Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich serdecznie. Po pół roku intensywnego „rzeźbienia’’ przedstawiam model bombowca B-2. Jeżeli zbieracie skale 72 i chcecie mieć w kolekcji ten model to niestety póki co nie ma innej alternatywy .Testors nie zachwyca jakością , jest to model z serii „gniot”. Na wypraskach widnieje data 1991 rok ,wypukłe linie , powypaczane elementy , jest wiele jamek skurczowych ,trzeba bardzo dużo poprawić a jeszcze więcej dorobić . A swoją drogą dziwne że przez 23 lata żaden producent nie pokusił się wydać porządnego modelu w 72-a . Zebrałem chyba większość zdjęć , filmów i relacji z budowy modelu dostępnych w Internecie .Niestety na dzień dzisiejszy nadal bardzo mało jest zdjęć szczegółów B-2. Do budowy wykorzystałem blaszki Eduarda i fotele airesa, jedyne elementy dostępne na rynku do tego modelu , a i tak nie są idealne. Kokpit , komora bombowa , wnęki podwozia , silniki ,wychylone stery i wiele innych rzeczy robione od podstaw, ryte linie. Tyle szpachli jeszcze w życiu nie użyłem, nawet na modelach Mach 2. .Model malowany mr. Color C (FS36118) , H .
Prezentacja tego egzemplarza ( 21066) odbyła się 22 listopada 1988 roku w bazie Sił Powietrznych Palmdale ,w stanie California. Pierwszy lot odbył się 17 lipca 1989 z bazy Palmdale do bazy Edwards.
Pozdrawiam

Jak wspominałem na ModelWorku - model zapierający dech w piersiach.
Absolutna rewelacja.

W pale się nie mieści ze to 1/72. Fantastyczna robota.

Jest MOC.
Faktycznie wygląda oczko wyżej.

Podciech, możesz zdradzić z czego robiłeś okablowania i mocowania okablowania?
Wyglądają te druty tak niesamowicie cienko.. a gdy jeszcze pomyśli się jaka to skala...

Perfekcyjny model, ogrom pracy w detal i powierzchnię budzi szacunek. Malowanie jest świetnym dopełnieniem, model wygląda jak używany samolot, postarzony z wyczuciem i smakiem. Tak przy okazji.... linie do "walk'ów" malowałeś czy to kalka? Ja robiąc wieki temu B-2 zrobiłem to rapidografem

Super minirelacja z budowy, super detale, super malowanie, super model, super efekt, super do potęgi

Dziękuje koledzy za słowa uznania ,to najlepsza nagroda . Solo mocowanie to jak każdy z nas taśma maskująca a kabelki to druciki miedziane i nici chirurgiczne .Ciężko je się dokleja ale efekt chyba ok.Mówię ci ile mi zdrowia na truły te kabelki .
Musze lecieć do roboty ,jakby co jutro będę przy kompie. pozdrawiam.

Detalowanie modelu miodzio, malowanie rewelka - super wyszło cieniowanie powłoki lakierniczej no i temat bardzo ciekawy.

Jurek linie to naklejki ,namęczyłem się bo rozcinałem je na same proste kawałki i odcinałem środki a potem do kupy masakra żeby zachować odległości ale jakoś wyszło . Dzięki

Baardzo fajnie go "wygniotłeś"!

NO zajafajna perełka aż miło popatrzeć

Świetnie zdetalowany model - z przyjemnością obejrzałem zdjęcia. Wygląda bardzo "prawdziwie" - gratuluję wasztatu!

No to ja dodam trochę horroru...

Strasznie mnie się podoba. Tak strasznie, że aż się boję napisać coś więcej.
Poniekąd zostało to już mniej więcej powiedziane wcześniej.

Teraz żal mi coś tam ściska, że nie ma tego w 48.

I mnie się podoba. Bardzo ładnie zdetalowany i pomalowany. Szkoda, że z kabinki po zamknięciu tak niewiele widać.
Fajnie zrobione są komory bombowe, ale skoro są dwie takie same to w jednej z nich można było coś podwiesić, żeby wyglądał bardziej bojowo.