Fairey Swordfish Mk.1, Tamiya 1/48
Witam!
Udało mi się skończyć tuż przed wakacyjną przerwą moją rybę-miecz! Leżał na półce i ciągle grzebałem w pudełku przeglądając wypraski i instrukcję - czekał na lepsze czasy. Ponieważ "lepsze czasy" są zawsze, a życie toczy się "właśnie teraz" - dłużej nie zwlekałem. Zamówiłem dedykowane blachy Tamiyi (naciągi) i do roboty. Uwielbiam modele Tamiyi za ich bezproblemowość, ale w tym wypadku miałem kilka gorszych chwil podczas klejenia. Może dlatego, że to dwupłat, która to konstrukcja zawsze niesie ze sobą pewne trudności. Na dniach zawiozę Swordfisha do sklepu DATA "za szybkę".
Dziękuję ziomalowi Krystianowi za pomoc przy kolorystyce.















Udało mi się skończyć tuż przed wakacyjną przerwą moją rybę-miecz! Leżał na półce i ciągle grzebałem w pudełku przeglądając wypraski i instrukcję - czekał na lepsze czasy. Ponieważ "lepsze czasy" są zawsze, a życie toczy się "właśnie teraz" - dłużej nie zwlekałem. Zamówiłem dedykowane blachy Tamiyi (naciągi) i do roboty. Uwielbiam modele Tamiyi za ich bezproblemowość, ale w tym wypadku miałem kilka gorszych chwil podczas klejenia. Może dlatego, że to dwupłat, która to konstrukcja zawsze niesie ze sobą pewne trudności. Na dniach zawiozę Swordfisha do sklepu DATA "za szybkę".
Dziękuję ziomalowi Krystianowi za pomoc przy kolorystyce.














