D

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: sobota, 6 grudnia 2014, 05:26
przez Slash
Bardzo fajny. Lubię ten samolot, kojarzy mi się z Volkswagenem Transporterem. Firanki rulez :lol:

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: sobota, 6 grudnia 2014, 22:13
przez Jarek Gurgul
Podoba się, nawet bardzo (oprócz opon :) ).
Napisz proszę, z czego wykonane są rurki w naciągach.

Jarek

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: niedziela, 7 grudnia 2014, 00:56
przez Adam
Też mi się podoba. Tak po cichu marzy mi się jego większy brat. ;o)

Adam.

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: niedziela, 7 grudnia 2014, 22:19
przez xmald
Ooo ależ fajny ten twój Roland!Strasznie lubię ten samolot! Podoba mi się cieniowanie dolnych pow. płata i malowanie. Co do żaluzji - czy chodzi ci o chłodnice?
Nie podoba mi się śmigło - malowałeś je już fajniej a ponadto loga Axial powinny być odwrotnie - Eduard źle podaje w instrukcji.
Spróbuj zrobić oczka do śrub rzymskich z cienkiego drucika skręconego na igle - insulinówce. Wyjdą równe i mniejsze.
Reszta bez zarzutu - Gratuluję kolejnego świetnego modelu!
Firanki robią robotę!

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: niedziela, 7 grudnia 2014, 23:45
przez piotr dmitruk
Ładny!

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 8 grudnia 2014, 09:39
przez DUDE
Cześć,
Dobrze, że model się podoba :)
Rurki do naciągów to gotowy produkt Albion Alloys- takie mikrorurki, stosuje je już od kilku lat.
Opony - będą pociągnięte półmatem
Smigło, kurde balans Filip, myślałem, że znak Axial jest ustawiony prawidłowo..muszę to posprawdzać. Wykonanie nienajlepsze to prawda.
Dzięki na komentarze
pozdrawiam
D

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: wtorek, 9 grudnia 2014, 16:43
przez Vierbein
Widząc tego Rolanda obudziłem się z modelarskiego letargu :mrgreen: Świetnie się prezentuje. Ciekawe, że przeglądając malowania Edka do niego w internecine też zwróciłem uwage właśnie na to malowanie (ciekawe też było liliowo zielone, no ale tam nie było paszczęki). Dude, jak docinasz te rurki alloysa? Takie małe przekroje spłaszczają mi się pod naciskiem piłki czy skalpela.
Z brakiem czasu na modelarstwo świetnie Cię rozumiem. Cóż za tragizm sytuacji: człowiek w końcu ma pieniądze i w sumie niedrogie hobby, a tu kicha - życie dogania co chwilę.... :?

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: wtorek, 9 grudnia 2014, 21:17
przez DUDE
Vierbein napisał(a): jak docinasz te rurki alloysa

To zadanie zawsze jest ciekawe..tnę skalpelem, delikatnie, wałkując jednocześnie rzekomego alloysa, idzie szybko i równo, czasem dodrążam dziurkę jakimś rylcem, co by żyłka przeszła.
Kolega też wychowuje swoich następców?:) Cóż młoda latorośl skutecznie wysysa z nas nadmiar wolnego czasu:)
pozdrawiam
D

Re: Roland C.IIa, Eduard, 1:48

PostNapisane: środa, 10 grudnia 2014, 09:56
przez Adam
Jeżeli można się wtrącić do techniki cięcia rurek.
W miedzianym pucku mam wywiercone dziurki na określoną długość 1mm, 2mm itd. wkładam koniec rurki do dziurki i odcinam czeską żyletką, potem małym wiertełkiem przeczyszczam dziurkę rurki. Sam się dziwię, że żyletka się nie tępi. Tą samą żyletką pociąłem rurki do Fokkera Dr.I Fokkera E.II i jeszcze teraz tnę do Nieuporta 17 i Fokkera D,VII.

Polecam też ten patent.
http://www.ww1aircraftmodels.com/page8.html

Adam.