Modelarstwo z pasją

Witam !

Przedstawiam moje ostatnio ukończone dzieło, F-16 C block 40 z zestawu firmy Academy + zestaw blach Eduarda do tego modelu + własne przeróbki i inwencja twórcza... :roll:

Przyjemnego oglądania ! :mrgreen:

Wizualnie MIODEK! A może jakieś zdjęcia kokpitu i spodu? Chciałbym zobaczyć ten imponujący zestaw podwieszeń

Fajnie pomalowany, tylko dysza wylotowa jakaś dziwnie dziewicza.

Kilka fotek kabiny, fotela i przedziału działka jeszcze z etapu budowy.

Obrazek

Fajny detal otwartych hamulców aerodynamicznych. Nie wiedziałem o istnieniu tych małych klapek kryjących popychacze, przed głównym hamulcem. Czy na spodzie wygląda to analogicznie??

spiton napisał(a):Fajnie pomalowany, tylko dysza wylotowa jakaś dziwnie dziewicza.

To prawda, przydałoby się uwypuklić trochę detali głównie w okolicy dyszy i w przedziale radaru.

Klapki te faktycznie występują ale tylko przed górną pokrywą hamulca aerodynamicznego, widac to wyraźnie
na tym zdjęciu:
Obrazek

Przed dolną pokrywa hamulca aerodynamicznego zabudowana jest natomiast jedna ale większa osłona,
widoczna na tym zdjęciu:
Obrazek

piotr dmitruk napisał(a):To prawda, przydałoby się uwypuklić trochę detali głównie w okolicy dyszy i w przedziale radaru.

Co do dyszy silnika to faktycznie wygląda jak "prosto z taśmy" i trochę można by się nad nim popastwić..., no ale zawsze można powiedzieć że silnik świeżo po wymianie ;o)

Jeśli chodzi o przedział radaru i inne bebechy, to raczej nie stosuję różnego rodzaju cieniowania, uwypuklania detali itp. Jeśli materiały źródłowe to potwierdzają to wykonuję ewentualnie ślady eksploatacji jak jest to widoczne w przedziale działka.

W rzeczywistości model musi prezentować się monstrualnie :mrgreen:

Ślady eksploatacji - miodzio. Zastanawiam się tylko nad jednym - czy osłona kabiny nie powinna być "przydymiona" - z tego co pamiętam, to tylko pierwsze bloki wersji "A" miały przeźroczystą osłonę (mam model F-16A w 1/48 z Hasegawy i mam oba typy osłony)...

pzdr.
Hubert

Serdecznie dziękuję za opinie !

Ślady eksploatacji wykonałem na podstawie tych zdjęć konkretnego samolotu:

Obrazek

Co zaś do ruchomej części osłony kabiny to oczywiście planowałem użyć przydymionej lecz niestety ta w modelu Academy jest tak cienka i krucha że przełamała się na pół podczas polerowania zewnętrznej powierzchni (śladu po łączeniu form wtryskowych) i niestety musiałem pozostać przy osłonie bezbarwnej.
Jak się to jednak ma do osłon stosowanych na samolotach przedstawia najlepiej poniższe zdjęcie (samoloty w wersji block 40/50):

Obrazek

Pochodzi ono z tej publikacji:

Obrazek

kopalni wiedzy na temat F-16 od wersji A do D. Dla mnie osobiście obowiązkowa pozycja dla każdego miłośnika VIPERA. :shock:

Witam!
Sklejam ten sam model i mam pytanko- jak pozbyłeś się skazy na szybce- tzn. jakimi środkami i w jaki sposób?
dzieki za odpowiedź !

Skazy na ruchomej części osłony kabiny (ślad po łączeniu form wtryskowych) pozbyłem się przez przeszlifowanie wodnym papierem ściernym o numerze 1000 i następnie przepolerowałem z braku czegoś lepszego pod ręką kawałkiem filcu i białą pastą do zębów. Metoda zdaje egzamin ale bardziej polecam pastę polerską firmy TAMIYA lub też innej firmy modelarskiej. Niestety podczas polerowania popełniłem błąd ponieważ trzymałem osłonę za boczne krawędzie i niestety pękła na pół ! :cry:

Jest bardzo cienka także podczas polerowania należy trzymać ją tylko i wyłącznie za przednią i tylną krawędź !!! Oprócz tego większych problemów z tym modelem nie miałem...nie licząc źle zaprojektowanej przez ACADEMY kabiny pilota, która po złożeniu i wpasowaniu w kadłub nie przypomina tej z oryginalnego samolotu. :shock:

Konieczna jest niestety poważna korekta... :-/

Nic nowego, niestety…

.
Poprzednie zdjęcia zniknęły, więc zrobiłem update… ;o)

.

Model zacny jednak do kilku drobiazgów bym się przyczepił. Owiewka? lekkie potraktowanie jej smokiem tamyi i przepolerowanie dało by dobry rezultat odpowiadający temu co widać na zdjęciach. Rzeczą jaka mnie ubodła bardziej to malowanie i wygląd dyszy silnika. Nie przypomina on, szczególnie wewnątrz tego co widać na F-16. Nie spotkałem zdjęcia (oczywiście nie widziałem wszystkich) gdzie lekko styrana szesnastka miała by od wewnątrz świecącą czysta i srebrną dyszę (wewnątrz) oraz nie nadgryzione zębem czasu pióra. Znacznie częściej widzimy taki efekt:

Obrazek

Inym błedem jest nonszalancki sposób podejscia do kamuflażu. Na zdjęciach widać iz obie szarośi bardzo mocno sie od siebie odznaczają a przejście jest w miarę ostre a nie jak widać to na fotografiach twojego modelu dość płynne:
Obrazek

nobie1973 napisał(a):Jeśli chodzi o przedział radaru i inne bebechy, to raczej nie stosuję różnego rodzaju cieniowania, uwypuklania detali itp. Jeśli materiały źródłowe to potwierdzają to wykonuję ewentualnie ślady eksploatacji jak jest to widoczne w przedziale działka.

Czy materiałem źródłowym nie może być "prawo fizyki" które mówi że miejsca nienaslonecznione/ nieoświetlone są ciemniejsze niż te na które pada światło?

Czarny, masz trochę racji… :-/

ale sporo już opisałem wcześniej dlaczego tak, a nie inaczej i ponadto, ja F-16 to smakowałem od wewnątrz, zewnątrz… i specjalnie dla ciebie kilka moich fotek dyszy wylotowej… ;o)