Modelarstwo z pasją

Witam!
I tak oto po ponad dwóch latach powoooolnych prac dobrnąłem do końca. Jedynymi przeróbkami były dwa kabelki w kokpicie, bowiem jak zaczynałem ten model były to moje początki z modelarstwem. Przez czas trwania budowy modelu wiele się dowiedziałem, dlatego kabina (robiona na początku) wygląda gorzej od reszty modelu. Zestaw ogólnie dobry, choć bywało różnie. Kółko ogonowe chwieje się na boki, dlatego na jednym zdjęciu jest krzywe. Antenę już napiąłem. Wlew baku wykonany z maski na jakieś koło. Pozdrawiam i zapraszam do warsztatu tych którzy nie widzieli.
























Relacja:
http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=2648

Kolega łukasz skończył spita ;-))) święto!!!!
Od góry wygląda lepiej niż od spodu. Silnik jak na ta skalę goły. w B-2 pokazałeś ,że potrafisz ;-))
Fajnie, że go skończyłeś ;-)) generalnie bardzo fajny. ocena 4+
Pozdrawiam

Imponujący! Ale ja tradycyjnie pokręcę nosem nad "gołym" silnikiem - to tak, jakby pokazywać zdjęcia supermodelki przechodzącej operację na otwartym sercu... Ale to już kwestia gustu.

Mnie się podoba za Ala Deere'go. Ale już jako "oglądacz" to: skrzydełka ma za płasko, komory podwozia w tej skali można tam było coś zrobić. Podoba mi się jak położyłeś kalki - nie widać ich nawet na napisach eksploatacyjnych. Pootwieranie silnika - nie wypowiadam się, zupełnie nie moja "działka"

Duży ten Spitfire. Ładnie Ci wyszedł. Szkoda troszkę, że nie okablowałeś silnika.

Bardzo podoba mi się malowanie i powłoka malarska. Nie podobają mi się natomiast kokardy na bokach - poszarpana krawędź i chyba masz tam odkurze z innych kolorów. I chyba też na stateczniku pionowym, po lewej masz odkurz z koloru spodu.
No i tak jak mówiłem Ci już na priv - lepsza fotka na parkiecie ze ścianą niż z płytkami, kartonem i otoczeniem. Ale to już wiesz przecież.

Generalnie model efektowny.

A no i jakbyś mu kółka trochę spłaszczył to byłby czad.

pozdrawiam

Robi wrażenie. Tyko zieleń bardziej przypomina Foliage Green niż Drak Green.

Witam

Model bardzo fajny, efekt psuje tylko"goły"silnik i matowe oszklenie kabiny.

Ale i tak mi się podoba.

Pozdrawiam .

Spit jak spit. Jedyny ładny czyli jedyneczka i ładnie pomalowany. Pytanie mam natomiast do kwestii technicznej. Znasz wychylenia maksymalne lotek w Spicie? Wydają mi się troszeczkę za duże, no i wydaje mi się że powinny być wychylone różnicowo (lotka jest wychylana w dół w mniejszym stopniu niż lotka wychylana w górę).

A na koniec moja upierdliwość, skoro wychyliłeś stery to czy drążek w kabinie też jest wychylony?
Pozdrawiam

_iceboy napisał(a):Pytanie mam natomiast do kwestii technicznej. Znasz wychylenia maksymalne lotek w Spicie? Wydają mi się troszeczkę za duże, no i wydaje mi się że powinny być wychylone różnicowo (lotka jest wychylana w dół w mniejszym stopniu niż lotka wychylana w górę).

Sprawdź sobie w Szturmowiku
Swoją drogą to w np. RWD-5 lotka bardziej wychyla się w dół jak w górę.

_iceboy napisał(a):A na koniec moja upierdliwość, skoro wychyliłeś stery to czy drążek w kabinie też jest wychylony?
Pozdrawiam

Sam ciągle to plączesz to innych się czepiasz Było patrzeć do warsztatu

Mi to co nie pasuje to, jak dla mnie, za bardzo zróżnicowane zużycie. Trochę koliduje gęstość syfu na dole, górze skrzydeł z czystością goleni. Poza tym model bardzo0 miły nawet jak na Spita

Model super Ekstra malowanie (przejścia kolorów, ślady eksploatacji).

Brakuje mi tylko resztek czerwonej taśmy na k-emach i ..... wzniosu skrzydeł (na zdjęciach wygląda na to, że w modelu skrzydła mają zerowy wznios, a tymczasem Spit ma charakterystyczny wznios dodatni). Osłona kabiny jest jakoś dziwnie matowa i nieprzeźroczysta - czy to wina fotografii, czy błąd w sztuce?



pzdr.
Hubert

Ładny Spit! Właściwie wszystko zostało już powiedziane... Ja się czepnę wydechów - ma takie jak Mk. V.

Hej! Zdecydowałem się sprzedać Spita, więc wypadało mu zrobić porządne zdjęcia. A skoro już je mam, to czemu nie pokazać? Poprzednia sesja nie wyszła zbyt dobrze jak na moje dzisiejsze standardy. Pamiętajcie, że model zaczynałem mając jakieś 12 lat, a skończyłem mając jakieś 15... Kiedy zaczynałem, praktycznie raczkowałem w modelarstwie, kiedy kończyłem, dopiero powoli zgłębiałem się w to "prawdziwe" modelarstwo. Ten model to dla mnie ogromny sentyment. Kurzący się sentyment bo nie mam na niego miejsca i leży w pudle od dwóch lat. W międzyczasie został przygnieciony blachami do pieczenia (mamusia nie wiedziała, że w kartonie, który był z MOJEJ szafie mógł być model...), ale odratowałem. Oto ostatnia galeria, model można znaleźć na Allegro, a jak za długo tam poczeka to również na eBayu. Pozdrawiam!

Ładnie pomalowany ale skrzydła takie jakieś plaskate (że wzniosu nie ma jak trza)

Ja rozumiem że wykonanie odsłoniętego modelu jest bardzo pracochłonne ale dlaczego zawsze jest to robione przy takich klasykach. Nie demonstrowanie w Spicie jego pełnej linii to zbrodnia, poza tym supcio