Modelarstwo z pasją

Dawno nic nie wrzucałem. Ostatni ulepek taki:

Mercel Bloch MB-151 No.37
1e ESC. AC3
Cuers-Pierrefeu
Francja 06.1940

Model firmy RS Models 1/72. Malowania nie byłem w stanie potwierdzić w sieci, ale spodobało mi się na tyle i jest tak nietypowe dla francuzów że postanowiłem się z nim zmierzyć.
Model bardzo dobrze spasowany, nie ma nic wspólnego z dawnymi short runami. Drobnicę typu zastrzały itd starałem się zastąpić (to słabsze elementy modelu. Model przenitowany fajnym tanim nitowadłem no name kupionym na konkursie w Pradze. Jest na tyle delikatne że nie widać go na większości zdjęć - tylko na kilku zbliżeniach. Sprawił mi mnóstwo frajdy.
Aha i dla pytających silnik jest skrzywiony względem osi kadłuba o 2,5 stopnia jak należy ;)

Całkiem przyjemny Francuz W dodatku niezbyt często pojawiają się takie tematy na Polskich stronach

Ciekawe malowanie, może coś bliżej o sposobie wykonania plamek. Rzeczywiście są nietypowe jak na francuzów, coś jakby w pośpiechu albo resztkami farby...

Plamy malowane "z ręki", H&S dysza 0,15. Malowanie oprócz pudełka znalazlem jeszcze na scalemodel.ru.

Ciekawy ten Francuz w takim niespotykanym kamuflażu. Podoba się.

Jak zostało wspomniane, malowanie co najmniej kontrowersyjne jak na Blocha, ale teoretycznie są kwity

Ogólnie przyjemny w odbiorze.

Znajomy grafik-ilustrator wielu polskich i zagranicznych monografii lotniczych, zwrócił moja uwagę na oznaczenie jednostki która okazuje się jednostką lotnictwa morskiego. Położenie lotniska czego wcześniej nie sprawdzałem to okolice Marsylii.
Być może to wyjaśnienie tego nietypowego kamuflażu. Ktokolwiek widział , ktokolwiek wie może uda się kiedyś zdobyć jakieś zdjęcie.

Niezły egzotyk, fajnie go wymalowałeś. Szacun za takie plamki z ręki.
Bardzo podobają mi się te nity.

Co następne?

Aero74 napisał(a):Znajomy grafik-ilustrator wielu polskich i zagranicznych monografii lotniczych, zwrócił moja uwagę na oznaczenie jednostki która okazuje się jednostką lotnictwa morskiego. Położenie lotniska czego wcześniej nie sprawdzałem to okolice Marsylii.
Być może to wyjaśnienie tego nietypowego kamuflażu. Ktokolwiek widział , ktokolwiek wie może uda się kiedyś zdobyć jakieś zdjęcie.

Osobiście długo szukałem potwierdzenia tego malowania, bo bardzo chciałem mieć tego Blocha jako ilustrację jednego z artykułów. Niestety zdjęć nie ma a wizerunek powyżej został wykonany jedynie w oparciu o dokumenty, gdzie napisano, że 15 czerwca SM Le Bihan rozbił się w płonącym Blochu nr 9 przy okazji przypisując mu wykonanie udanego powietrznego taranu na włoski samolot, co jednak nie znalazło potwierdzenia w dokumentach drugiej strony. Le Bihan przeżył lądowanie, ale zmarł po kilku godzinach w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Francuska eskadra została wprost zmasakrowana przez CR.42. Tak to swego czasu opisałem:

Około południa dwie duże formacje CR.42 uderzyły na francuskie lotniska pod Tulonem. 27 CR.42 ze 150. Gruppo zaatakowało bazę w Cuers niszcząc na ziemi 6 bombowców V-156F należących do AB3. Samoloty te napotkały opozycję ze strony startujących alarmowo 6 Blochów z AC3. Dysponujące przewagą liczebną CR.42 zestrzeliły 4 MB.151 a pozostałe 2 uszkodziły. Zginęli Adj./C Pierre Hourcade i SM Marcel Le Bihan. Ranny LV François Ziegler rozbił swój postrzelany samolot podczas awaryjnego lądowania. Podobnie stało się z maszyną SM Soulimonta, lecz ten pilot wydostał się z wraku bez większych obrażeń. Uszkodzone samoloty należały do SM Brieta, i SM Jean-Louisa Miramonta. Jednakże do tego ostatniego uśmiechnęło się szczęście, gdyż jeden z atakujących CR.42 nagle wyskoczył przed lufy jego myśliwca dając idealną okazję do rewanżu. Włoska maszyna po krótkiej serii spadła na ziemię grzebiąc w swych szczątkach pilota, którym był Cap. Nino Caselli z 365. Squadriglia. Włosi stracili jeszcze jeden myśliwiec z tej eskadry, który wylądował w Cuers na skutek mechanicznej usterki przepustnicy. Pilotujący go Ten. Giuseppe Zuffi dostał się do niewoli, a samolot przejęli Francuzi.

Nitowanie ma przyszłość.Dobra robota