Fajny, bardzo fajny i kolorowy jak papuga jakaś - chciałbym aby mój kiedyś też taki fajny wyszedł.
Skrzydła to zamienisz chyba
Fajny, bardzo fajny i kolorowy jak papuga jakaś - chciałbym aby mój kiedyś też taki fajny wyszedł.
dranio napisał(a):Znów się nie zgodzę. Jedynym poważniejszym błędem jest to nieszczęsne skrzydło z wersji "J"
PawelG. napisał(a):Widzę, że bardzo Cię ubodła uwaga o kiczowatości...
PawelG. napisał(a):Pijesz do mocno znienawidzonego przez Ciebie forum SF a tu proszę same fajne chłopaki i nawet specjalnie dla Ciebie historię od Phantoma przesyłają
portalus napisał(a):Fajny, bardzo fajny i kolorowy jak papuga jakaś - chciałbym aby mój kiedyś też taki fajny wyszedł.
ewpiga napisał(a):dranio napisał(a):Znów się nie zgodzę. Jedynym poważniejszym błędem jest to nieszczęsne skrzydło z wersji "J"
Nie musisz odtwarzać, czy poprawiać fabrycznych linii podziału blach, nie musisz generować nowych nitów na poszyciu. Pozostaw w kabinie pilota te z detali, które dołączył producent modelu. Podobnie z kalkami. Z tymi ograniczeniami to także dla wielu odbiorców będzie model samolotu, Ale jeśli chcesz dołączyć do modelu atrakcyjne malowanie to zadbaj choćby o odpowiedni zestaw, na który te kalki nakleisz. Potem już będą ochy i achy. Tak to widzę.PawelG. napisał(a):Widzę, że bardzo Cię ubodła uwaga o kiczowatości...
Wspomniałem o kiczu w kontekście, gdybyś nie zrozumiał, że to subiektywna sprawa, żebyś się nad tym nie rozwodził. Kicz nie jet niczym obraźliwym.PawelG. napisał(a):Pijesz do mocno znienawidzonego przez Ciebie forum SF a tu proszę same fajne chłopaki i nawet specjalnie dla Ciebie historię od Phantoma przesyłają
Skąd u ciebie takie przekonanie? Odpalam na sf 'aktywne tematy'.. rzadko, to zaglądam w poszukiwaniu interesujących prac. Poz tym, interesuje mnie temat powiązania pomiędzy zaburzeniami psychicznymi a twórczością modelarską. A najciekawszy znany mi przykład to: scalefun. Wymieniać można by długo...fakt jest taki, że normalny facet czegoś takiego jak "infantylna kartka" z "historią" w tle raczej nie stworzy. Może strasznie spłycam ale tak to właśnie wygląda.
Ja tam zwyczajnie nie pasowałem, bo w swej krytyce nie oceniam ludzi, ani ich dotychczasowego życia, ono mnie zupełnie nie interesuje - skupiam się wyłącznie na modelu - kawałku plastiku. Na forum sf napisałem..może dwa posty i poprosiłem o usunięcie konta. O czym dziś miałbym dyskutować z gościem, którego tak naprawdę nie znam, który do tego nie ma nic do powiedzenia poza wklejeniem widokówki ku własnemu i 'gabronów' zebranych wokół niego zadowoleniu. Za to miałbym nienawidzić tamtego forum? Stary, nie szkoda mi nawet userów niedostrzegających tam zjawiska zwanego dziadostwem. Oczywiście są też zdrowi modelarze..mogę wspomnieć. Ludzkość, że tak powiem, polega na różnorodności.
ewpiga napisał(a):Gdybyś jeszcze dwa słowa więcej zacytował, albo konkretniej coś od siebie napisał, to byłoby przejrzyściej i fajnie gdyby to miało oparcie w logice.
ewpiga napisał(a):Gdybyś jeszcze dwa słowa więcej zacytował, albo konkretniej coś od siebie napisał, to byłoby przejrzyściej i fajnie gdyby to miało oparcie w logice.
dranio napisał(a): (poza tym, o ile wiem US Navy nie stosowała npr Zuni na Phantomach - ale nie jestem na 100% pewny).
Maxek napisał(a):dranio napisał(a): (poza tym, o ile wiem US Navy nie stosowała npr Zuni na Phantomach - ale nie jestem na 100% pewny).
Stosowała. To właśnie rakieta Zuni odpalona z Phantoma trafiwszy w Skyhawka spowodowała pożar na USS Forestal.
Robert Latosiński napisał(a):Okazuje się, że skrzydło nie takie. Autor pisze, że wie, że model na półkę itd, itp.
Myślę że ta dyskusja jest bezsensowna i PROSZĘ o jej zaprzestanie.
PawelG. napisał(a):Tak więc pośmialiśmy się, pogadaliśmy...
Robert Latosiński napisał(a):
To ja mam pytanie: po co? bo normalnie nie rozumiem.
Kicz nie jet niczym obraźliwym.
Kicz (z niem. Kitsch - lichota, tandeta, bubel) – utwór o miernej wartości, schlebiający popularnym gustom, który w opinii krytyków sztuki i innych artystów nie posiada wartości artystycznej.
Określanie czegoś kiczem wskazuje odbiorcy brzydotę i lichość oraz małą wartość artystyczną tak nazwanego dzieła, wykonanego z pewnym przepychem, ale zupełnie pozbawionego gustu: przedmiotu, kompozycji plastycznej, utworu literackiego, filmu itp. Kicz jest określeniem silnie pejoratywnym i często kontrowersyjnym. To, co dla jednych jest kiczem, przez innych może być uznane za wartościową sztukę. Określenie to powstało ok. 1870 r. w monachijskich kołach malarskich i pierwotnie dotyczyło tylko obrazów.
ewpiga napisał(a):Ty tutaj wklejając moją fotkę tendencyjnie ominąłeś jedną zależność. Nie ta dziedzina modelarstwa-zupełnie inny "świat".
Piotr, Ja na 99 procent myślę, że wiesz o co chodzi. No, ale dobra skoro wolisz udawać, że tak nie jest.Myślę że ta dyskusja jest bezsensowna i PROSZĘ o jej zaprzestanie.
Mam nie sprawiać przykrości panu modelarzowi /PawelG/swoimi wypowiedziami?
Niestety nie mogę obiecać, że jak kolejny raz będziecie się rozpływać nad pięknie pomalowanym samolotem z innymi technicznymi babolami dołączę do chóru piewców talentu malarskiego.PawelG. napisał(a):Tak więc pośmialiśmy się, pogadaliśmy...
Dlaczego zakładasz, że skoro ty czegoś nie łapiesz, to i cała reszta też. Ja się lubię pośmiać, również z głupoty innych. Chodzi mi jednak o to, żebyś się nabijał, ale tylko z tego co faktycznie jest śmieszne, a nie z tego co chciałbyś żeby takie było.
Żeby już nie tłumaczyć...
Model samolotu zlepiony z ewidentnymi błędami technicznymi, ma szanse na bycie rewelacyjnym modelem, wszystko zależy od malowania.
Miłego popołudnia. Pa.
Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości