Modelarstwo z pasją

Spit Airfixa jaki jest chyba wszyscy wiedzą, model niby fajny ale jednak linie podziału trochę za głębokie. Chciałem go robić głównie ze względu na dwułopatowe śmigło i malowanie spodu. Z dodatków zastosowałem tylko rewelacyjną kabinę vacu Rob Taurusa. Malowanie bez żadnych preshadeingów, tylko wash i inne brudzenia. Całość mnie dosyć zmęczyła, w szczególności white spirit który nagle zaczął zmywać mi akryl. Kalki słabo wchodziły w te linie podziału.

Znakomity !! Bardzo mi się podoba Twój styl malowania !
Kabinka robi świetną robotę !!!

spiton napisał(a):Znakomity !! Bardzo mi się podoba Twój styl malowania !
Kabinka robi świetną robotę !!!

Dzięki. Co do kabinek to uważam że w 72 jeżeli jest możliwość trzeba użyć, niweluje efekt modelu, w 48 pewnie już nie jest to aż taka konieczność.

Wykadruj lepiej pierwsze zdjęcie, bo mym je zgłosił do konkursu.

Bardzo przyjemna Złośnica. Też taką popełniłem w 2013, ale nie ma się czym chwalić.
Mam tylko dwa zastrzeżenia.
W czasie gdy ten egzemplarz latał w takim malowaniu w 19 dywizjonie nie stosowano jeszcze czerwonych"łat" na wylotach kaemów. Po drugie nie był on tak poobijany. To nie była wojna i o samoloty bardziej się dbało. Zakładam też, że spód raczej też nie był aż tak upaćkany.

Ogólnie Spitek bardzo ładnie zrobiony.

Edit:
Światło podkadłubowe miało kolor pomarańczowy. Wnęki podwozia albo w kolorze aluminium albo spodu. Nie spotkałem się z malowaniem IGG.

dzięki za poprawki, model robiłem z pudła i nie wchodziłem za głęboko w temat stąd może być kilka błędów.

jeszcze kilka zdjęć






i fotka z moim drugim spitem

Ciekawe "amerykanskie" malowanie, tak miał w rzeczywistości?
Faktycznie, kabinka jest super, szkoda by było go nie otworzyć.

Fajny model! Wygląda na większą skalę - ja robiłem Hasegawę w tym malowaniu, ale mój nie jest taki ładny

Airfix miał takie "amerykańskie" malowanie w pudle więc zrobiłem jak mi kazali.
Znalazłem taką fotkę z z tego dywizjonu ale WZT nie ma na tym ujęciu. Widać że WZB ma taki układ rondli. aa WZL nie ma wogóle.

Ha, ciekawa fotka, znaczy się trzeba go mieć w tym "amerykanskim" malowaniu

Zdjęcie dowodzi, że samoloty mogły latać z niedomalowanymi kokardami na górze. Ale skąd wiadomo, że "brakująca" kokarda znajdowała się na dole? USA w tamtym czasie nie stosowały asymetrycznych oznaczeń, więc nie mogły służyć za wzór.

Zdjęcie dowodzi że nic nie jest pewne, skoro na górze mogły się zdarzyć niedomalowane to może i na dole.
wg mnie nie wiele wiadomo i zrobienie z pudła jest wystarczającą dokumentację, pytanie do Airfixa jak się spisał.
tutaj relacja z budowy tego modelu gdzie ten wątek został poruszony
http://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/234935139-172-airfix-supermarine-spitfire-mk-i/

Zwróćcie uwagę, że ten WZ L ma jakby inny odcień kamuflażu, i inne plamy. Może jest po jakimś remoncie, po którym go odmalowano ?

Puskal napisał(a):Zdjęcie dowodzi że nic nie jest pewne, skoro na górze mogły się zdarzyć niedomalowane to może i na dole.
wg mnie nie wiele wiadomo i zrobienie z pudła jest wystarczającą dokumentację, pytanie do Airfixa jak się spisał.
tutaj relacja z budowy tego modelu gdzie ten wątek został poruszony
http://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/234935139-172-airfix-supermarine-spitfire-mk-i/

Czy Airfix sugeruje w instrukcji obecność kokardy na spodniej stronie prawego skrzydła? Czy to Twoja osobista inwencja?